przez maciekd » poniedziałek, 26 sie 2002, 21:29
No sorry, ale podolsztynskie pola i lasy to nie sa gory Argentyny, superszybkie trakty Finlandii, australijskie i nowozelandzkie puszcze, dziory Grecji i Cypru czy kenijskie sawanny, zeby chcieli tu przyjezdzac najlepsze teamy i ich pieniadze. Na mazurach jest nudno i tyle! A konkurencja wiecej niz swietna...