Ale najazd na Loeba O_O
No ale chłopaki - zgadzam się z Wami. Gość jest geniuszem, ale WRC tak strasznie traci na widowisku, że to staje się mało przyjemne. Mówię - F1 jest ciekawsze, nawet WTCC, bo choć tam jest dominacja Chevroleta, to przynajmniej mają trzech kierowców. Loeb zwyczajnie sie opatrzył, zanudził środowisko, jego zwycięstwa już nie są niczym zapierającym dech w piersiach. To jest spacerek MISTRZA. Powinni nałożyć limit - pięć tytułów to maksimum, pozniej zakaz
.
Też boje się o to co z Fordem, ale wierze że Loeb odejdzie po tym roku i w przyszłym roku będzie sie coś działo.
Mikko jechał dziś jak typowy Mikko numer 2. Spokojnie, najwolniej z fabrycznych (nie licząc geniuszy z Mini), ale uniknął jakichkolwiek problemów i ma już czwarte w tym sezonie drugie miejsce.
Cieszy mnie postawa
JML. Zaliczył kapcia ale to i tak nieporównywalnie lepiej do tego co działo sie w Meksyku, czy Portugalii. Chyba troche zmądrzał. Nie próbował "na pałe" gonić Hirvo, dowiózł punkty za trzecie miejsce i jest w porządku. Oby taki "poskromiony" był dalej, to na pewno będzie lepiej i lepiej i lepiej.
Do
Pettera powinna już przylgnąć łatka pechowca. Jeszcze po kapciu Loeba co by mogło być... Kurcze aż dziw że Petter musiał urwać to koło. Nie wiem czy to fatum wisi nad Fordem czy nad Petterem, ale prawdopodobnie i nad Solbergiem i nad Fordem
. Zaczynam poważnie wątpić, czy jeszcze uda się mu coś wygrać.
żółtodziób napisałeś że już pozamiatane. Ale czy Ty wierzyłeś w to, że Petter odbierze mistrzostwo Loebowi? Sam pisałeś, że to jest możliwe tylko w niewielkim procencie. Widząc co sie dzieje, nie zdziwie sie jezeli Citroen ustrzeli dublet w klasyfikacji kierowców.
Trzeba napisać list do Loeba i nakłonić do zmiany rozrywki
. Może podbić jeszcze świat Dakaru, wyścigów GT... WRC już wystarczająco zmienił i niech sie nie boi - prędko go nie pobiją.
"This rally is insane, even though everything is going well at the moment. If there is a trouble, I'm as good as dead" - Henri Toivonen (1 May 1986)