Acropolis Rally 2012

[CZUCZU]

To jest nudne. Mocno nudne. Wiadomo seb jest najlepszym kierowcą rajdowym obecnych czasów, ale kurcze jak patrzę na poczynania w wyścigach to kto wie czy nie najlepszym. Mógłby gościnnie na emeryturze po 10tym tytule pobawić się innymi zabawkami

[jaczylibodzio]

Jakim 10tym, już by mógł skończyć bo to jest irytujące

[deiman]

Troche mnie zaczyna to martwic. Nie chodzi nawet o samego Loeba tylko o brak wygranych ze strony Forda.
Auto jest dobre, chyba lepsze niz w zeszlym jesli porownamy jego tempo do cytryn ale mimo to, sytuacja sie powtarza: Citroen wygrywa prawie kazdy rajd.
Boje sie, o ile sytuacja nie ulegnie poprawie, ze zarzad Forda znow pod koniec roku bedzie wahac sie czy jest sens sciagania sie w WRC i WTTC.

Swoja droga, jak spisuje sie Focus w wyscigach turystycznych?

[marrcus]

Kierowcy Forda mają na drugie imię jeden Poraszka a drugi Porażka

[Karol]

Zaangażowanie Forda w WTCC jest nieporównywalnie mniejsze niż zaangażowanie w WRC. Tam startuje Arena Motorsport z małym wsparciem ze strony Forda, auto dopiero jest rozwijane, w tym roku nie są nawet zgłoszeni do klasyfikacji producentów. Nie przesądzałbym jednak wycofania się Forda po sezonie z wrc, ten sezon na straty ale Fiesta jest bardzo konkurencyjna, a w przypadku wycofania się Loeba sprawa pozostaje otwarta.

[viper]

Ford teraz już tylko czeka jak Loeb odejdzie.

[Matthias Schmidt]

Ale najazd na Loeba O_O
No ale chłopaki - zgadzam się z Wami. Gość jest geniuszem, ale WRC tak strasznie traci na widowisku, że to staje się mało przyjemne. Mówię - F1 jest ciekawsze, nawet WTCC, bo choć tam jest dominacja Chevroleta, to przynajmniej mają trzech kierowców. Loeb zwyczajnie sie opatrzył, zanudził środowisko, jego zwycięstwa już nie są niczym zapierającym dech w piersiach. To jest spacerek MISTRZA. Powinni nałożyć limit - pięć tytułów to maksimum, pozniej zakaz .
Też boje się o to co z Fordem, ale wierze że Loeb odejdzie po tym roku i w przyszłym roku będzie sie coś działo.

Mikko jechał dziś jak typowy Mikko numer 2. Spokojnie, najwolniej z fabrycznych (nie licząc geniuszy z Mini), ale uniknął jakichkolwiek problemów i ma już czwarte w tym sezonie drugie miejsce.
Cieszy mnie postawa JML. Zaliczył kapcia ale to i tak nieporównywalnie lepiej do tego co działo sie w Meksyku, czy Portugalii. Chyba troche zmądrzał. Nie próbował "na pałe" gonić Hirvo, dowiózł punkty za trzecie miejsce i jest w porządku. Oby taki "poskromiony" był dalej, to na pewno będzie lepiej i lepiej i lepiej.
Do Pettera powinna już przylgnąć łatka pechowca. Jeszcze po kapciu Loeba co by mogło być... Kurcze aż dziw że Petter musiał urwać to koło. Nie wiem czy to fatum wisi nad Fordem czy nad Petterem, ale prawdopodobnie i nad Solbergiem i nad Fordem . Zaczynam poważnie wątpić, czy jeszcze uda się mu coś wygrać.

żółtodziób napisałeś że już pozamiatane. Ale czy Ty wierzyłeś w to, że Petter odbierze mistrzostwo Loebowi? Sam pisałeś, że to jest możliwe tylko w niewielkim procencie. Widząc co sie dzieje, nie zdziwie sie jezeli Citroen ustrzeli dublet w klasyfikacji kierowców.

Trzeba napisać list do Loeba i nakłonić do zmiany rozrywki . Może podbić jeszcze świat Dakaru, wyścigów GT... WRC już wystarczająco zmienił i niech sie nie boi - prędko go nie pobiją.

[kremer]

Sprawdza sie nasz scenariusz. Petter zarazil sie choroba od Latfali i zaczyna dzownic.

[viniwrc]

Acropolis Rally 2012 DAY 2
http://www.youtube.com/watch?v=Zdk1D1tm ... ature=plcp

[Matthias Schmidt]

Raczej "Latfala" go nie zaraził. Zwróć uwage, że Petter wcale nie jest takim "niedzwoniącym" gosciem. On w ostatnich latach nie ma już tego czegoś z czym mógłby spokojnie walczyć o zwycięstwa (czy to słabsza już forma, czy wcześniej prywatne auto, a jeszcze wcześniej niekonkurencyjne). I przez to próbuje robić wszystko żeby gdzieś tam się wybić jak najwyżej. I szarżuje, a kończy sie to różnie. Zresztą dzwonienie w wykonaniu Pettera nie są ewenementami, więc niczym się nie zaraził. On często już ciągnie ponad limit.

[Glaniu]

Odejscie Loba nic nie zmieni poniewaz wtedy bedzie juz na zawsze niepokonany !!! Peter pewno sie naraze wielu, ale zawsze dla mnie byl tylko rzemieslnikiem

[Matthias Schmidt]

Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi. Tak wynika z Twojego posta że Loeb będzie wygrywał rajdy nawet gdy odejdzie
Petter NIGDY nie był rzemieślnikiem. On zwyczajnie miał w swojej karierze pecha. Gdy w 2003 wdrapał się na szczyt, spadł z niego już w 2005 i nigdy tam nie wrócił . Bynajmniej nie przez zniżke formy...

[jaczylibodzio]

Odejscie Loba nic nie zmieni poniewaz wtedy bedzie juz na zawsze niepokonany !!! Peter pewno sie naraze wielu, ale zawsze dla mnie byl tylko rzemieslnikiem

Jak w tym sezonie sięgnie po zwycięstwo i na tym zakończy karierę nie chcąc dobić do 10tki to dla mnie będzie to znaczyło tyle że wie że już może nie dać rady. Czyli że ucieka. Ale to moje zdanie i nikt się z tym zgadzać nie musi. Jak będzie chciał zaliczyć 10ty sezon i przegra to u mnie wtedy mniej straci

[viper]

Odejscie Loba nic nie zmieni poniewaz wtedy bedzie juz na zawsze niepokonany !!! Peter pewno sie naraze wielu, ale zawsze dla mnie byl tylko rzemieslnikiem

Loeb już dzisiaj jest najlepszym kierowca wszech czasów , wiec chyba nic nie musi nikomu udowadniać. Jak ktoś chce czekać na rok w którym Loebowi w jakiś sposób nie uda sie osiągnąć tytułu MŚ to chyba ma , albo jakiś kompleks, albo jest nieobiektywny, bo tak naprawdę co to zmieni. W praktyce odejście Loeba stworzy atrakcyjniejsze rajdy, wiec dla dobra rajdów lepiej , żeby odszedł, a tekst kolegi powyżej ze Loeb ucieka, bo moze nie dać rady mnie rozsmieszyl , bo przez następne 100 lat lub dłużej takiego kierowcy nie będzie, a na pewno nie było.

[żółtodziób]

żółtodziób napisałeś że już pozamiatane. Ale czy Ty wierzyłeś w to, że Petter odbierze mistrzostwo Loebowi? Sam pisałeś, że to jest możliwe tylko w niewielkim procencie. Widząc co sie dzieje, nie zdziwie sie jezeli Citroen ustrzeli dublet w klasyfikacji kierowców.

Prawda, nie wierzyłem w to że Petter moze podskoczyć Loebowi bez jakiegoś wyjątkowo szczęśliwego zbiegu okoliczności. Prawdopodobieństwo rzędu kilku procent. No, ale teraz prawdopodobieństwo jest rzędu kilku promili. Teraz mówimy w zasadzie o matematycznych szansach. Loebowi wystarczy na chwilę obecną wygrać jeden rajd, a resztę może kończyć jedną pozycję za Petterem. Biorąc pod uwagę, że są trzy asfalty to w zasadzie jest po sezonie.

Petter ku mojemu zaskoczeniu jednak robi postępy. Myślałem,ze w tym wieku to będzie trudne, ale jednak łapie coraz "pełniejszy" kontakt z Loebem. Oczywiście Loeba ciągle uważam za lepszego kierowcę, obaj cisnęli, ale Loeb koła nie urwał, Petter prawdopodobnie ryzykował znacznie bardziej. W Argentynie też wymiękł mu drążek kierowniczy - z reguły takie rzeczy same nie pękają, prawdopodobnie poszło jakieś uderzenie, możliwe,że wtedy też jechał zbyt ryzykownie. niemniej jednak juz sam fakt, ze łapie kontakt z Sebem a nie ciuła punkty jest budujący. Może w przyszłym sezonie zawalczy. Loeb być może zostanie, ale nie wiadomo jak będzie z motywacją. Dużo będzie widać już po koncówce bieżącego sezonu, czy Loeb będzie podejmował walkę, czy sobie odpuści. No, chyba ze to Solberg i Latvala sobie odpuszczą...