Ja również mam plany co do wyjazdu na Rajd Finlandii. Oto podstawowe informacje, które zdobyłem:
Największym problemem jeśli chodzi o dostanie się do Finlandii jest brak bezpośredniego połączenia promowego z Helsinkami, ani z żadnym z fińskich miast. Z tego co wiem już chyba od dwóch lat nie ma połączenia z Fin, ale mogę się mylic. Istnieje natomiast możliwość przeprawy promem z Tallinna do Helsinek. Koszt takiej przygody to ok. 150 pln (szczegółowy cennik można znaleźć na stronach fińskiego przewoźnika -
www.siljaline.de). Istnieje jeszcze możliwość jazdy pociągiem, ale na to potrzeba kilku dni:)
Dobra jeśli już uda się wjechać do Finlandii to sprawa wygląda tak:
Aby wjechać do Finlandii obywatele polscy nie muszą posiadać wiz. Wizy potrzebne są tylko w wypadku planowanego pobytu powyżej 90 dni.
Turyści indywidualni powinni posiadać określoną gotówkę tj.: 25 euro na każdy planowany dzień pobytu + 16 euro na każdą dobę pobytu. W praktyce sprowadza się to do tego, że przy wjeździe deklarujemy wjazd na 1, góra 2 dni i pokazujemy wszystkie pieniądze jakie mamy (karty, czeki itp.), nikt nie będzie sprawdzał ile dni będziemy w Finlandii, podobnie jak nikt nie będzie wymagał od nas pokazania biletu powrotnego. Oczywiście dużo łatwiej będzie nam oszukać celnika co do planowanego okresu naszego pobytu w Finlandii, jeśli skorzystamy z przeprawy promowej między Tallinnem a Helsinkami. Ponieważ razem z nami setki ludzi będą przekraczać granicę i większość z nich będzie planowało tylko jednodniowy pobyt w Helsinkach, z pewnością nie będziemy budzić podejrzeń:)
Przepisy celne:(To może być mniej przydatne, ale kto wie:))
Do Finlandii wolno wwieźć:
2 litry piwa na jedną osobę,
dodatkowo 1 butelkę wina i 1 litr mocnego alkoholu (pow. 22%) albo 2 litry wina na jedną osobę.
Można także wwieźć 200 papierosów lub 50 cygar lub 250g tytoniu.
Dodatkwo przepisy określają możliwość wwozu 100g herbaty i 500g kawy.
To są podstawowe informacje dotyczące samego dojazdu i wjazdu. Natomiast jeśli chodzi o noclegi ja myślałem po prostu o spaniu pod namiotem. W Finlandii ponoć jest tak, że jak rozbijesz namiot u kogoś przed domem to nie ma problemu i nikt nie będzie furczał

Co do cen w hotelach nie dowiadywałem się. No i żarcie. Ja myślałem żeby nastawić się na tryb oszczędnościowy i zabrać jedzenie ze sobą. (najlepiej jakiś prowiant, który się szybko nie psuje) Nie chce nawet myśleć jakie są ceny w barach i temu podobnych miejscach. Obliczyłem wstępnie, że przy
trybie oszczędnościowym można się spokojnie zamknąć w 800 zł od łebka.
Nie wiem czy przydadzą Ci się te informacje, ale jeśli tak to spoko. POZDRO!!