szkoda, jesli mazowiecki przesuna gdzies indziej - mimo, ze sa oesy srednio ciekawe to czuje sentyment do tamtych okolic Goźlin, Maciejowice czy nawet Celestynow (- wski 2000)
na tych oesach scigal sie holo i kulig:( w 2000 czy w 2001 i jakos zawsze bedzie mi sie to kojarzylo z nimi, a w szczegolnosci z tym drugim !
a co do upalaczy to upalaja ci co maja najblizej czyli akurat w tym przypadku w-scy kierowcy, ale jak widac dyskusja o nielegalce zamarla i nikogo nie łapia bo pewnie nie ma kasy - karuzela toczy sie dalej i upalanie takze
stalismy na dwoch niby najlepszych miejscach wg. nas na tym rajdzie czyli na maciejowicach - lewa patelnia szutrowa numer 4 - jechalismy droga wzludz walu i zdazylismy na 5 minut przed misiem - niby fajne ale jednak malo kto pojechal szeroko - nivet ładnie, lancery bez emocji oprocz - karnabalala - dynamicznie i czolowka pucharu pzm... ale niektorzy zle bardzo zle - na wyjsciu niektorzy potanczyly na drodze, niektorzy w polu itp - jednak WURC przydalby sie
pozniej pojechalismy 2km dalej na zakret ostry/patelnie asfaltowa w lewo gdzie kiedys szpotanska wydachowala

wai chyba wie o co chodzi - potwornie slisko - na 1 przejezdzie okolo 7-8 samochodow poszlo przez row na pole - na naszym przejezdzie ostro hamowali - sporo bokow bylo - kilku sie ratowalo - jeden zwiedzial pole i row - niby ciekawie ale wszyscy baaardzo z uwaga
pozniej uderzylismy na gozlin na jeden z tradycyjnie nudnych L90 - pojechalismy tam bo juz nam sie nie chcialo latac błotnistymi drogami

nic sie nei dzialo oprocz paru zalog
generaanie rajd mokry bardzo - ludzi malusienko - miejscowi + reszta to zapalency co lubia pogode deszczowa i znajomi,rodzina startujacych

blota sporo... zalogi sie wozily, tak jak mowil wai...