przez RaQ » piątek, 10 gru 2004, 17:48
Mam mieszane uczucia jeśli chodzi o Sarrazina w Subaru. To kierowca typowo wyścigowy i co do asfaltów to można być pewnym świetnej postawy, ale jak sobie poradzi na szutrach to ciężko powiedzieć. Mam nadzieje, że Subaru podzieli jego fotel z jakimś sprawdzonym driverem.
Ciekawy jestem tylko jak wygląda sprawa kasy, tzn ile Sarrazin mógł wnieść do budżetu Subaru. Byłem pewien, że to Sola trafi na stałe do drugiej Subaryny poprzez Telefonicę, a tu proszę. No cóż może jeszcze go wezmą na połowę sezonu.
W każdym razie nie wygląda to najgorzej. Mam tylko nadzieję, że to nie Meeke będzie dzielił fotel z Sarrazinem. Bo wedłyug mnie byłaby to powtórka historii z Hirvonenem.