(PPZM) Imielin 2003

Archiwum

Moderator: SebaSTI

Postprzez !ADI! » środa, 23 lip 2003, 21:15

To kto się tam wybiera?
!ADI!
S1600
 
Posty: 2699
Dołączył(a): wtorek, 15 paź 2002, 16:59
Lokalizacja: Żywiec/Kraków


Postprzez lukas » środa, 23 lip 2003, 21:21

Andreas: bedzie OK :!: zobaczysz :!: :!:

Lewar: to ze jedziesz ostatni to tez jest plus :!: bedziesz mial oczyszczona droge jak na szutrach :wink: :wink: aaa tak powaznie to ja stoje zawsze do konca wiec bede dopingowal. Powodzenia :!: :)
Avatar użytkownika
lukas
N2
 
Posty: 137
Dołączył(a): czwartek, 23 sty 2003, 11:02
Lokalizacja: Zabrze

Postprzez sumo » środa, 23 lip 2003, 22:06

Ja na bank bede Ci machał :):):) Moze na mecie stop albo na starcie nawet podejde zeby sie poznac osobiscie:) POWODZENIA 3mam kciuki ! !
sumo
N4
 
Posty: 2110
Dołączył(a): środa, 31 lip 2002, 20:56

Postprzez lewar » czwartek, 24 lip 2003, 19:31

Dzięki chopoki, już jesteśmy po zapoznaniu. Ale na Imielin-Imielin jest szutrowy matrix! Pełna rura przez ok. 2km taaaaaaaaaaaakich dziur....
Avatar użytkownika
lewar
N2
 
Posty: 157
Dołączył(a): poniedziałek, 23 gru 2002, 12:50
Lokalizacja: okolice Krakowa

Postprzez psz » piątek, 25 lip 2003, 00:04

witom
możesz nam powiedzieć, czy warto ten szuter obejrzec, tzn. czy sa luki, zakresty, jakies podbicia? Czy to jest po prostu kawalek wyrypiatej, prostej polnej drogi? Z gory dzieki
P.S.
Na Imielin wybieram sie miejskimi autobusami, wiec to dla mnie dosyc wazne, gdzie bede stal przez caly dzien ;-) Wygodne takie ogladanie nie jest, ale zawsze cos. Zreszta najbardziej zaszokowal mnie gosc, ktory na free rpl pisal ja to w zeszlym roku jechal autostopem na Rajd... Niemiec! JAk dla mnie hardkorowiec 8)
Avatar użytkownika
psz
A5
 
Posty: 671
Dołączył(a): piątek, 21 mar 2003, 15:32
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Postprzez GregHGT » piątek, 25 lip 2003, 12:08

Przyznam, ze tez jestem zaskoczony zachowaniem Wilkoszow z Rorace Rent'u, bo jak dotychczas slyszalem o nich tylko same dobre rzeczy...

Niestety jak widac, kazdemu moze sie przydarzyc wpadka. :?
Avatar użytkownika
GregHGT
N2
 
Posty: 179
Dołączył(a): poniedziałek, 20 sty 2003, 21:12
Lokalizacja: Ursynów koło Warszawy

Postprzez sumo » piątek, 25 lip 2003, 20:02

Jak widać moje logo... to jest wlasnie sej Wilkoszów... Bardzo ich lubie i nigdy nie bylo problemu z tego co mi wiadomo... moze to jakas wpadka No nic bylo minelo :(
A Ty Lewar cisnij na imielinie ile sie da ! !:)
sumo
N4
 
Posty: 2110
Dołączył(a): środa, 31 lip 2002, 20:56

Postprzez sumo » sobota, 26 lip 2003, 20:34

I juz jestem po imielinie bardzo zmeczony..... bylo ciekawie jak dla mnie :D Pozdro dla Lewara ktorego poznalem osobiscie:) a takze dla wszystkich pozostalych znajomych ktorzy startowali,a takze dla tych ktorych nie znam a tez startowali :)
CLIO od Meresinskiego to diabelska maszynka :twisted: :twisted:
Nie chce mi sie wiecej pisac zmeczenie daje znac :) Jeszcze nawet wynikow nie znam....
sumo
N4
 
Posty: 2110
Dołączył(a): środa, 31 lip 2002, 20:56

Postprzez Gustaw » sobota, 26 lip 2003, 21:12

czekamy na relacje.... :)
Colin, simply the best
Gustaw
A5
 
Posty: 957
Dołączył(a): wtorek, 27 maja 2003, 22:03

Postprzez lukas » niedziela, 27 lip 2003, 00:12

O 22 na TVP3 byla relacja z rajdu.
Rajd jak dla mnie BOMBA :!: 1OS i wyjscie z lasku na glowna droge w kierynku mety, przy moscie nad rzeka. Kto tam bylo na 1OS to wie o czym mowa. Pug 106 nr 43 (chyba) wypakowal niegroznie w slup, ale reszta chlopakow w SC i CC fruwala po tym zakrecie ze az milo bylo patrzec :!: Zaliczylem tez jeden przejazd autodromu (os5) stalem w miejscu gdzie Serafi uszkodzil kolo, miejsce nawet ciekawe i niektorzy ladnie dali ognia.
Lewar dawales czadu :!: jak dobrze pojdzie to na stronke wpakuje sie krotki filmik z Twoich przejazdow. Szkoda ze nie mialem okazji poznac osobiscie.
Avatar użytkownika
lukas
N2
 
Posty: 137
Dołączył(a): czwartek, 23 sty 2003, 11:02
Lokalizacja: Zabrze

Postprzez sumo » niedziela, 27 lip 2003, 09:36

Jestem wyspany wiec napisze krótko co i jak.
Ojciec i moj znajomy pracowali w łacznosci, ja w tym roku dalem sobie spokoj. Rano o 7:00 zwitalismy do biura rajdu po odbior sprzetu (pozdrowienia dla Szefa:) i dla Pana z "safety A").
Poniewaz nasz kolega pierwszy raz obslugiwal taka impreze postanowilem z nim pojechac, zeby byc blisko gdyby mial problem (jak sie potem okazalo spisał sie na celujący ! ! ! !). Byl to 4,10 km oesu imielin-imielin (dokladnie wyjscie z P90 50m prostej i szykana, która byla waska przy wyjsciu :lol: Pierwsze dwa przejazdy stalem praktycznie kolo szykany, przy poldku z łącznosci :D Dosc szybko ja pokonywali a takze efektownie (brawa dla Zbigniwa Cieslara). Wiele razy brakowalo centymetra moze dwóch do murku, ale udalo sie wyprowadzic auto. Niestety jeden z kierowcow SC po ominieciu pierwszej serii opon uderzyl w znak stojacy przy wyjsciu, na szczescie nic groznego (tak to przynajmniej wygladlo). Wycofali i pojechali dalej. Coz wiecej pisac kazdy nastepny przejazd byl ciekawy, wiele sejow przechodzilo go bokiem :):):):) Na ostatniej petli tego oesu Virnik zlapal kapcia na wyjsciu :( (tutaj pozdro dla Virnika i dla Michala jego wspanialego pilota :):) ps. za kazdym przejazdem was ostro dopingowalem). No napisze jeszcze o jednej waznej rzeczy, toj. zabezpieczenie w tym miejscu: byl tam praktycznie jeden czlowiek z kamizelką i jeden policjant, ale musze przyznac ze nie bylo zadnego klopotu z kibicami - ludzie stali w bezpiecznych miejscach i po prostu git, zupelnie to samo co widzialem w czechach na barumce :):):) jedyny klopt to miejscowi ktorzy chcieli autami do domow miejscowych dojechac (2 kolesi sie rzucalo a reszta spokojnie czekala).
Po oesach wrocilem do bazy rajdu z Radkiem aby zdac sprzet no i fajrant, pojechalismy na mete (oczywiscie spoznieni).
Dodam ze na mecie Cieślar zebral najwieksze oklaski (od czasu kiedy tam bylem) ! ! ! ! :lol: Dla mnie bomba rajd
Kurde rozpisalem sie i pisalem o pierdołach jest to moj 50ty post wow
Sorki za ewentualne bledy pozdrawiam wszystkich
Jak cos mi sie wspomni to napisze
sumo
N4
 
Posty: 2110
Dołączył(a): środa, 31 lip 2002, 20:56

Postprzez lewar » niedziela, 27 lip 2003, 19:20

No i udało się. Rajd ukończyliśmy. Wynik może niezbyt nas zadowala, ale jak na debiut i problemy z autem, to myślę że nie jest źle. Niestety 6 oesów jechaliśmy bez wentylatora chłodnicy (po małym pożarze elektryki - dymiło się spod deski rozdzielczej :)), więc cały czas z włączonym ogrzewaniem na tym upale, możecie sobie wyobrazić co się w aucie działo - jak wysiadłem na serwisie to mi nawet zimno było :)
Poza tym dużo małych błędów, wynikających głównie z niedoświadczenia - jedna wizyta w rowie, kilka mniejszych przygód. Aha i sorki za zepsucie efektu na nawro0cie na 3 Oesie - ręcznego brak :)
No i oczywiście wielkie podziękowania dla załogi Masicz/Jasiński z Golfa nr. 21 (?), dzięki którym wogóle wystartowaliśmy (zamieniliśmy pasy bezp. bo na BK nas nie puścili).
To tyle, do zobaczenia na jakimś następnym rajdzie, sam nie wiem kiedy, bo kasa pustkami świeci, a pół auta do wymiany...
Avatar użytkownika
lewar
N2
 
Posty: 157
Dołączył(a): poniedziałek, 23 gru 2002, 12:50
Lokalizacja: okolice Krakowa

Postprzez !ADI! » poniedziałek, 28 lip 2003, 16:45

Na pierwszym odcinku, w miejscu w którym stałem doszło do ciekawej sytuacji. A może nie ciekawej, tylko poprostu chciałem o tym napisać. Może ktoś z was tam był.

Jak już pisałem na pierwszym OS tak 2km przed końcem była taka prostka zakończona hamowaniem po takich strasznych muldach. [powiem, że jak rano przejeżdżałem z qmplami ten OS szukając ciekawych miejsc, to na asfalcie byłe ślady po treningach, tzn takie rysy od udeżeń płytami pod silnikiem, bo żeby tak tam udeżyć, to trzeba było na serio szybko jechać]. Tak w ogóle to fajnie miejsce z głębokim cięciem. Wielu kierowców miłało problemy na tym hamowaniu, ale największe to miało takie Polo. Wylądował nie równo i już na tą drugą hopkę[muldę] najeżdzał bokiem. W pewnym momencie wpadł z kątrą do rowu, a z rowu wyskakuje jakiś safeciarz i z rękami opartymi o szybę ucieka przed autem idącym bokiem. to był widok, oczywiście sytuacja skończyła się dobrze. A safeciarz został nagrodzony gromkimi brawami.

Acha i taka moja osobista przygoda.
Czekaliśmy na zerówki i schodziło się dużo kibiców, w pewnym momęcie patrze się a tu nadchodzi Zbyszek Gabryś. Więc ja qlturalnie "dzieńdobry". Zatrzymał się i na mnie patrzy, wraca się i z deczka speszony[a może nie] daje cześć. No śmiesznie było. Ale chcę nadmienić, że osobiście go nie znam.

PS na tym zakręcie stał Adamus i dużo ludzi z jego fanklubu.
!ADI!
S1600
 
Posty: 2699
Dołączył(a): wtorek, 15 paź 2002, 16:59
Lokalizacja: Żywiec/Kraków

Postprzez sumo » poniedziałek, 28 lip 2003, 17:38

No prosze, poznales osobiscie Pana Gabrysia hihi
A odnosnie zerowek.. Niebieski Lancer to odlot, ladnie szedl.
Szachownice tez bardzo ladnie jechaly (szczegolnie Pan Porębski o ile dobrze pamietam, ten sam co wygral kjs w Jastrzebiu <jak sie nie myle>).
sumo
N4
 
Posty: 2110
Dołączył(a): środa, 31 lip 2002, 20:56

Postprzez !ADI! » wtorek, 29 lip 2003, 00:09

Wiesz sumo, już kiedyś gadałem z Gabrysiem. Było to na jego codrivie na przełęczy Kocierskiej. A najgorsze było to, że jakiś patałach zorganizował studniówkę dla mojej klasy w ten sam dzień. Partnerka dzwoni za mną, a moja starsza odpowiada że jestem na rajdzie. Ach te czasy... ;)
!ADI!
S1600
 
Posty: 2699
Dołączył(a): wtorek, 15 paź 2002, 16:59
Lokalizacja: Żywiec/Kraków

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość