Dakar 2012

Archiwum

Moderator: SebaSTI

Re: Dakar 2012

Postprzez denzel » wtorek, 8 sty 2013, 14:52

Na pierwszy rzut oka wypadek wygląda delikatnie ale walnięcie było ostre. Samochód praktycznie stanął w miejscu. Na asfalcie, nawet jak lądujesz na nosie to jest jakiś poślizg i samochód się jeszcze posunie. Tutaj wrył się w piach i stanął. Kiedyś nawet Hołek mówił, że lepsze jest poobijanie samochodu z każdej strony i wytracanie pędu w kilku uderzeniach niż takie walnięcie na raz. Nawet jak po hamowaniu zwolnił tak jak mówił do około 70 km/h to i tak sporo jak na takie przeciążenie.
denzel
N3
 
Posty: 221
Dołączył(a): poniedziałek, 2 cze 2003, 18:21
Lokalizacja: Kraków


Re: Dakar 2012

Postprzez Witcher1990 » wtorek, 8 sty 2013, 15:08

Zabawne, że mówicie o wypaleniu skoro rok i dwa lata temu zaliczył najlepsze występy a w tej edycji był jednym z faworytów. Niestety kręgosłup bardzo źle znosi hopy, a takie uderzenie po tylu latach kariery musiało dać się we znaki
Witcher1990
A6
 
Posty: 1464
Dołączył(a): wtorek, 31 lip 2012, 21:00

Re: Dakar 2012

Postprzez DonCorrado » wtorek, 8 sty 2013, 15:32

Zycze mu zdrowia i wogole, ale fakt faktem ... bład jak na takiego gościa to wedlug mnie wręcz szkolny.
Avatar użytkownika
DonCorrado
A6
 
Posty: 1217
Dołączył(a): wtorek, 12 cze 2007, 11:31

Re: Dakar 2012

Postprzez viper » wtorek, 8 sty 2013, 15:49

Ja powiem krótko, choc nie jestem zwolennikiem tego jak sie mówi o błędzie kierowcy, ze miał pecha, ale tutaj to jest niestety kwestia, ze brakło trochę szczęścia i to nawet nie chodzi o samochód. Po prosto w pionie po wylądowaniu samochód w piasku stanął w miejscu. Myśle, ze na twardszym by sie nic nie stało, bo by sie ślą rozłożyła.
viper
S2000
 
Posty: 3003
Dołączył(a): poniedziałek, 26 gru 2011, 21:42

Re: Dakar 2012

Postprzez kaczmarek » wtorek, 8 sty 2013, 17:11

Trochę historii. 1 Rajd Paryż-Algier-Dakar 1979r.
http://www.kwa-kwa.pl/strona/zagranica- ... -rajd-paryż-algier-dakar.html
kaczmarek
N2
 
Posty: 173
Dołączył(a): sobota, 23 gru 2006, 20:39
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dakar 2012

Postprzez marrcus » wtorek, 8 sty 2013, 18:07

gdyby byl miękki piach to może by zamortyzowało wystarczające, Małysz pewnie by przetrwał bez szwanku taki skok.

być może ze bardzo chciał może przyspieszyć po etapie dzień wcześniej, i ciut za późno zahamował - albo za późno zauważył spad

Trochę głupio tak odpaść jeszcze szkoda że juz po 1 etapie, Dakar pokonał Hołka i w pozycji poziomej musiał go opuścić, i znów rok czekania
Avatar użytkownika
marrcus
N3
 
Posty: 492
Dołączył(a): sobota, 14 cze 2008, 17:24
Lokalizacja: Gorzów

Re: Dakar 2012

Postprzez speedyzxz » wtorek, 8 sty 2013, 19:10

Błąd, po prostu błąd.

Pech że tyle kosztował, jak się ten miniak tak w miejscu zatrzymał to pewnie mocne przeciążenie poszło
http://rajdy-klasyfikacje.cba.pl - klasyfikacje WRC, ERC, RSMP i WRX!
Avatar użytkownika
speedyzxz
S1600
 
Posty: 2852
Dołączył(a): wtorek, 20 cze 2006, 21:46
Lokalizacja: Wapno/Poznań

Re: Dakar 2012

Postprzez viper » wtorek, 8 sty 2013, 19:32

marrcus napisał(a):gdyby byl miękki piach to może by zamortyzowało wystarczające, Małysz pewnie by przetrwał bez szwanku taki skok.

być może ze bardzo chciał może przyspieszyć po etapie dzień wcześniej, i ciut za późno zahamował - albo za późno zauważył spad

Trochę głupio tak odpaść jeszcze szkoda że juz po 1 etapie, Dakar pokonał Hołka i w pozycji poziomej musiał go opuścić, i znów rok czekania

No wlasnie , dlatego był problem, ze był miękki piach, bo to spowodowało zatrzymanie aut. Jak by było twarde podłoże to by sie przeslizgnal, a tak sie zatrzymał.
viper
S2000
 
Posty: 3003
Dołączył(a): poniedziałek, 26 gru 2011, 21:42

Re: Dakar 2012

Postprzez kaczmarek » wtorek, 8 sty 2013, 22:52

Oglądając zdjęcia w TV wydaje mi się że problemem były niedociągnięte pasy. Auto wogóle nie uszkodzone.
kaczmarek
N2
 
Posty: 173
Dołączył(a): sobota, 23 gru 2006, 20:39
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dakar 2012

Postprzez Jarek55511 » środa, 9 sty 2013, 02:02

Gordon dach.
Avatar użytkownika
Jarek55511
S1600
 
Posty: 2563
Dołączył(a): piątek, 2 kwi 2010, 12:40
Lokalizacja: Stara Łomnica

Re: Dakar 2012

Postprzez Gąsior » środa, 9 sty 2013, 09:35

Jak zobaczyłem filmik, zdjęcia auta i kontuzję Hołka to mi się przypomniała historia Gronholma z którejś Finki. Tam po lądowaniu na hopie pilot też ostro dostał i na lekach musiał kończyć rajd, a to było po prostu lądowanie, których jest wiele.
Jakby nie było cała sprawa to jeden z dziwniejszych przypadków - auto całe, a kierowca dostał (co najciekawsze pilot OK).
Avatar użytkownika
Gąsior
N3
 
Posty: 353
Dołączył(a): środa, 14 lip 2004, 00:29
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Dakar 2012

Postprzez żółtodziób » środa, 9 sty 2013, 11:07

Nie ma w tym nic dziwnego. Samochód jest zbudowany tak, żeby znosić takie lądowania bez uszkodzen uniemożliwiających jazdę, bo takich lądowań zalicza setki w przeciagu całego rajdu, dlatego nie może się "składać" po czymś takim. Różnica polegała tylko na tym, że tym razem się zarył i zatrzymał. A to że pilot wyszedł bez szwanku - wielkludy gorzej znoszą przeciążenia. Nie bez powodu piloci myśliwców rzadko kiedy są wysocy. Wyższy wazy więcej, a tkanki mają u wszystkich podobną wytrzymałość.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Dakar 2012

Postprzez DonCorrado » środa, 9 sty 2013, 17:22

żółtodziób napisał(a):Nie bez powodu piloci myśliwców rzadko kiedy są wysocy. Wyższy wazy więcej, a tkanki mają u wszystkich podobną wytrzymałość.


Doprawdy niebywałe :D :D :D

Gąsior wtedy chyba po tym lądowaniu jakimś cudem kamień tak niefortunnie przebił podwozie ze mocno uderzył w fotel Timo Rautiainena.
Avatar użytkownika
DonCorrado
A6
 
Posty: 1217
Dołączył(a): wtorek, 12 cze 2007, 11:31

Re: Dakar 2012

Postprzez Gąsior » środa, 9 sty 2013, 17:47

DonCorrado napisał(a):
żółtodziób napisał(a):Nie bez powodu piloci myśliwców rzadko kiedy są wysocy. Wyższy wazy więcej, a tkanki mają u wszystkich podobną wytrzymałość.


Doprawdy niebywałe :D :D :D

Gąsior wtedy chyba po tym lądowaniu jakimś cudem kamień tak niefortunnie przebił podwozie ze mocno uderzył w fotel Timo Rautiainena.

Rautiainen miał pecha bo ten z prętem to był inny wypadek - Grecja, Cypr czy też inny kamienisty. Prawie wbił mu się w tyłek. A lądowanie nahopie na bank było w Finlandii.
Avatar użytkownika
Gąsior
N3
 
Posty: 353
Dołączył(a): środa, 14 lip 2004, 00:29
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Dakar 2012

Postprzez speedyzxz » środa, 9 sty 2013, 18:26

Finka, Finka. Nie dyktował z bólu w dalszej części odcinka ;)

manager Holka na fb dał info że miejsce lądowania było twarde ale przysypane piaskiem.
Ale fakt że dał po heblach przed wydmą, ciężar przesunął się na przód i auto pikowało w dół.
http://rajdy-klasyfikacje.cba.pl - klasyfikacje WRC, ERC, RSMP i WRX!
Avatar użytkownika
speedyzxz
S1600
 
Posty: 2852
Dołączył(a): wtorek, 20 cze 2006, 21:46
Lokalizacja: Wapno/Poznań

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości