(M.Ś.) Rajd Dakar

Archiwum

Moderator: SebaSTI

Postprzez golden » poniedziałek, 17 sty 2005, 02:05

panie ż jak masz pan sprawe to idz na priv....

dziwie sie ze taki autorytet dal sie poniesc emocja i zale swoje wywala na ogolnym :))))))))))))))))))))))))))))))))))
Avatar użytkownika
golden
A6
 
Posty: 1230
Dołączył(a): poniedziałek, 26 sie 2002, 11:44
Lokalizacja: Warszawa


Postprzez tomi_kl » poniedziałek, 17 sty 2005, 03:08

Hołek - gratulacje...
Dabrowski - Czachor za rok fabryka... MEGA SZACUNEK i GRATULACJE...

A może juz za rok zobaczymy Hołka w nowym Mitsubishi Pajero Evo III , a Komora w Volkswagen Race Touareg . I wtedy to byłaby jazda.

Tymczasem niech piekny jezdzi Puchar Świata i RSMP (*mógłby jeszcze cos powalczyc z Leszkiem i młodymi wilkami za kase ORLENu)
tomi_kl
A6
 
Posty: 1134
Dołączył(a): sobota, 2 lis 2002, 12:43

Postprzez solota » poniedziałek, 17 sty 2005, 09:33

Holek jak na pierwszy start jest nieźle :!: :wink:

Motocyklyści, troche pecha było, ale za rok w fabryce to pokarzecie :!: :lol:
JANUSZ KULIG 1969-2004

FOREVER IN MEMORY
Avatar użytkownika
solota
N3
 
Posty: 404
Dołączył(a): poniedziałek, 22 mar 2004, 23:20
Lokalizacja: Kwidzyn

Postprzez Cobra » poniedziałek, 17 sty 2005, 11:06

Całe szczęście, że nie możesz zmienić przepisów tego rajdu, bo by poprostu umarł, albo stałby się walką o przetrwanie, istnym survivalem, a zawodnicy musieliby polować na zwierzęta żeby przeżyć jakby zostali gdzieś na środku odcinka i nie miał ich kto odcholować Razz Twisted Evil
Poza tym nie rozumiem skąd takie oburzenie niesłusznością zasad tej imprezy...mówisz to tak jakby rozgrywana była pierwszy raz.


Moze i szczescie ze nie moge, ja tylko napisalem jakiego dakaru bym chcial. Dla mnie w momencie kiedy fura staje bo sie zepsula, a nie pociagnie cie kolega rezygnujacy tym samym z wyniku na probie tylko bus serwisowy puszczny gdzies tam z tylu zeby pustynie posprzatac, to w tym momencie tej imprezy nie dojezdzasz. Moze i okrutne, ale ja bym tak chcial. Czy ja cos mowilem ze maja zlikwidowac biwaki i kazac im polowac na jedzenie??. Ci co nie moga sami jechac i poddaja sie wiadomo ze zostaja z pustyni usunieci tak jak i teraz tylko nie biora udzialu w rajdzie tylkoo to mi chodzi.

Nie jestem oburzony zasadami dakaru, takie sa i pewnie sie nie zmienia bo nie pojda na to sponsorzy, ja napisalem o dakarze z moich marzen.

Taaaak... bo Hołek sam osobiście oglada wszystkie elementy wozu i składa je u siebie w garażu... Poza tym może powinien wiżąć wszystko podwójne, całe drugie auto niech weźmie ze sobą na holu... Skoro RalliArt daje jedną pompe to widocznie wie co robi... A jak uważasz że wiesz lepiej to napisz do nich maila i uswiadom ich


Fure sklada ralliart, ale holek sam do niego jechal i pare dni spedzil na rozmontowywaniu i skladaniu tej fury zeby sie nauczyc jak co naprawic. Sorry ale jak ja tak skladal i rozkladal to pewnie pompa paliwa tez sie musial zainteresowac, jak w rajdzie plaskim taka pompa moze pasc to w tak ektsremalnej imprezie, w ktorej do baku leje sie kilkaset litrow paliwa, i nie rzadko przepustnica chodzi na pelnym otwarciu to co jak co ale pompa paliwa ma wiecj niz posre szanse na usterke.

Bullshit, w Dakarze startowały najróżniejsze dziwadła, zawsze w większości obsadzony przez amatorów którzy nie licxzyli się nigdy w walce o wysokie pozycje.

Bzdura. A co powiesz np o starcie Wojciechowskiej?taa...jej budżet napewno był ogromny, liczony w milonach dolarów Razz albo o kilku innych zawodników na dalszych miejscach, którzy przejechali cały rajd.


Owszem startowali i startuja amatorzy, w rajdach plaskich niejakich MS ni e wiem czy slyszeliscie ale tez startuja zalogi prywatne chocby antos wormbold. Czy dla tego ze jest kierowca prywatnym wedlug was nie wsadza w to duzej kasy??? To ze ktos jest amatorem jedzie prywatnie nie fabryka to nie znaczy ze nie staja za nim duze pieniadze.
Budzet wojciechowskiej z pewnoscia maly nie byl, i podejrzewam ze byl minimalnie mniejszy badz nawet taki sam jak budzet holka, poza tym czy ja cos wczesniej wpominalem o wojciechowskiej, rzucacie mi tu nia jakbyscie na sile probowali powiedziec nie czepiaj sie holo byl lepszy od niej. No byl, czy ja gdzies wychwalalem martyne?? mowilem ze byla lepsza od hola?? Nie licze ze holo wroci za rok, znowu dostaeni baty, potem pojedzie jeszcze raz i jeszcze raz i moze gdzies przy 4 lub 5 starcie zrobi wynik. Wtedy mu szczerze pogratuluje bo udowodni ze jest twardy konsekwetny, ze pustynia nie moze go zlamac i ze zapracowal na swoj wynik.

Tu już nie chodzi o sympatie do samej postaci Hołka. Według mnie każdy kto przekroczy mete w Dakarze, czy to na pierwszej, czy ostatniej pozycji to jest KOZAK Cool bo jak to mówią jest to najtrudniejszy rajd na świecie.


Dla ciebie juz teraz holo jest kozakiem ok niech tak bedzie, wedlug mnie juz wiekszym kozakiem byla martyna ktora miala znacznie wieksze problemy niz holek no i jst kobita i jakos sie tam dokulala, aczkolwiek jej wynik byl zerowy i fakt ze nie wrocila dakaru tylko dala sobei siana z pewnoscia nie przemawia na jej korzysc. Nie myslcie sobei zaraz ze ja lubie a hol nie, ja jej nie lubie chyba bardziej niz hola.
Kozakiem na dakarze mozna nazwac kogos kto juz startuje w nim 5,6 7 raz na motocyklu. Kozakiem mozna nazwac ta mala francuzka policjantke ktora pokazywali w relacji na euro ktora nierzadko zjezdzala pod sam koniec na ciezkiej 660. Ale nie kogos kto raz przewiozl bezpiecznie (w porownaniu z motocyklistami) dupe w metalowym pudelku z klatka bezpieczenstwa. Niech holo pojedzie dakar kilka razy wykreci czasy w pierwszej 10 na prawdziwych oesach tego rajdu na wydmach a nie na rajdowych trasach 4 ostatnich dni. Wtedy nazwe go kozakiem i jak tylko chcecie i bede miec do niego taki szacunek jak do saincta, meoniego,coxa,peterhansela i mniejszych od nich dabrowskiego i czachora.

Golden i zółtodziób taka z was stara gwardia tego forum a to co zrobiliscie po mojej poprzedniej wypowiedzi jest po prostu zenada. Macie swoje sprawy to wezcie je i zaltwcie na privie. Generalnie musze powiedziec ze coraz bardziej zaczyna mnie denerwowac atmosfera jaka zaczela sie robic w niektoryh watkach tego forum. Powstaly takie gdzie nie mozna wyrazic spokojnie swojego zdania, powiedzenie co sie uwaza o danym zawodniku imprezie itd.. bo zaraz ze wszystkich stron czlowiek jest atakowany za to ze mysli inaczej niz reszta i na sile probuje mu sie narzucic swoja wlasna wole, opinie, probuje sie udowodnic ze ktos sie na czyms nie zna. Forum powinno byc miejscem gdzie ktos mowi to a kto inny mowi fajnie ale ja mam troche inna wizje i ja przdstawia a nie miejscem gdzie wzajemnie narzucamy sobie czyjas wersje.
Janusz Kulig, Marian Bublewicz - pamiętam...
Avatar użytkownika
Cobra
A5
 
Posty: 681
Dołączył(a): wtorek, 7 wrz 2004, 18:31
Lokalizacja: Katowice

Postprzez żółtodziób » poniedziałek, 17 sty 2005, 11:11

golden: niejednokrotnie udowodniłeś że wyjaśnianie z tobą czegokolwiek zwłaszacza poprzez priv nie ma najmniejszego sensu, ty i tak nigdy nie zmienisz swojego podejścia do nas, użytkowników tego forum. Szkoda mi czasu na taką czczą gadaninę, jeśli chcesz zeby ludzie cię szanowali to najpierw sam zacznij ich szanować. Ja już się z toba tyle nawojowałem i już mi się nie chce, twoje zachowanie po prostu bawi mnie, nawet mój 11sto letni bratanek nie ma takich problemów jak ty...

Pozdrawiam, trzymaj się cieplutko, z mojej strony EoT
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez żółtodziób » poniedziałek, 17 sty 2005, 11:18

Golden i zółtodziób taka z was stara gwardia tego forum a to co zrobiliscie po mojej poprzedniej wypowiedzi jest po prostu zenada. Macie swoje sprawy to wezcie je i zaltwcie na privie. Generalnie musze powiedziec ze coraz bardziej zaczyna mnie denerwowac atmosfera jaka zaczela sie robic w niektoryh watkach tego forum


1. Nie wiedziałem że lubisz być nazywany LOLem, jeśli przeszkadza ci że wziąłem twoją stronę to niestety będę musiał w tej jednej kwesti przyznć goldenowi rację.

2. Priv już kilka razy z goldenem był przerabiny, i niczego go to nie nauczyło, dalej wszystkich obrraża jak lecie i uważa że wszystko w porządku. Tak sie składa ze trochę dłużej niz ty znam goldena.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez RaQ » poniedziałek, 17 sty 2005, 11:30

Ale nie kogos kto raz przewiozl bezpiecznie (w porownaniu z motocyklistami) dupe w metalowym pudelku z klatka bezpieczenstwa. Niech holo pojedzie dakar kilka razy wykreci czasy w pierwszej 10 na prawdziwych oesach tego rajdu na wydmach a nie na rajdowych trasach 4 ostatnich dni. Wtedy nazwe go kozakiem i jak tylko chcecie i bede miec do niego taki szacunek jak do saincta, meoniego,coxa,peterhansela i mniejszych od nich dabrowskiego i czachora.


Nie no pewnie to co zrobił Holo i paru innych uczestników, którzy przejechali pierwszy raz ten rajd w "metalowym pudełku z klatką bezpieczeństwa" to jest poprostu nic. Pryszcz, mały pikuś, śmiech na sali. :twisted:
Ty pewnie przejeżdżasz sobie 10 000 km po pystyni rowerem tak dla rekreacji, skoro tak mówisz, a co tam :twisted:
Zresztą nie chce mi się z Tobą kłócić na temat tego czy ten kto przejechał Dakar 3 razy jest mniejszym, jak ja to nawzwałem Kozakiem, od tego kto przejechał Dakar 4 razy. Mamy odmienne zdania i ołrajt.

Ja przyznam Ci inny tytuł, oczywiście bez obrazy:wink:
Pustynny mistrz klawiatury. :D
Pozdrawiam serdecznie
RaQ
A5
 
Posty: 579
Dołączył(a): wtorek, 30 gru 2003, 14:41

Postprzez Cobra » poniedziałek, 17 sty 2005, 11:46

raq555 napisał(a):Zresztą nie chce mi się z Tobą kłócić na temat tego czy ten kto przejechał Dakar 3 razy jest mniejszym, jak ja to nawzwałem Kozakiem, od tego kto przejechał Dakar 4 razy. Mamy odmienne zdania i ołrajt.


no i ok bo ja nie zamierzam sie klocic. nie powiedzialem ze ktos kto przejechal dakar 3 ray jest mniejszym kozakiem od kogos kto go przejechal 4 razy ne skumales o co mi chodzi. Wiadomo z ukonczenie tej imprezy to wielka rzecz nigdy tego nie podawalem w watpliwosc. Ciesze sie ze holek jest caly i zdrowy i mam nadzieje ze bedzie dalej startowac i kiedys pokaze klase. Chyba jednak jest roznica miedzy gosciem ktory wystartowal raz a kolesiem ktory zjadl zeby na pustyni i startowal w niej z 10 razy robi to co roku i jest bezkonkurencyjny a kims kto przejechal dakar raz i to bez zadnego wyniku, poza faktem dotarcia do metu. no chyba nie zaprzeczysz??

żółtodziób napisał(a):1. Nie wiedziałem że lubisz być nazywany LOLem, jeśli przeszkadza ci że wziąłem twoją stronę to niestety będę musiał w tej jednej kwesti przyznć goldenowi rację.


Nie przeszkadza mi ze wziales moja strone doceniam i dziekuje, tylko ze aby to zrobic zeszles na chwilke do poziomu goldena, a w takiej sytuacji to ja juz wole zeby nikt nie bral mojej strony jeslli musi znizac sie do poziomu pewnych osob. Zmiana mojego podpisu byla wlasnie forma pokazania goldenowi ze mnie nie latwo obrazic i ze sie nie przejmuje kazdym slowem uslyszanym na swoj temat i czasem lepiej jest obrocic cos w zart niz brac wszystko serio :wink:
Ostatnio edytowano poniedziałek, 17 sty 2005, 12:01 przez Cobra, łącznie edytowano 1 raz
Janusz Kulig, Marian Bublewicz - pamiętam...
Avatar użytkownika
Cobra
A5
 
Posty: 681
Dołączył(a): wtorek, 7 wrz 2004, 18:31
Lokalizacja: Katowice

Postprzez RaQ » poniedziałek, 17 sty 2005, 11:50

Cobra napisał(a):
raq555 napisał(a):Zresztą nie chce mi się z Tobą kłócić na temat tego czy ten kto przejechał Dakar 3 razy jest mniejszym, jak ja to nawzwałem Kozakiem, od tego kto przejechał Dakar 4 razy. Mamy odmienne zdania i ołrajt.


no i ok bo ja nie zamierzam sie klocic. nie powiedzialem ze ktos kto przejechal dakar 3 ray jest mniejszym kozakiem od kogos kto go przejechal 4 razy ne skumales o co mi chodzi. Wiadomo z ukonczenie tej imprezy to wielka rzecz nigdy tego nie podawalem w watpliwosc probuje tylko pokazac. iesze sie ze holek jest caly i zdrowy i mam nadzieje ze bedzie dalej startowac i kiedys pokaze klase. Chyba jednak jest roznica miedzy gosciem ktory wystartowal raz a kolesiem ktory zjadl zeby na pustyni i startowal w niej z 10 razy robi to co roku i jest bezkonkurencyjny a kims kto przejechal dakar raz i to bez zadnego wyniku, poza faktem dotarcia do metu. no chyba nie zaprzeczysz??


Ale mieszasz stary, jak mało kto, muszę Ci to przyznać :wink:
Ale dobra, nieważne. Dla mnie to mimo wszystko była bardzo miła dyskusja hehe :D
RaQ
A5
 
Posty: 579
Dołączył(a): wtorek, 30 gru 2003, 14:41

Postprzez Cobra » poniedziałek, 17 sty 2005, 11:59

Sorki czasem troche zamieszam, u nas wszystko jak zwykle rozbilo sie o pojedyncze slowo, mielismy odmienne definicje slowa kozak :P Dobra kurcze odpisujecie i odpisujecie ja musze ripostowac i kurde nie zdarze przez to zrobic projektu z Elementów Translatorów, a od wczoraj wieczora nie napisalem linijki kodu :P sorry za off
Janusz Kulig, Marian Bublewicz - pamiętam...
Avatar użytkownika
Cobra
A5
 
Posty: 681
Dołączył(a): wtorek, 7 wrz 2004, 18:31
Lokalizacja: Katowice

Postprzez RaQ » poniedziałek, 17 sty 2005, 12:05

Spoko, hehehe :D
RaQ
A5
 
Posty: 579
Dołączył(a): wtorek, 30 gru 2003, 14:41

Postprzez mototom » poniedziałek, 17 sty 2005, 12:16

żółtodziób napisał(a):Powiedz to goldi bez ogródek, całe to forum to same lole oprócz ciebie i mototoma... :/


Prosiłbym o nie mieszanie mojej osoby w wasze gierki i sprzeczki.
Avatar użytkownika
mototom
A6
 
Posty: 1996
Dołączył(a): środa, 4 gru 2002, 22:48
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez żółtodziób » poniedziałek, 17 sty 2005, 12:39

Nie przeszkadza mi ze wziales moja strone doceniam i dziekuje, tylko ze aby to zrobic zeszles na chwilke do poziomu goldena, a w takiej sytuacji to ja juz wole zeby nikt nie bral mojej strony jeslli musi znizac sie do poziomu pewnych osob. Zmiana mojego podpisu byla wlasnie forma pokazania goldenowi ze mnie nie latwo obrazic i ze sie nie przejmuje kazdym slowem uslyszanym na swoj temat i czasem lepiej jest obrocic cos w zart niz brac wszystko serio


Wytłumaczę ci: nigdy nie chciałem być postrzegany jako "stara gwardia" ale widzę że w pewnych kwestiach taki podział niestety istnieje. na tym forum popłniłem jakieś 2000 postów, trwało to nie pamiętam ile czasu, ale na prawde dłuuuugo. Przez cały ten czas nie pomogły prośby, groźby, dogadywanie się przez priv itd itp. Awantur było... sam nie wiem ile. Zawsze o to samo i zawsze bez rezultatu w postaci respektowania wszystkich forumowiczów. Teraz co masz okazję obserwować to nie jest nawet pół-serio, to czysty zart, przynajmniej z mojej strony. Przejrzyj sobie archiwalne posty, elaboraty, apele (nie tylko pisane przeze mnie, w sumie to o wiele łatwiej będzie wymienić osoby z którymi golden nie ma na pieńku) wszystko bez rezultatu. Szymuś jest osobą wobec której należy stosować zasadę "jak nie przyp...dolisz to nie zatrybi". Z mojej strony koniec wszelkich dyskusji z nim, wolę sie zniżyć i palnąć kilka uszczypliwych uwag niż tracić czas na kolejne przemówienia które niczemu nie służą.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez Cobra » poniedziałek, 17 sty 2005, 14:42

Ano masz troche racji nie ktorym jednak trzeba przy...
Avatar użytkownika
Cobra
A5
 
Posty: 681
Dołączył(a): wtorek, 7 wrz 2004, 18:31
Lokalizacja: Katowice

Postprzez golden » poniedziałek, 17 sty 2005, 15:30

zoltodziub prosze nie mow do mnie szymus i zlocisty bo to chyba nie jest forum w tych "klimatach":) sory ale poszukaj kogos innego :)
Avatar użytkownika
golden
A6
 
Posty: 1230
Dołączył(a): poniedziałek, 26 sie 2002, 11:44
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość