Poza tym pare rallycrossów. Pierwszy Toruń i wszystkie Słomczyny. ogólnie sielanka i dobre widowisko, ale MERC przebił wszystko. Boki, poslizgi mocne auta. To coś co lubie.
W tym roku za to więcej rajdów terenowych zobaczyłem. Zacząłem z grupą kumpli off roadowców od Polskiego Safari. Rajd legenda i debiut Orci Patryka Łoszewskiego. Niesamowita maszyna.
Potem przerwa do września do rundy w Żyrardowie. Przyjechaliśmy dzień wczesniej bo kumpel był przecierakiem. Drugi kumpel w piatek wieczorem złapał fuche i pilotował drugiego przecieraka, którym był sam Mariusz Laskowski. Człowiek który w tym fachu jest jednym z najlepszych w tym kraju. Dzień wcześniej oczywiście mała imprezka przy zupie chmielowej.
rajd świetny, pare załóg sie wyciagnęło z piachu. Fajny OS na terenie piaskarni "Budokrusz". Świetną konstrukcję przedstawił Piotr Domownik.
Następnie pojechalismy pod Łódź na rajd Łaskie Wydmy. Też dzień wcześniej żeby sie zainstalować i zjeść jakąś zupe z chmielu na wieczór, bo od rana rajd

Świetnie zorganizowana impreza pod kibica. Z jednego miejsca widać zjazdy, podjazdy i szybkie przejazdy.
Przy okazji załapałem się na codrive u Patryka Łoszewskiego po rajdzie. Przeżycie niesamowite.
Potem wybralismy się na ostatnia rundę RMPST na 25 Mercedes-Benz Truck Rally. Dawny Rajd Jelcza, więc impreza owiana legendą. Nasz błąd, ze nie przyjechaliśmy dzien wczesniej i nie objechalismy sobie trasy w celu dobrych miejsc obserwacyjnych znalezienia. Przez to ten rajd był taki sobie. Ale nie żałuje tego wyjazdu pod Wrocław.
Po RMPST pojechałem z kumplem na imprezę amatorską pod nazwą "Mordęga" pod Serockiem. To wyścig długodystansowy. Trwał 7 godzin i wygrywa kto zrobi najwięcej okrążeń po torze terenowym wyznaczonym na terenie jednej ze żwirowni pod Serockiem. Spodobała nam się ta impreza. Następta w kwietniu więc jedziemy.
Na koniec, tydzień temu był 3 Rajd Niepodległości, na który jeździmy od początku. Jest dla nas szczęśliwy. 2 lata temu kumpel zajął 2 miejsce, rok temu inny kumpe wygrał a teraz jeszcze inny kumpel także wygrał.
Priorytet na 2006 rok to pełen sezon RMPST. Zapraszam wszystkich. Bardzo duzo się dzieje, a 2 tony na hopie robi większe wrażenie niż przejazd Lancera na okrągło. Ale to już moja teoria. Poza RMPST oczywiśnie jakieś imprezy amatorskie ale może juz jako uczestnicy a nie obserwatorzy.