Ja niestety pojechałem na rajd bez mapek

(jakoś tak wyszło

) no i jedyne ciekawe miejsce to była hopa (ta koło kościoła na OS2), Nivette poleciał tam pięknie, reszta troszkę asekuracyjnie ale ogólnie bardzo fajna miejscówka. Wkurzał mnie tylko safeciarz który chyba pierwszy raz oglądał rajd i podniecał się że jest "szefem bezpieczeństwa"

Byłem jeszcze na tej niby dużej hopie na której żaden zawodnik nie oderwał się od ziemi... No ale jak mówicie że były fajne miejsca gdzieś tam jeszcze to spox. Na uwagę zasługuje serwis który był zrobiony w rynku i to bardzo fajnie. w rynku też był start i meta więc nie trzeba było "latać" z miejsca na miejsce tylko wszystko było w rynku. Do łez rozśmieszył mnie pijaczek który do każdego z zawodników podchodził przed ostatnim serwisem i mówił że jest z Gazety Wyborczej

Zbierał jakieś tam autografy itd.

Szkoda że gabrysiowi auto się skończyło już na pierwszym OS'ie bo było by pewnie jeszcze ciekawiej. Podsumowując rajd dość fajny, trasy bez porównania lepsze na Polskim i Elmocie no ale przecież nie mogą być cały czas te same OS'y jechane. Myślę że Rajd Strzeliński zasługuje na miejsce w kalendarzu Mistrzostw Polski.