Właśnie skończyłem czytać wiadomości z ELMOTU. Dowiedziałem się już wszystkiego co chciałem (wiedzieć będąc na OSach), więc mogę podzielić się wrażeniami z rajdu.
Najlepiej napiszę chyba po kolei.
A, 000, 00, 0 – na większości rajdów na których byłem, zerówki nie mówiąc już o C, B, A jeździły tak jakby chciały a nie mogły. tym razem było jednak inaczej. A które w drugim dniu stało się 0 jechało chyba najciekawiej z wszystkich otwierających. 000 gdy nie obwoziło wycieczek też nieźle. Inne zera – fajnie tylko że żadnego nie widziałem w jednym dniu 2 razy
Kuzaj – szybko, ładnie i bokami. chociaż na ostatniej pętli, gdy byłem na szybkim prawym zakręcie, trzymał się z dala od drzew, zero ryzyka (ale co się dziwić)
Czopik – Szkoda mi chłopaka bo ładnie jechał. Gdyby nie ta awaria i kara za spóźnienie, no ale co tam. Rozkręcał się z odcinka na odcinek. Mam nadzieję, że wjeździ się w (najładniejszy w rajdzie) samochód. Również przysparzał niemało emocji. Szczególnie na ostatniej pętli, gdy stałem tuż obok drogi pomiędzy drzewami jechał jak szalony, prawie 0 hamowania, przejechał koło drzewa na milimetry, praktycznie bliżej się nie dało, po prostu ekstra.
Bębenki – piękna i szybka jazda, boków nie zabrakło – moja ulubiona załoga.
Frycz – szybko, ale często mało widowiskowo
Stec – początkowo mało widowiskowo, ale z czasem na szczęście wrócił do starych nawyków – najpiękniejszy przejazd na walimskiej kostce podczas 14 Osu
Grzyb - ładna jazda chociaż bez jakichś specjalnych efektów wizualnych
Adamus - idealnie dokładnie - jak dla mnie, obok Gabrysia (którego nawet nie zobaczyłem), największy pech rajdu
Kościuszko - testował wytrzymałość Opla - gdyby nie pół odcinka na samej feldze to było by lepiej. Ale dobrze, że chłopak jeździ, ma jeszcze czas, trochę się poduczy i będzie się liczył w tym sezonie w S1600
Jurczak – śliczne Punto i całkiem niezłe czasy
Pelikański – brawura, miodzio
Ghizzi – największy zawód tego rajdu
Reszta – raz lepiej raz gorzej, ale warto było czekać do samego końca. Trochę się pozmieniało w stosunku do tamtego roku, więc nie wszystkich jeszcze kojarzę i nie wszystkich zapamiętałem.
Podsumowując było Super.
pozdrawiam