Rally RACC - Rallye de Espana 2012

[Sebekrally]

Tak sobie obserwuję czasy Domżały i Kołtuna i się zastanawiam, jak to jest możliwe że Domżała dostaje ponad 10s/km a jadą identyucznymi autami, a Kołtun jedzie w klasie R2 autem S2000 i przegrywa ze wszystkimi poza Domżałą i jakimś Arabem. Przeciez ten gość punktuje w MP bywa nawet w pierwszej 6 Mam nadzieję że Junior wywalczy to PWRC

[Anbarra]

Jesli Fiesta R2 i S2000 sa identyczne, to cie podziwiam

[Sebekrally]

Widzę że nie zrozumiałeś

[Hubertos]

Jesli Fiesta R2 i S2000 sa identyczne, to cie podziwiam

Domżała jedzie identyczny autem co reszta stawki WRC Academy, o to chodziło .

[Witcher1990]

Przecież Domżała przegrywał z Byśkiniewiczem w CEFT to czego tu się spodziewać. Kołtun jak nie dzwonił to był poza 10 w Polsce
Ostberg ma realne szanse na wygranie rajdów takich jak Szwecja, Finlandia, Wielka Brytania, prawdopodobnie również Nowa Zelandia jeśli tylko pozna specyfikę tych odcinków i dostanie fabryczny samochód.
Nie lubię określenia pech w rajdach, to co spotyka kierowców na osach to w większości przypadków ich zasługa i wynik nierozsądnej jazdy. Ostberg bardzo ładnie kontroluje to co dzieje się na rajdzie i na początku jedzie dobrym, równym tempem a gdy trzeba potrafi przyspieszyć czego przykładem jest postawa we Włoszech.
Gdyby to był tylko pech to widocznie nad Solbergiem musi wisieć jakieś fatum bo od początku kariery notorycznie dzwoni, najczęściej w trudnych technicznych rajdach. Wg mnie jego problem polega na zbyt szczegółowych notatkach i zbyt dużej presji na wynik. Bo przecież ma największe doświadczenie ze wszystkich obecnych kierowców w stawce więc tutaj nie chodzi o umiejętności gdyż jechać szybko potrafi.
Latvala natomiast ma dziwny styl jazdy i jego dzwony to żaden pech a wyłącznie wynik brawury, głupoty i zbyt mocnego cięcia zakrętów co było przyczyną dzwonów w Portugalii i tych w Meksyku. Czasem oglądając onboardy dziwię się jak jego Fiesta znosi taką jazdę. To samo tyczy się opon więc Fordy muszą mieć dużą przewagę nad Citroenem w tej kwestii czego przykładem jest rajd WB.
Ostberg raczej nie ma szans na tytuł mistrza ale jest to bardzo dobry i szybki kierowca, dojeżdża praktycznie każdy rajd na wysokim miejscu więc byłby idealnym nr 2 dla WV. Przy obecnej formie Hirvo uważam, że to on jest głównym kandydatem do zdobycia tytułu, a wg mnie był w stanie dokonać tego już w poprzednich latach, czegoś zabrakło zwłaszcza w 2009 gdzie po błędach Loeba miał duże szanse wygrać z nim w równej walce. Może gdyby JML posłuchał team orders chyba w Portugalii mielibyśmy zwrot w historii rajdów.

[Matthias Schmidt]

Racja, Ostberg jeszcze nie jest kierowca ze scislej czolowki, ale zaczyna sie rozwijac. Byc moze dostanie lepsze auto i bedzie jeszcze szybszy.

Jutro jednak beda tylko asfalty, wiec Loeb wkroczy do gry. Latvala tez prawdopodobnie smignie Ostberga - o ile nic nie nabroi. Tak czy tak, bardzo prawdopodobne ze Mads zdobedzie II wicemistrzostwo, co pokazuje, ze w tym roku wystarczylo jezdzic rowno i dojezdzac do mety.

[Maxikitcar]

Oleksowicz ładnie jedzie w SWRC, po zebraniu tyle doświadczenia w rsmś naklepie w polsce kilku chłopakom jak wróci na nasze oesy,ja myśle co lepiej wygląda lub brzmi Mistrz Polski czy Vice mistrz świata SWRC? i jak to się ma do umiejętności za kierą

[Witcher1990]

No chyba oczywistym jest, że tytuł vicemistrza swrc, nawet przy słabej obsadzie, brzmi lepiej niż mistrzostwo Polski. Maciek wozi wodę ale mimo wszystko przejechać 400km osowych a 180 to różnica. Utrzymać koncentrację na 40km osie a na 12km który zna się na pamięć to też inna sprawa. Dlatego na pewno będzie szybszy, Sołek na Polskim przecież też ładnie się pokazał po wielu startach w ME. Więc uważam, że dla potencjalnych sponsorów nabycie doświadczenia za granicą ma większe znaczenie niż wygranie ntego MP na ocinkach przejeżdżanych z zamkniętymi oczyma.

[Hubertos]

Przecież Domżała przegrywał z Byśkiniewiczem w CEFT to czego tu się spodziewać. Kołtun jak nie dzwonił to był poza 10 w Polsce
Ostberg ma realne szanse na wygranie rajdów takich jak Szwecja, Finlandia, Wielka Brytania, prawdopodobnie również Nowa Zelandia jeśli tylko pozna specyfikę tych odcinków i dostanie fabryczny samochód.
Nie lubię określenia pech w rajdach, to co spotyka kierowców na osach to w większości przypadków ich zasługa i wynik nierozsądnej jazdy. Ostberg bardzo ładnie kontroluje to co dzieje się na rajdzie i na początku jedzie dobrym, równym tempem a gdy trzeba potrafi przyspieszyć czego przykładem jest postawa we Włoszech.
Gdyby to był tylko pech to widocznie nad Solbergiem musi wisieć jakieś fatum bo od początku kariery notorycznie dzwoni, najczęściej w trudnych technicznych rajdach. Wg mnie jego problem polega na zbyt szczegółowych notatkach i zbyt dużej presji na wynik. Bo przecież ma największe doświadczenie ze wszystkich obecnych kierowców w stawce więc tutaj nie chodzi o umiejętności gdyż jechać szybko potrafi.
Latvala natomiast ma dziwny styl jazdy i jego dzwony to żaden pech a wyłącznie wynik brawury, głupoty i zbyt mocnego cięcia zakrętów co było przyczyną dzwonów w Portugalii i tych w Meksyku. Czasem oglądając onboardy dziwię się jak jego Fiesta znosi taką jazdę. To samo tyczy się opon więc Fordy muszą mieć dużą przewagę nad Citroenem w tej kwestii czego przykładem jest rajd WB.
Ostberg raczej nie ma szans na tytuł mistrza ale jest to bardzo dobry i szybki kierowca, dojeżdża praktycznie każdy rajd na wysokim miejscu więc byłby idealnym nr 2 dla WV. Przy obecnej formie Hirvo uważam, że to on jest głównym kandydatem do zdobycia tytułu, a wg mnie był w stanie dokonać tego już w poprzednich latach, czegoś zabrakło zwłaszcza w 2009 gdzie po błędach Loeba miał duże szanse wygrać z nim w równej walce. Może gdyby JML posłuchał team orders chyba w Portugalii mielibyśmy zwrot w historii rajdów.

Polecam lepiej śledzić RSMP, Kołtun jak nie dzwonił to na rajdach asfaltowych był w 10.

[speedyzxz]

...przy 10 autach 4WD

[gregortest]

Powiem tak.
Solberg, miał chyba za dużą presję i oni kierowcy z czuba też mają pecha.
Myslałem że jednak ogarnie się trochę i nie zrobi zbyt optymistycznych notatek.
Z drugiej strony wybranie dalszej pozycji startowej w przypadku tego rajdu i takich warunków było błędem.
Pierwsza piątka nie jechała po rozjeźdżonym błocie, więc guma miał co wybierać i się nie glajchowała.
Co do Kołtuna i Domżały.
Domżała po prostu jedzie swoje i się nie wygłupia, a Kołtun, poza kasą nie posiada do zaoferowania nic więcej.
Nie potrzebnie wbił się w S2000. Mogł poświęcić się nauce- wkuwaniu - nauki - jazdy ośką.
Jutro, jeżeli nic się nie wydarzy i będzie sucho - to Loeb raczej wygra, chyba że...
A jeżeli będzie padało, to Latvala ma sznsę sporą na 1 miejsce.
A Hirvonen, no cuż - dla mnie jest totalnie bezpłciowym aktorem.
Ani szybki, ani wolny, czyli szanuje tylko punkty. Nie ma tego zadziora.....który ma Latvala,
Szkoda mi Sordo.
On naprawdę jest szybki.
Ciekawi mnie SR jutro.
Czy Solberg się pojawi.
A PCWRC, scenariusz już się wyklarował.
Oby atak naszego rodzynka, skończył sie tylko małym dzwonem.
Jutro chłopaki go zjedzą. Także jak będzie 4 to sukces.
Choć, daję mu duży plus, za ukończenie dzisiejszego dnia. Całym autem.
Oleskowicz, nabija kilometry i się uczy. Także duży plus za okończenie dnia.

[viper]

A jeżeli będzie padało, to Latvala ma sznsę sporą na 1 miejsce.
A Hirvonen, no cuż - dla mnie jest totalnie bezpłciowym aktorem.
Ani szybki, ani wolny, czyli szanuje tylko punkty. Nie ma tego zadziora.....który ma Latvala,

to zobacz gdzie ten zadziora znajduje sie w punktacji i pamiętaj, ze jutro tez jest dzień i rajd jeszcze sie nie skończył. Wielu chciało by być tak bezpłciowi i osiagc takie sukcesy jak Hirwonen , ale nie potrafią odpuścić, a to jest czasami większa sztuka niż jazda na pałe , czy zadziora.

[gregortest]

Nie miałem nic złego na myśli.
Ale jest bezwypadkowy - fakt
kończy na punktowanym tak
ale W fordzie był zupełnie innym kierowcą. Potrafił wygrywać z Loebem i widać było prędkość.
Teraz stał się dobrym " dojeźdżaczem", ale to też nie o to chodzi.
Jedzie na 4-6 miejscu, wykrusza sięczub i on wtedy awansuje.
Takie jest moje zdanie.
Natomiast zmieniłem zdanie co do Solberga.
Nie żeby się skończył, ale powinien inaczej podejść do tematu.
Ale to chyba nie ten charakter....

[kuba.es]

Ktoś na forum już o tym wspominał przed rajdem i nie pomylił się - dynamiczny Michał poza drogą...

[gregortest]

Jak to kto.
Oczywiscie Ja.
Choć dzisiaj rano myśłałem, że mu sieuda.
Bo nawet po czasach nie było źle.
Co do Solberga, to to był po prostu pech.