Dave:
. Tak się składa, że jestem szczesliwym posiadaczem Impreza 2.0 GT rocznik 99, dodam, że po mocnych modyfikacjach i jeśli mieszkasz w bydgosczy to ja mieszkam 30 km od Ciebie
4. Piszesz, że "dobrze wie" ile może se polecieć w łuku 120, ale skąd wie tak dobrze skoro ja tam jechałem tysiące razy. Ale ucinamy dyskusję akurat w tym aspekcie.
No wiesz, między rasowaną Imprezą GT a jej Nkową wersją są lata swietln rożnicy. Dobrze, jeździłeś tysiące razy tą drogą, ale nie mówimy że jeździsz takim wozem jak do tej pory, tylko dają ci wóz z dużo sztywniejszym nadwoziem, kłową skrzynią biegów, aktywnymi dyframi, postawiony na Ohlinsie (którego pewnie nawet nie umiałbyś prawidłowo ustawić) i z kapciami które trzymają 4 razy lepiej niż te na których jeździsz. Robisz tym wozem 500 kilometrów potem przychodzi ci się ścigac z kims kto zęby zjadł na tym samochodzie. Co z tego że znasz lepiej od niego trasę, skoro on ma jej dobry opis i umie z tego opisu jechać niewiele gorzej niż ty na pamięć jedziesz, za to zna na wylot auto którym ty zrobiłeś paręset kilometrów, powiedzmy że przejechałeś się nim do Warszawy i z powrotem. Zrozum że Czopik był w podobnej sytuacji. Moim zdaniem na tym etapie nie powinno się od niego wymagać żeby objeżdżał Thiry'ego czy Camposa, zgodzę się , nie jest tak dobrym kierowcą jak Thiry czy Campos , ale dajmy mu szansę.
Poza tym znajomość rajdu na pamięć daje pewien handicap, ale nie znowu tak duży żeby Czopik mógł bez problemu objechać Camposa czy Thiry'ego lub nawet Vasina. Jeśli przeczytasz wcześniejsze posty to zobaczysz ze wykłóócałem się z
goldenem bardzo ostro o to że w przypadku Kuzaja znajomośc trasy i dużo lepsze auto BYĆ MOŻE pozwolą na nawiązanie równej walki z Thirym i Camposem. Golden z kolei twardo obstawał przy tym że to sa tak nieistotne elementy że Kuzaj i tak nie ma szans. Ale ani mnie ani jemu do głowy ne przyszlo że sprawią one że wygra Czopik, od razu mówiłem że wielkim sukcesem będzie jak objedzie Vasina... Nie zapominaj też że Czopik dysponował najgorszym wozem spośród zawodników jadących WRCówami... To że Czopik jest dużo gorszy od zagranicznych kolesi którzy zjechali się na Polaka nie ulega żadnej wątpliwości, ale jak na razie za krótko jeździ autem WRC żeby stwierdzić czy rozwinie się do przyzwoitego poziomu czy nie.
Raz jeszcze napisze, że szkoda mi tego sprzętu i kasy która poszło w błoto. A to nie było jakieś 200 zł, ale grube miliardy
ukradł ci te pieniądze że tak ci ich szkoda? Sponsorzy dali jemu kasę a nie komu innemu więc o co chodzi? Pewnie że za tyle rozbitych wozów możnaby wyszkolić kilku zdolnych kierowców,ale life is brutal, to nie komuna, każdy może robić ze swoją kasą co mu się podoba, ktoś zdecydował że da ja Kuzajowi żeby mógł skasować brykę to jego sprawa, choć ze sportowego punktu widzenia mnie się TO TEŻ NIE PODOBA, ale tak ogólnie mamy kapitalizm i nikt nie ma prawa się czepia jak kto inny wydatkuje swoje pieniądze. To zupełnie tak jak bym ja teraz wyskoczył do Ciebie z pretensjami że jeździsz bryką wartą 100 000 PLN a ja jeżdżę rowerem i nie stać mnie na rozpocęcie startów w klasie HR na przykład. Kuriozalne, prawda?
Campos - sam przyznajesz idzie bardzo szybko, to było widać i to sie rzecz sprowadza do fundamentalnej rzeczy. Talent - dar dany, nie wyuczony, nie będe poruszał kwestii czy Kuzaj ma talent. Niech nikt nie kwestionuje mojej opinii, dla mnie kuzaj jest średnim rzemiślnikiem, nie mówię o kunszcie a o finezji i polocie nawet nie wspominam
A ja powiem szczerze i otwarcie: Kuzaj nie ma talentu takiego jak Campos czy Thiry. Talent to zbiór predyspozycji do zajmowania się danym zawodem, Kuzajowi brakuje przede wszystkim opanowania. Ale nie zawsze jest tak że ktoś kto ma mniejszy talent nie ma szans na sukces. Ilu mistrzów świata to artyscia ilu to rzemieślnicy? jest sporo takich i takich... Kuzaj to dobrej klasy rzemieślnik, choć nie tak dobrej jak Thiry czy Campos, ale wcale nie jest powiedziane że w konfrontacji z nimi zawsze musi przegrać, w sprzyjających warunkach wcale nie jest wykluczone że to on będzie górą. I nie rozumiem dlaczego dla wielu fakt że Kuzaj nie potrafi wygrać z większymi od siebie jest podstawą do wieszania na nim psów, do rzucania stwierdzeń że najlepiej to jakby przestał jeździć. Gdyby w sporcie byli sami mistrzowie to by było nudno, moim zdaniem bardzo potrzebni są tacy zawodnicy jak Kuzaj którzy może nie mają szans żeby wygrać mistrzostwa, ale od czasu do czasu mają przebłyski, wygrywają pojedyncze imprezy wprowadzając zamieszanie w tabeli, odbierając komuś z pozoru pewne punkty których bardzo ten ktoś potrzebował... Rozumiem że można go potępiać z innego paragrafu, na przykład za to że zachowuje się jak wieśniak, ale przecież to nie jest podstawa żeby przekreślać go jako sportowca! Można go nie wielbić jak Małysza, kóry jest na prawdę wielki nawet jak nie wygrywa i nie zadziera nosa, ale czemu nie dać mu spokoju, jego sprawa jaki jest, jeżeli reprezentuje kraj nawet wypadałoby mu trochę przykibicować, jak wydzwoni skrytykować, ale jak coś wygra to uznać zasługi a nie skwitować wszystko stwierdzeniem :"miał szczęście" .
P.S. Mieszkasz 30 km od Bydgoszczy ale w którą stronę? północ, południe? znasz jakies miejsca gdzie można bezpiecznie poszaleć? No, widzę że chciaż ktoś z mojej okolicy interesuje się czterama kółami, bo z tych ludzi co znam tutaj to jeśli już jakiś sport motorowy się liczy to żużel... Nie powiem że sam tego nie lubię, wbrew pozorom to nie jest tylko głupia jazda w kółko, ale ja akurat wolę samochody
