Nasze plany na następny sezon to dalsze starty w mistrzostwach świata, oczywiście najlepiej za kierownicą samochodu WRC. Nie chciałbym jednak już jeździć Toyotą, która notabene jest bardzo dobrym samochodem. Z pełną odpowiedzialnością twierdzę, że w mistrzostwach Polski takim autem jeszcze przez co najmniej dwa lata będzie można walczyć o tytuł. Na mistrzostwa świata potrzeba jednak mocniejszego i bardziej wytrzymałego auta, które nie będzie traciło swoich właściwości na długich, na przykład pięćdziesięciokilometrowych odcinkach. Myślę tutaj zwłaszcza o zawieszeniu, amortyzatorach. Pracujemy cały czas nad zebraniem budżetu. Najlepiej byłoby, gdyby wsparł nas jakiś krajowy importer. Jeśli się nie uda to w ostateczności przesiądziemy się do S1600 lub N-ki. Walczymy jednak o WRC!(...)
