macie rację, jakoś dziwnie tak bez końca na Margam Park, ale jest jak jest.
Moim zdaniem wygra Solberg, bo to co pokazał w ostatnich szutrowych rajdach to przeszło moje wszelkie wyobrażenia. Nikt, kompletnie nikt nie mógł go dogonić
A z drugiej strony czarnym koniem Australii będzie Mikko Hirvonen
Na asfaltach może jest i słaby, ale na szutrach coraz szybszy. W zeszłym roku objeżdżał Loixa(Accent) i Duvala w Focusie'03, gdy dysponował Focusem w specyfikacji 2002

. Coś tam nie wyszło i skończył rajd na 9 miejscu, ale postawa zasługiwała na brawa.