motorsport.com

przez **czarekusa** » poniedziałek, 9 lut 2004, 01:30

Burns wroci do Subaru, z tym nie widze problemu bo "mlody" jakos na razie nie blyszczy i nie wyglada na to zeby zaczal blyszczec. No a Peugeot, jak to Peugeot, narobili balaganu i teraz beda beczec, a Povery to ostanio nie trawie jakos. Freddi nie byl wart wywalania Hariego. Loixa mozna bylo wziasc jako trzeciego ale widocznie kasa wziela gore nad zdrowym rozsadkiem. Pomijajac awarie, Peugot moglby byc teraz na drugim miejscu w klasie konstruktorow biorac pod uwage ze w Szwecji Hari zawsze byl dobry.

przez **munieck** » poniedziałek, 9 lut 2004, 16:50

Wlasnie sie dowiedzialem, ze na SpeedTV sam Nicky Grist zapowiedzial starty Colina w Peugeocie juz po rajdzie Meksyku!!

Jezeli to prawda to zbieram fundusze na akropol. Muuusze to zobaczyc

przez ***fly*** » poniedziałek, 9 lut 2004, 17:00

jezeli to prawda to jest to chyba najlepsza wiadomosc jaka slyszalem w tym miesiacu! :d normalnie chyba nie uwierze dopoki oficjalnie to podane nie bedzie

przez **stein911** » poniedziałek, 9 lut 2004, 17:51

Po rocznej przerwie forma Burnsa będzie conajmiej niska, zresztą on nigdy nie był mistrzem...

Mistrzem to Burns był, nie był tylko artystą , lecz rzemieślnikiem. ale bardzo dobrym rzemieślnikiem. Czy z młodego nic nie wyrośnie tego nie wiem. Momentami w Szwecji jechał ładnie, poza tym nie wiadomo czy Subaru nie dało mu jakiejs paści skupiając się na Solbergu. Właśnie!! popatrzcie na Solberga , on też zaczynał jak Hirvonen, woził się w ogonie a potem nie zauważyliśmy jak wyrósł mistrz.

Burns sobie miejsce znajdzie, jeśli nie w Subaru to w Miśku (nikt mi nie powie że wezmą jakiegoś Galliego albo Sohlberga). Na pewno nie będzie Burns tak dobry jak do tej pory, ale z czasem formę odbuduje.

Myślę że jeszcze za wcześnie żeby zachłystywać się infosem że Pug weźmie Colina. Faktem jest ze kogoś muszą wsadzic do drugiego wozu, faktem jest też że Corrado ostatnio podjął kilka głupich decyzji, ale moim zdaniem o niebo rozsądniej byłoby łyknąć Harriego. System punktowy jaki jest każdy widzi, lepiej być dwa razy drugim niż raz pierwszym i drugi raz nie skończyć (wcześniej prawie na jedno wychodzilo).

przez **RaQ** » poniedziałek, 9 lut 2004, 22:34

No i stało się!! Harri Rovanpera wystartuje Peugeotem 307 WRC w Rajdzie Meksyku. Można się było tego spodziewać i według mnie stało się bardzo dobrze. Harri ma się teraz udać na testy na Sardynię żeby wjeździć sie troche w szutry. Peugeot ma poinformować w najbliższym czasie co stanie się z Loixem.

przez **Wilu** » poniedziałek, 9 lut 2004, 23:12

ehh trochę to bezczelne zagranie, ale rozumiem że do Mexiko się już 3 go puga zciągnąć nie da. A wbrew pozorom właśnie ten rajd był szansą Loixa. cóż mam tylko nadzieję że nie wystawią mu pupy i załatwią 3ci samochód na porządną ilośc eliminacji lub chociaż z Bozian torpedę.

przez **żółtodziób** » wtorek, 10 lut 2004, 00:34

no to się zbłaźnili na maksa. Taki wielki Corrado popełnił tak prozaiczny błąd kadrowy. Przecież od razu było wiadomo ile Loix jest wart, jeździł w Miśku jeszcze za czasu jego swietności i zawsze odstawał od Makinena na kilometr.

Ktoś pisze że na bezczela wywalają Loixa, , heh, na takiego samego bezczela wywalili Harriego a teraz jak trwoga... I po co byo się błaźnić dwa razy?? nie lepiej było od razu wsadzić Loixa to trzeciego wozu??

przez **whisky** » wtorek, 10 lut 2004, 13:32

Czasami sytuacja w Peugot bardzo przypomina tą z pewnego zespołu na rajdowych trasach.. (takie auto hiszpańsko-niemieckie)

przez **czarekusa** » wtorek, 10 lut 2004, 19:42

munieck napisał(a):Wlasnie sie dowiedzialem, ze na SpeedTV sam Nicky Grist zapowiedzial starty Colina w Peugeocie juz po rajdzie Meksyku!!

Jezeli to prawda to zbieram fundusze na akropol. Muuusze to zobaczyc

Hmmm, dziwne, ogladalem ta relacje i jakos sie mi to o uszy nie obilo. Nawet sobie nie przypominam zeby Niki cos o Colinie wspominal.

przez **czarekusa** » wtorek, 10 lut 2004, 19:44

stein911 napisał(a):Po rocznej przerwie forma Burnsa będzie conajmiej niska, zresztą on nigdy nie był mistrzem...

Facet nie plec ze z Burnsa zaden mistrz bo jemu sie to mistrzostwo juz w 2000 nalezalo. Facet jest jednym z najlepszych i najwszechstronnejszych kierowcow jacy ostanio jezdza. Popatrz na jego wyniki w ostatnich 4 latach na kazdej nawierzchni. Ja wierze ze on wroci do Subaru za rok bo na razie lepszego zawodnika niebiescy na drugie auto nie maja. Z forma powinno byc tez spoko. A peugetot rzeczywiscie zaczyna przypominac Seata, niezly burdel sie tam ostatnio zrobil. A o Freddim mozna na razie powiedziec tyle ze jest bardzo sympatyczny, ale niestety to wynikow nie daje.

przez **Wilu** » wtorek, 10 lut 2004, 21:42

żółtodziób napisał(a):no to się zbłaźnili na maksa. Taki wielki Corrado popełnił tak prozaiczny błąd kadrowy. Przecież od razu było wiadomo ile Loix jest wart, jeździł w Miśku jeszcze za czasu jego swietności i zawsze odstawał od Makinena na kilometr.

Ktoś pisze że na bezczela wywalają Loixa, , heh, na takiego samego bezczela wywalili Harriego a teraz jak trwoga... I po co byo się błaźnić dwa razy?? nie lepiej było od razu wsadzić Loixa to trzeciego wozu??

co do tej bezczelności to w przypadku Rovampery osiągneła apogeum.
natomiast jak dzisiejsze newsy donoszą Loix pojedzie 10 rajdów jeszcze niekoniecznie 307. więc choć tu zachowają twarz.

przez **!ADI!** » wtorek, 10 lut 2004, 21:48

w sumie to ich chyba kontrakt trzyma.

przez **stein911** » wtorek, 10 lut 2004, 22:25

Czarekusa: nigdy nie pisz, że coś się komuś w sporcie należało. Jeżeli sam sobie tego tytułu nie wywalczył to znaczy ,że na niego nie zasługiwał.
Zapracował sobie na tytuł w 2001, ale było to w zwycięstwo w fatalnym stylu i nikt tym się zachwycać nie będzie. Popatrz na Colina, też ma na koncie jeden tytuł, ale on jest ikoną tego sportu. Burns był niemal zawsze w czołówce, to fakt, i to nawet bardzo wysoko. Ale od 2001 nie wygrał rajdu, taki robotnik, ciułacz punktów. Porównać to można do boksu; sa niby wielcy mistrzowie o których szybko sie zapomina. Są też bokserzy, którzy swą postawą zachwycaja publikę i przechodzą do historii. Dla mnie Burns nigdy nie był mistrzem.....
A z jego forma to nie byłbym taki pewny.

A tak poza tym to ciesze się, że Rovampera wraca, oby do końca sezou.

przez **whisky** » wtorek, 10 lut 2004, 23:46

IMHO.. Colin może i ikoną sportu rajdowego jest.. ale czy jest prawdziwą gwiazdą to nie wiem.. a tak na marginesie to nawet jeśli Burns jest dobrym rzemieślnikiem to Carlos też nim jest (może troszkę lepszym).. a to właśnie Sainz jest dla mnie większym KIMŚ w rajdach niż Colin..

motorsport.com

(M.Ś.) Nieciekawa atmosfera w Peugeocie

Kto przegląda forum