Czy ja jestem nienormalny?

Tematy trochę mniej związane z motoryzacją, jednak to forum nie służy do nabijania postów. Proszę zapoznać się z regulaminem na forum ogólnym.

Moderator: SebaSTI

Czy ja jestem nienormalny?

Postprzez RallyMAN » sobota, 23 lut 2008, 00:27

Czy mieliście kiedyś jakąś przygode/podróż związaną z rajdami? Chodzi mi o taką rzecz, którą jak komuś mówicie to robi takie oczy :shock: i zadaje pytanie w stylu 'czy Ty się dobrze czujesz?' ;)

Ja miałem taką wczoraj. Kumpel chciał kupić malucha 900ccm. Na allegro było kilka opcji. Jedna była w Jeleniej Górze ale okazała się niewypałem. Kumpel zniechecił się do takiej wersji kultowego maluszka. Az tu nagle wczoraj stwierdzilismy, ze jedziemy po Maluszka do Gdańska (przypominam, iż mieszkam w Gliwicach). Zabraliśmy po termosie z kawą do plecaka, kilka kanapek i heja na PKP do katowic i do Gdańska. 11 Godzin w zatłoczonym nocnym pociągu. W Gdańsku ogladanie maluszka i podpisanie umowy. Od razu wsiadka do autka i z powrotem do Gliwic. Dodam też, że Maluch tem ma krótką skrzynie kałuży i jechaliśmy non stop 70km/h w wielkim hałasie (skrzynia taka strasznie wyje). Załatwiliśmy wszystko w niecałe 24 godziny.

Rodzice nam powiedzieli oczywiście, że nas pogięło i w ogóle. I się sam zastanawiam, czy takie coś jest normalne? czy to już choroba rajdowa, z której ciężko się wyleczyć? :)
Avatar użytkownika
RallyMAN
A5
 
Posty: 659
Dołączył(a): piątek, 12 lis 2004, 17:17
Lokalizacja: Gliwice


Postprzez Gucio » sobota, 23 lut 2008, 01:45

O i to sie nazywa rzeczowe podejście do sprawy. Jest to jade i biore :)
Mi zawsze ojciec biadoli jak się szykuję na wyjazd na rajd już dzien przed mam łeb pełny jego gadania... po co tam jedziesz? latasz z tym aparatem po krzakach i jeszcze cie coś rozjedzie... :shock:
Standard więc przymykam oko, ale czasem to irytuje nie powiem :)
EOS 7D,400D/50 1.8/17-50 2.8/70-200 F4 L/580EX II :mrgreen:
http://www.image-sport.net moja stronka :)
Leszek!!
Avatar użytkownika
Gucio
S2000
 
Posty: 3508
Dołączył(a): poniedziałek, 2 maja 2005, 23:54
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez RallyMAN » sobota, 23 lut 2008, 02:06

Gucio napisał(a):O i to sie nazywa rzeczowe podejście do sprawy. Jest to jade i biore :)
Mi zawsze ojciec biadoli jak się szykuję na wyjazd na rajd już dzien przed mam łeb pełny jego gadania... po co tam jedziesz? latasz z tym aparatem po krzakach i jeszcze cie coś rozjedzie... :shock:
Standard więc przymykam oko, ale czasem to irytuje nie powiem :)


Ja zawsze jak mi tak gadają to im mówie coś w stylu: 'cieszcie się, że nie siedze codziennie na ławce z piwem i że nie ćpam'
Avatar użytkownika
RallyMAN
A5
 
Posty: 659
Dołączył(a): piątek, 12 lis 2004, 17:17
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez MSG Racing » sobota, 23 lut 2008, 02:23

Oj chłopaki święta prawda :) to jest choroba i wolę być na nią chory niż na alkoholizm czy nieć pól mózgu i bić się na meczach :roll:
Mnie rodzice choć mam 26 latek ciągle drażnią jak się pytają po co ci to, po co tam jedziesz itd. Jak na przykład zarabiam teraz na coś do 3 Ligi jeżeli wrócę i za każdym razem jest czemu takie poco itd. Mam cel w życiu i realizuję go od kilku lat ale ..... eh
Ale wiecie cieszę się z tego mam pasje a kto ma pasje i ją realizuje jest pełniejszy :)
"Rally is not a crime" Polska - FB

"Żyję po to, by być najlepszym. Właśnie dlatego zrezygnowałem z prywatnego, osobistego życia" - Ayrton Senna czerwiec 1986

http://www.ganczarczykrally.com

Antyradio -"Liczą się nieliczni"
Avatar użytkownika
MSG Racing
S2000
 
Posty: 3650
Dołączył(a): poniedziałek, 25 lip 2005, 17:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała / Sosnowiec

Postprzez kaczornysa » sobota, 23 lut 2008, 10:36

RallyMAN napisał(a):
Gucio napisał(a):O i to sie nazywa rzeczowe podejście do sprawy. Jest to jade i biore :)
Mi zawsze ojciec biadoli jak się szykuję na wyjazd na rajd już dzien przed mam łeb pełny jego gadania... po co tam jedziesz? latasz z tym aparatem po krzakach i jeszcze cie coś rozjedzie... :shock:
Standard więc przymykam oko, ale czasem to irytuje nie powiem :)


Ja zawsze jak mi tak gadają to im mówie coś w stylu: 'cieszcie się, że nie siedze codziennie na ławce z piwem i że nie ćpam'


:wink: :wink:
Avatar użytkownika
kaczornysa
N3
 
Posty: 200
Dołączył(a): czwartek, 17 sty 2008, 20:26
Lokalizacja: NYsa

Postprzez chodek » sobota, 23 lut 2008, 13:23

Ja kupilem samochód mimo tego, ze nie pracuję, wydatki na niego pochłaniają wiekszosc moich oszczędnosci, mimo tego ze jest jak na swoj wiek w swietnym stanie ciągle coś pada i wymaga ciągłej inwestycji, czy ja jestem normalny? raczej nie :lol:
C20XE
Avatar użytkownika
chodek
A6
 
Posty: 1025
Dołączył(a): niedziela, 13 lut 2005, 16:11
Lokalizacja: Przasnysz/Wa-wa

Postprzez piterr » sobota, 23 lut 2008, 15:01

MSG Racing napisał(a):Oj chłopaki święta prawda :) to jest choroba i wolę być na nią chory niż na alkoholizm czy nieć pól mózgu i bić się na meczach :roll:
Mnie rodzice choć mam 26 latek ciągle drażnią jak się pytają po co ci to, po co tam jedziesz itd. Jak na przykład zarabiam teraz na coś do 3 Ligi jeżeli wrócę i za każdym razem jest czemu takie poco itd. Mam cel w życiu i realizuję go od kilku lat ale ..... eh
Ale wiecie cieszę się z tego mam pasje a kto ma pasje i ją realizuje jest pełniejszy :)


Dokładnie święte słowa, ja mimo tego, że jeszcze nie mam prawka już od dawna jeżdżę na rajdy, mam cel do którego staram się dążyć, robie wszystko, żeby go osiągnąć a to chyba jest najlepsze;) może sie kiedyś spotkamy na rajdowych trasach

pozdrawiam :wink:
http://www.zgr.com.pl
Avatar użytkownika
piterr
N2
 
Posty: 166
Dołączył(a): wtorek, 16 paź 2007, 21:57
Lokalizacja: Bochnia

Postprzez Hultay WRC » sobota, 23 lut 2008, 18:20

No to ja od siebie. Jakieś 3-4 lata temu jak oczywiście nie miałem prawa jazdy, nie jeździłem na rajdy, na nic-nie miałem żywego kontaktu z tym sportem co frustrowało mnie coraz bardziej. Najbliższy wydawał się Rajd warszawski, ale był podczas nauki szkolnej a i tak taki wyjazd był niemożliwy. Nie miałem starszych kolegów z którymi mógłbym się skrzyknąć. No i powiedziałem sobie dość. Były wakacje(początek lipca), piękna pogoda a w Słomczynie rallycross, czyli prawie jak rajdy(no i potwory jakich na radach nie uświadczysz). Więc co? pojechałem tam skuterem 8) . Przypominam że mieszkam za Siedlcami, wyszło mi 140 km w jedną stronę :twisted: -skuterem 50cm^3, gdzie max prędkość to troszkę ponad 60km :) . Podroż była trudna-razem około 3 godziny drogi(z krótkimi postojami) po niebezpiecznej trasie pełnej tirów i remontów, korków. Ręce sztywniały d***a bolała, a na strasznych dziurach przed Słomczynem bolały plecy(mocno). Przełomy przez całą szerokość drogi nazwałem najpierw"Stairway to heaven" a w drodze powrotnej "Higway to hell" :D (skojarzenia muzyczne nieprzypadkowe). Zawody były super, bawiłem się świetnie. Gadałem z jednym kibicem i myślał że sobie jaja robię. Ponoć lepiej było wrzucić skuter do pociągu, resztę dojechać na kołach. No ale bawiłem się na tyle dobrze, że pojechałem tam drugi raz pod koniec wakacji(więc warunki trudniejsze). Było jeszcze więcej przygód :D
Jak o tym wspominałem kolegom, to mi nie wierzyli. na pewno maja mnie za pie****ca :lol:
Jaki tam Hultay, po prostu Arni :)
Kubeł turbo i LSD... ta zabawa po nocach się śni :)
Avatar użytkownika
Hultay WRC
A6
 
Posty: 1390
Dołączył(a): wtorek, 3 cze 2003, 21:12
Lokalizacja: Siedlce

Postprzez RallyMAN » sobota, 23 lut 2008, 19:32

U mnie Jak wpadnie jakaś luźna kasa to myśle np 'kurde, spodnie by trzeba było kupić bo wszystkie stare powycierane itp...' ale po chwili myśle 'kurde, za tą kase moge mieć krótką przekładnie kierowniczą do auta' no i oczywiście kupuje tą przekładnie. Chodząc po sklepach z ciuchami (czasami trzeba jak kobieta wyciągnie) coś mi się podoba i chce już brać, ale zaraz myśle, że drogie i że lepiej dolozyc troche i kupic cos do auta. Ciuchy teraz juz kupuje tylko jak są jakieś mega przeceny :P.

Jak na przykład zarabiam teraz na coś do 3 Ligi jeżeli wrócę i za każdym razem jest czemu takie poco itd.


Tutaj jest tak samo. Kupie coś do auta to zaraz po co Ci to? nie lepiej sobie odłożyć te pieniądze itp itd... Mnie to sprawia radość i cieszą mnie te rzeczy, nawet małe pierdółki mimo, że dla innych jest to wyrzucanie kasy w błoto...


Cieszą mnie wasze wypowiedzi, gdyż widze, że nie ja sam mam nierówno pod sufitem ;)
Avatar użytkownika
RallyMAN
A5
 
Posty: 659
Dołączył(a): piątek, 12 lis 2004, 17:17
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez Albert(Zambrów) » poniedziałek, 25 lut 2008, 16:17

RallyMAN napisał(a):U mnie Jak wpadnie jakaś luźna kasa to myśle np 'kurde, spodnie by trzeba było kupić bo wszystkie stare powycierane itp...' ale po chwili myśle 'kurde, za tą kase moge mieć krótką przekładnie kierowniczą do auta' no i oczywiście kupuje tą przekładnie. Chodząc po sklepach z ciuchami (czasami trzeba jak kobieta wyciągnie) coś mi się podoba i chce już brać, ale zaraz myśle, że drogie i że lepiej dolozyc troche i kupic cos do auta. Ciuchy teraz juz kupuje tylko jak są jakieś mega przeceny :P.


jakbym słuchal sam siebie :)

a co do nienormalnosci, zjeździlem cala polske w poszukiwaniu aut. Najpierw powiem ze z Zambrowa jest wszedzie daleko, a wiec, po jednego plock, potem ogladac poznan, nie kupilismy, potem gdzies pod gdansk obejzec, nie kupilismy, nie podobal sie. Potem Janikowo, miedzy toruniem a poznaniem, tez nie kupilimy bo sie nie podobal. Uwazam, ze to calkiem normalne, zeby kupic cos dobrego trzeba szukac.

a jako ciekawostke dodam, ze z bratem po auto jechalem do brzegu dolnego, wiec DUZY kawal drogi :)
...każdy ponad każdym, wszyscy najmądrzejsi...

Rajdy wporzO!

Banasik Rally Team OGIEŃ :!:
Avatar użytkownika
Albert(Zambrów)
A6
 
Posty: 1350
Dołączył(a): czwartek, 28 sie 2003, 13:04
Lokalizacja: Zambrów

Postprzez THIM » poniedziałek, 25 lut 2008, 19:37

Albert(Zambrów) napisał(a):Uwazam, ze to calkiem normalne, zeby kupic cos dobrego trzeba szukac.


To prawda, ale z drugiej strony, takie podróże kosztują, może lepiej dołożyć do auta (zmodyfikować jakieś "z sąsiedztwa"), niż przemierzać kraj? Lubię podróżować, ale jeśli jedzie się tylko po auto...
Timon

http://blmotors.blog.pl/
http://www.facebook.com/BLmotors
Avatar użytkownika
THIM
A6
 
Posty: 1493
Dołączył(a): niedziela, 21 maja 2006, 17:51
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Hultay WRC » poniedziałek, 25 lut 2008, 20:56

Hmm ostatnio spotkało mnie małe rozczarowanie bo okazało się że zaczynam sesję egzaminacyjną(najważniejszą, I rok) 9 czerwca, natomiast dzień przed, kończy się Rajd Polski czyli impreza na której mi zależy najbardziej. Podróż na rajd zajmuje pół dnia. Jeśli mimo to zdecyduję się pojechać na ten rajd, a następnego dnia(po połowie nocy...) będę pisał ważny egzamin to będzie mnie można nazwać kompletnym świrem. :shock:
A chciałem dodać, że ta wspomniana przejażdżka(ta już druga, koniec wakacji, wcześniej sie robiło ciemno) skuterem była o tyle zabawniejsza, że pękła mi szybka w kasku i wracając po ciemku miałem niewesoły wybór- jechać100-140km bez ochrony dla oczu(łzy, komary) albo prawie nic nie widząc(okulary przeciwsłoneczne na nosie po zmroku). Na stacji benzynowej jak zdjąłem kask to miałem czarną szramę od łez które zafarbowały od kasku i leciały po twarzy. A tak sie zastanawiałem dla czego na mnie sie patrzyli jak na idiotę na stacji benzynowej. :) Jakby mi sie makijaż rozmazał :lol: Musiałem wyglądać jak członek Behemoth czy innego satanistycznego zespołu :P . Ach czego to sie nie robi dla motorsportu.

A jeśli chodzi o kupno samochodu, to zgadzam sie z THIMem, lepiej ograniczyć poszukiwania do swojej okolicy, chyba że jest to bardzo rzadki, wyjątkowy wóz(klasyk, profesjonalna rajdówka, superluksusowy). Jakbym miał szukać np. jakiegoś Kadetta do KJS to nie zapuszaczałbym sie dalej niż 200m. Zaoszczędzona na podróżach kasę można zainwestować w wóz. podobnie z autem na co dzień. Mieliśmy fajne propozycje z pomorza, południa PL, ale jakbyśmy odbyli ze 2 dalekie podróże to byłaby tylko strata czasu i kasy...
Jaki tam Hultay, po prostu Arni :)
Kubeł turbo i LSD... ta zabawa po nocach się śni :)
Avatar użytkownika
Hultay WRC
A6
 
Posty: 1390
Dołączył(a): wtorek, 3 cze 2003, 21:12
Lokalizacja: Siedlce

Postprzez zwibel » poniedziałek, 25 lut 2008, 21:26

Ja miałem taką wczoraj. Kumpel chciał kupić malucha 900ccm. Na allegro było kilka opcji. Jedna była w Jeleniej Górze ale okazała się niewypałem.


Akurat kolega tą 900 sprzedaje i według mnie świetne auto. Kilkanaście razy widziałem go w akcji i mało które auto zrobiło na mnie takie wrażenie :twisted: . Zresztą chłopak ma wielkie pojęcie o mechanice i auto jest świetnie doinwestowane. We wszystkich imprezach które się odbyły zajmował wysokie pozycje i nie pamiętam żebym nie widział tego auta na mecie :D
http://www.rajdowy.info Obrazek
Avatar użytkownika
zwibel
N2
 
Posty: 164
Dołączył(a): piątek, 31 sie 2007, 14:30
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez MarcinRally » poniedziałek, 25 lut 2008, 22:21

Ja to jestem dopiero nienormalny :lol: , czasami gdy jade sie przewieść buggy to udaje ze jade na rajdzie, scinam max zakręty , zapinam boki , i macham niby do kibiców :shock: :shock: :shock: :lol: , albo wieczorem jak mi sie nudzi to idę do auta rodziców siadam, chytam lewarek , wydaje dzwięki rajdówki i udaje ze jade :lol: :lol: , nie no ja to jestem nienormalny(tak samo robił Janusz Kulig :cry: ).No i oczywiście jeszcze każdy grosz który dostane to tylko na buggy lub Simka , a mama sie wydziera: Może byś sobie wreszcie kupił jakiś sewter lub spodnie, a nie wydawał na graty, ja mówie tak:Wiesz Mamo ja chce jeździć, moja pasja to rajdy i wyścigi, jak zwylke zostaje na moim :wink: .Szczerze nigdy nie myślałem ze komuś to powiem :lol: , no ale co raz sie zyje i sie przy okazji pośmiejecie :lol: :lol:

P.S: wiem zachowuje sie jak dzieko ale to jest silniejsze odemnie, jeszcze dodam taką ciekawostke z mojego życia otóż pierwszego dzwona zaliczyłem w wieku 12 lat(sam kierując), Fiatem 125p , którego mieli moi rodzice, ale nie będe opowiadał bo zaśniecie przy kompach :lol: .Pozdrawiam
Ostatnio edytowano poniedziałek, 25 lut 2008, 22:35 przez MarcinRally, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
MarcinRally
A5
 
Posty: 749
Dołączył(a): niedziela, 25 lut 2007, 10:48
Lokalizacja: Krosno

Postprzez THIM » poniedziałek, 25 lut 2008, 22:33

MarcinRally napisał(a):Ja to jestem dopiero nienormalny :lol:

Nie ma to jak samokrytyka :?
Timon

http://blmotors.blog.pl/
http://www.facebook.com/BLmotors
Avatar użytkownika
THIM
A6
 
Posty: 1493
Dołączył(a): niedziela, 21 maja 2006, 17:51
Lokalizacja: Wrocław

Następna strona

Powrót do Hyde Park

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości