No cóż, nie wiem czy te wszystkie dzwięki rajdówki to muzyka ale to i ja dodam co od siebie.
(Najlepiej na spadaniu) Najpierw słychać gwizdek/trąbki potem dochodzi dzwięk silnika, pare wystrzałów, hamowanie... opony....odjazd. Potem już tylko uradowani ludzi sie drą.
Dla tych paru sekund dzwięków można zrobić wiele:D
A poza tym trip-hop.