Żółtodziób -> z kompozytami spoko pomysł przy zachowaniu odpowiedniej sztywności... czym to tłumicie?
Sztywność jest taka, że zaden MDF ani sklejka nie osiąganawet połowy tego
słusznie zauważasz że przy duzych sztywnościach trzeba mocno tłumić, tutaj akurat nic oryginalnego, gumowe maty i włóknina.
Próbowaliście się bawić w obudowy labiryntowe (tunelowe) ?
Próbowaliśmy... Ale do tego trzeba mieć głośniki o bardzo zbliżonych parametrach żeby zapewnić powtarzalnośc procesu, od czasu jak się Focal zwinąl z rynku przetworników w zasadzie tylko Scan Speaki z serii Revelator mają tolerancję mniejsza niż 15%. Poza tym bardziej lubimy klimaty typu zamknięta czy dipol, w zasadzie każdy bas pochodzący z jakiegokolwiek rezonatora to już nie jest to. Rezonans zawsze ma jakiś tam czas wygaszania, jedyna opcja to na tyle niskie zestrojenie, ze ucho tego nie rozróżni, ale to by musiało być naprawde nisko, poniżej 30 Hz.
Dostarczylibyście im głośniki, a raczej kolumny do badań, np. zrobić porównanie obudów klasycznych z kompozytowymi. jestem pewien, że gdybyście im dali zestawy do badania, oni by chętnie taką pracę dyplomową inzynierską lub magisterską dali studentom.
Wiem wiem, tyle że to jeszcze nie ten etap rozwoju żebyśmy mogli robić tego raodzaju akcje, w chwili obecnej niestety, ale każdy egzemplarz pracuje na siebie. Udostępnienie jednego do prób to jest dla nas zamrożona kasa na jakiś czas niestety, a na razie nie jesteśmy jeszcze tak mocni żeby sobie na to pozwolić, zwłaszcza że głosniki które stosujemy są raczje drogie:http://www.akustyk.com.pl/cenniki-scanspeak.html ... Ale może kiedyś... jesteśmy w każdym razie otwarci na takie rzeczy, musi jeszcze być kasa na takie szalenstwa.
W chwili obecnej jedyne porównanie MDFu z kompozytem jakie miało miejsce było raczej audiofilskie niż naukowe, opisane było w zeszłym roku w lutym na łamach miesiecznika Audio, zainteresowanym mogę przesłać skan tego artykułu.
Naukowe (pomiary) robiliśmy we wlasnym zakresie i na tym forum (licząc ze nie rozniesie sie dalej) mogę przyznać, ze nasz materiał niema jakichś niezwykłych właściwości, zachowuje się jak każdy inny sztywniak, np kamien, szkło albo ceramika, praw fizyki oszukać się nie da, wszystko ma swoją częstotliwość rezonansową, w przypadku miękkich materiałów (MDF) jest ona niska, i mało dokuczliwa, bo w miarę nieźle rozproszona, jednak ze względu na dużą amplitudę moduluje całe pasmo, w przypadku sztywnych jest ona wysoka i latwoją zniwelować poprzez wytlumienie. Przewaga naszego materiału nad kamieniem czy szkłem polega na łatwości kształtowania (frezy pod głośniki, ścięcia zaokrąlglenia, gdyby to robić w kamieniu to by kosztowało kilka tysiecy za parę obudów na monitory).
nawet sympatyczne te głośniki a posluchać gdzie można? Aha i powiedzcie mi specjaliści jak ogólna kubatura zmniejsza się przez opadający dach to ma duży wpływ? Te pomieszczenia się dopiero buduja i nie wiadomo do końca czy będzie tak duże ale... I co byście polecali z głośnikó
Te ze zdjęcia to stoją u jednego z klientów w Lublinie własnie. Jak byś mial
ochotę to mogę dogadać z nim jaką\ś sesję odsłuchową. Bardziej zaawansowane modele to tylko u nas, próbowaliśmy budować sieć dystrybucji, ale nie wiedzieć czemu sklepy sąsrednio zainteresowane polskimi wyrobami.
co do polecania glośników to do niedawna moim nr.1 były Focale, ale firma calkowicie wycofała się ze sprzedaży glosników, montują je tylko w swoich kolumnach (JMLab), utrzymują też ofertę głośników do car-audio. W tej chwili najlepsze z dostępnych są Scan Speaki, Etony oraz Seasy z serii Excel. Etony charakterystyką i budowa przypominają trochę polykevlar Focala, tyle ze tam zamist kulek mędzy warstwami membrany jest profil w kształcie plastra miodu. Ostatnio jednak jakieś 2 lata temu wzieło mnie bardziej na węglówki Scan Speaka (wcale nie na najnowszą serię Revelator) i tego się póki co trzymam. To jest jednak kwestia indywidualnych preferencji.
co do koluimnto oczywiscie swoje polecam
ale gdybym miał polecic coś innego to np. JMLab, B&W z serii 800, stare Audio Physic Virgo i jeszcze parę inuych, ale nie będę sobie sam robił pod górkę
Co do pochylonego sufitu - sprzyja rozpraszaniu fal stojących. niestety, mało kto tak jak mówi PLayer przejmuje się pomieszczeniem, jednak pozwolę się nie zgodzić z tezą, żae zawsze daje się ustawić tak, żebny grało dobrze. Zwłaszcza przy duzej ilości gołych ścian. Punktem wyjścia są proporcje pomieszczenia, jeśli jeden z wymiarów jest taki sam jak inny, albo stanowi jego wielokrotność to niedobrze i nawet najlepsze kolumny nie pomogą, znam przypadki że ludzie przesuwali scianki działowe, żeby zmienić proporcje. Również gołe ściany stanowią dokonałe odbicie dla fal, w efekcie oprócz dźwięku kolumn slychać także echo, które w oczywisty sposób znieksztalca przekaz.