To ja Wam cosik polecę
1. Czeski film "Rok dabla" (czyli "rok diabła") - w sumie nei wiem o czym jest ten film, w zasadzie nikt nie wie, ale świetnie się go ogląda i pozostawia on wiele przyjemnych wrażeń. Tzn. jednym z głównych bohaterów (a może i głównym) jest Jaromir Nohavica (czeski śpiewak, tak jak ś.p. Jacek Kaczmarski u nas), który próbuje się wyleczyć z alkoholizmu, akcja jest pokręcona trochę (z założenia jak mniemam), jest kilka dziwnych motywów, ale to właśnie ten film jest często uznawany za najlepszy w dorobku Petra Zelenki... Aha, oczywiście Nohavicę gra on sam, jak również inni muzycy występujący w filmie to postaci autentyczne i grające same siebie...
W "Roku diabła" jest mnóstwo ciekawej muzyki... Ogólnie bardzo mi się ten film podobał i polecam!
2. "Dzienniki motocyklowe" - w sumie w miarę prosty film, jak wiadomo o Ernesto Guevarze, rewolucjoniście z Argentyny (ale jak wiadomo rewolucje prowadził w kilku krajach). Film ukazuje przemiany, jakie dokonują się w nim podczas podróży po Ameryce Łacińskiej, jeszcez na długo przed rozpoczęciem jakiejkolwiek działalności zbrojnej...
Piękne sąw tym filmie zdjęcia, nie do opisania... A reszta jak dla mnie przeciętna, w sumie trochę Guevara jest tutaj idealizowany, ale cóż, może i taki był, dla mnie jednak raczej nie jest i nie będzie idolem
Warto zobaczyć, i przyjemnie się ogląda, i płynie z tego jakieś przesłanie...
A ostatnio widziałem też "Czeski sen", ale to zależy co kto lubi... Tzn. po pierwsze, to jest film dokumentalny... Cała machina robienia reklamy robi wrażenie, ale ja momentami trochę się nudziłem... Za to końcówka jak dla mnie zaskakująco mądra... Ale jeśli chodzi o oglądanie filmu dla samej rozrywki to ten się raczej nie nada