Seks przedmałżeński - za i przeciw .... :)

[Zepter]

Jakiś czas temu ktoś nazwał mnie ortodoksyjnym katolikiem czy coś w tym stylu (choć ci podobno Żydów nie lubią - to też ktoś wcześniej napisał ) Tak więc może teraz taki temacik

Dla zainteresowanych - Sex jest to:
1) Płeć po angielsku
2) Sześć po łacinie
3).... coś jeszcze innego. Czytałem w najnowszej encyklopedi PWN i....nic nie zrozumiałem . Dla tych którzy nie umieją czytać, albo także nic nie zrozumieli a chcieli by pogłębić swoją wiedzę w tym temacie polecam bogato ilustrowane poradniki do nabycia w większości kioskow oprócz tych z dewocjonaliami ma się rozumieć. I jeszcze jedna rada dla osobników tzw małoletnich pragnących nabyć owe poradniki:Nie przyznajcie się do swojego wieku, grunt to charakteryzacja - przyklejcie sobie zarost lub domalujcie, niscy niech staną na plecach kumpla. Howgh

[Sergiey]

Seks przedmałżeński jest spoko bo jest pozbawiony etapu sexu przedpokojowego, który pojawiać się może w małżeństwach. Mąż i żona od czasu do czasu mijają się w przedpokoju mówiąc do siebie: 'pier...ol sie!'

[Zepter]

No proszę.... same dzieci na forum

[mototom]

Jak najbardziej za. Przeczież najpierw trzeba spróbować, żeby nie załować przez całe życie

[munieck]

Praktykuje regularnie, goraco polecam

Na prawde wspolczuje ludzia, ktorzy czekaja z tym do slubu, a potem sie okazuje, ze ich ZYCIOWY partner/partnerka jest delikatnie mowiac do dupy

[ZOWA]

Praktykuje regularnie, goraco polecam

Na prawde wspolczuje ludzia, ktorzy czekaja z tym do slubu, a potem sie okazuje, ze ich ZYCIOWY partner/partnerka jest delikatnie mowiac do dupy

no to "fajnie" ze to jest dla Ciebie priorytetem i jesli najpierw kogos pokochasz mocno a pozniej sie okaze ze jest jak to nazwales do d.... to nagle twoja milosc przeminie????odpowiedz mi na to pytanie

[**FanKuzaja**]

Albo mnie się wydaje albo ja czegoś nie rozumiem munieck.

Każdy ma swoje preferencje i jeden lubi to robić często przed ślubem inny raz na jakiś czas a jeszcze inny po ślubie. Czy powiedzenie do faceta dajmy na to w wieku 25 lat Ty Prawiczku jest obrażliwe.. bo dla mnie to nie jest obraźliwe.

Pierw trzeba umieć Kochać i być Kochanym a potem można przechodzić w dalsze stopnie wtajemniczenia w związku.

Chyba pierw w zaiązku jest Miłość, Zaufanie, Szczerość... a puźniej na którejś tam pozycji jest Sex a nie odwrotnie.

[Cobra]

i z dziecinnej wymiany zdan przeszlismy do dojrzalej dyskusji

[ZOWA]

i z dziecinnej wymiany zdan przeszlismy do dojrzalej dyskusji

dokladnie dobrze to ujete jest. z DZIECINNEJ wymiany zdan moich poprzednikow z wyjatkami i z DZIECINNEGO pytania........
nie wszystkie posty w tym temacie uwazam za dziecinne ale ogolnie temat ktory jedynie mogla zalozyc osoba o dziecinnym podejsciu do seksu

[Sergiey]

No to jak na poważnie to: uważam, że wszystko jest dla ludzi. Również seks przedmałżeński, tym bardziej że biologicznie dojrzewamy zazwyczaj szybciej niż emocjonalnie, więc od pewnego momentu ciężko jest uciekać przed naturalnymi popędami. Ale uważam również, że jako homo sapiens, jak sama nazwa wskazuje, ludzie powinni podejść do spraw seksu ze zrozumieniem i zdać sobie z konsekwencji jakie niesie ze sobą oraz umieć i mieć możliwość poniesienia tych konsekwencji. Szczególnie w naszych czasach i naszej kulturze. Dlaczego tak? Powodów są dziesiątki, ale nie będę ich wymieniał bo chyba dobrze wiecie.

[munieck]

Ojej, sie oburzyli... juz wyjasniam

Po pierwsze, czy pytanie postawione w tym topicu dotyczylo milosci?? Chodzilo o wyrazenie swojego stanowiska na temat FIZCZNEJ milosci przed slubem. I ja takowe stanowisko wyrazilem.

Wcale nie napisalem, ze nalezy brac slub tylko z kims, z kim lubimy uprawiac seks, badz o zgrozo, TYLKO z tego powodu, ze lubimy. Milosc ma najwyzszy priorytet, lecz jesli dordzy koledzy i kolezanki sadzicie, ze sama milosc potrafi wynagrodzic ozieblosc seksualna, to przykro mi, ale mozecie sie jeszcze w zyciu gleboko rozczarowac...

A potem ludzie sie dziwia, ze przewazajaca wiekszosc klientow agencji towazyskich, to zonaci...

[beeper_]

jaka milosc by nie byla bez seksu nie przetrwa dlugo. dlatego lepiej wczesniej sie poznac niz pozniej zyc cale zycie zawiedzionym i nie spelnionym. A Ci ktorzy mowia ze prawdziwa milosc przetrwa wszystko to maja wieksza wiedze teoretyczna niz praktyczna w temacie.

[Łukasz]

Ja tam jestem za seksem przedmałżeńskim bo w sumie co w tym złego Seks to normalna potrzeba fizjologiczna tak jak oddawanie moczu czy kału. Każdy ma potrzebe odbycia stosunku i jak nie zaspokoi ich z jakimś partnerem to samozadowalanie się. No każdy to robił, niech mi tu nikt nie mówi że nie, bo nie uwierzę, więc dla mnie to normalne że ludzie razem współżyją. Tak samo dziwię się że według jakichś tam sondaży to ludzie wstydzą się kupować środków antykoncepcyjnych a zwłaszcza faceci prezerwatyw - nie wiem czego się tu wstydzić. Mam potrzebę no to sobie kupuję i co tu za wstyd . To tak jakbym się wstydził kupić papier toaletowy...Dla mnie seks to normalna potrzeba fizjologiczna i trzeba ją w jakiś sposób załatwić tak jak pozostałe dwie potrzeby fizjologiczne.

[beeper_]

Łukasz - seks jest potrzeba nie tyle fizjologiczna co emocjonalna.

Tak w ramach przypomnienia chcialbym powiedziec osobą, którzy popieraja seks przedmałżenski ze kosciół katolicki zabrania jego stosowania, a także zadnego typu antykoncepcji. Także mam nadzieje bedą sie tego tak gorliwie trzymac jak obrony kosciola.

[Łukasz]

W liceum uczyli mnie że potrzeba odbycia stosunku fizycznego to potrzeba fizjologiczna. Ale co to ma za znaczenie - każdy ma te potrzeby i nic dziwnego że jak ja mam ochotę i moja sympatia ma ochotę to się psześpimy.