Whitek napisał(a):mati_WRC napisał(a):Jak tu nie trąbić...wyobraź sobie jedziesz 150 i musisz mocno hamować bo tir zajeżdza Ci drogę. Nie trąbiłem żeby go wychowywać tylko po to żeby mi spier.... bo mimo ze nie jeźdze tirem to 1300 kg z prędkości 150 trudno zatrzymać. Sorki za OT.
Dlatego nie powinienes sie dziwic. Roznica predkosci byla na tyle duza ze jak kierowca TIR'a spojrzal w lusterko, zobaczyl ze jestes daleko i zaczal swoim kolosem wykonywac manewr to Ty do niego dojechales.
Troche wyrozumialosci.
Ja wiem ze nie jest latwo dohamowac przed pojawiajaca sie przeszkoda ale tez chyba nie wierzysz w to ze jak zatrabisz to nagle 40 ton uskoczy Ci z drogi z predkoscia osobowki i pomacha reka przepraszajac ze Ty jechales za szybko.
Ale niestety takich rzeczy nie wie zaden kierowca ktory nie prowadzil nigdy ciezarowki. Ja tez jezdze bardzo szybko.. ale jakos do podobnych sytuacji podchodze z duza wyrozumialoscia dla tych wiekszych mimo ze czasami bywalem w podobnych sytuacjach. Moze nie z tirami na zderzakach ale zajechanie drogi juz kilka razy mialem.
A co do tematu.. Jakby co to podpisze sie pod projektem ustawy nakazujacej jazde na swiatlach 24 na dobe 365 dni w roku.
Wydaje mi się że usprawiedliwiasz działanie kierowcóch tych TIRów
... Jakoś mi Twoje tłumaczenie wydaje sie sporo naciągane. Ludzie, którzy pokonują miesięcznie dziesiątki tys. kilometrów mają na pewno na tyle duże doświadczenie że potrafią ocenić czy mają wolny pas na który chcą wjechać czy raczej nie.
Po drugie oni bylo na autostradzie a nie na wiejskiej dróżce i to chyba jasne że samochód jadacy lewym pasem nie wlecze sie z prędkością 60 km/h.
Po trzecie, skoro wg Ciebie różnica prędkości była tak duża, to trzeba mieć coś nie tak z oczami albo być po 3 nocach bez spania żeby nawet w lusterku nie zauważyć że coś sie szybko zbliża (przecież była duża różnica prędkości).
Po czwarte - racja jechałem za szybko. Jednak gdybym jechał równe 130 wiele by to nie zmieniło...
Po piąte - potrafie byc wyrozumiały ale jeśli ktoś stwarza na drodze takie sytuacje że zaczynam sie zastanawiać czy w razie dzwona ktoś pozna że to mój samochód to uważam że to nie jest czas ani miejsce na wyrozumiałość. Ktoś kto jeździ Tirem na długich trasach powienieni mieć na tyle kultury na drodzem i na tyle opanowania tematu żeby nie stwarzać zagrożeń.
Ciekawe czy znajdziesz usprawiedliwienie dla tirowców wyprzedzających na drodze dwupasmowej w ten sposób że jadą środkiem, walą długimi a wszyscy maja zjeżdzać na pobocza żeby nie zrobić z sibie naleśnika na masce tira.
No w koncu co do tematu
to również jestem za światłami 24h/dobe przez cały rok.