Moderator: SebaSTI
Anonymous napisał(a):Ciekaw jestem co myślicie na temat wprowadzenia nakazu jazdy na światłach przez cały rok. Ja na światłach jeżdżę od zawsze i, nie powiem, wkurwiają mnie ci, co nie jeżdżą. Pal diabli w normalny dzień, ale w deszczu, wielkim słońcu i szarówce są wg mnie niezbędne. Oczywiście wszystkie placki, które wyjeżdżają raz w tygodniu samochodem do kościła (a to zazwyczaj właśnie ci jeżdżą bez świateł) powiedzą, że jeżeli nie widzę samochodu bez świateł to znaczy, że jeste ślepy i nie powinienem prowadzić samochodu. OK, niech żyją "frędzle" w błogiej nieświadomości, a ta wynika tylko i wyłącznie z ich braku doświadczenia. Przejeżdżam rocznie po 70 tysięcy po całej Polsce i kilka razy właśnie przez takiego "frędzla miałem pełne gacie. Przykład: Jadę drogą na otwartej przestrzeni tuż po deszczu. Droga razi niemiłosiernie bo jest jeszcze mokra a słońce świecie. Tuż przed wjazdem do lasu mija mnie z przeciwka samochód na światłach, potem drugi, wjeżdżamy do lasu. Wyprzedzam samochód, który jedzie przede mną i w ostatniej chwili widzę między innymi jadącymi z przeciwka oświetlonymi autami poloneza bez świateł, ... po dach jakimiś tobołami. Gdyby jechał na światłach, nawet nie myślałbym o wyprzedzaniu, a tak musiałem się ratować. Przykłady mógłbym mnożyć, bo zawsze trafi się jakiś pajac, co to myśli, że światła są po to, żeby on widział, a nie był widoczny...
Anonymous napisał(a):Myślałem że mnie szlag trafi... Takich to powinni od razu do pierdla wsadzać.!!!!
hehe napewno sie zgadali przez radio.jako ze mam podobna prace i posiadam rowniez radio to wiem co sie dzieje.miedzy osobami ktore maja radio sa niesamowicie zgrane i sobie pomagajaAnonymous napisał(a):Nie mówie tu o wszystkich kierowcach tirów, jednak spotkałem się niedawno z takimi skur...., którzy prawdopodobnie się zmówili przez radio. Jechałem lewym pasem na autostradzie K-ow - W-wa zaczynam mijać tira który jedzie prawym a ten w ostatniej chwili zajeżdza mi droge żeby wyprzedzić jakiś bus no i oczywiście dojeżdza do tira jadacego przed nim. Oczywiście trąbnąłem na niego, no i musiał się zemścić, za niedługo było zwężenie, pierwszy tir zaczał jechać środkiem że nie było szans zdążyć go wyprzedzić przed zwężeniem a drugi (ten którego strąbiłem zwolnił tak że musiałem się wbić w dziure między nimi) no i sie zaczęło przez całe zweżenie tir za mną miał włączoną całą elektrownię z przodu tak że wydawało mi się że mam za sobą oświetlenie na jakimś stadione, no i burak trzymał cały czas odstęp nie większy niż metr, a ten przede mną przyhamowywał. Myślałem że mnie szlag trafi... Takich to powinni od razu do pierdla wsadzać.!!!!
Według mnie jaxda na światłach przez cały rok byla by dobrym rozwiazaniem. Bo wiem z doswiadczenia ze jak sie jedzie pod słońce, albo od drogi odbija to wtedy nic nie widac, a świtła dają jakąs orientacje. JA jeżdze na światłach bo mi to poprawia samopoczucie i apeluje zeby wszyscy tak jeździli
Łukasz napisał(a):Według mnie jaxda na światłach przez cały rok byla by dobrym rozwiazaniem. Bo wiem z doswiadczenia ze jak sie jedzie pod słońce, albo od drogi odbija to wtedy nic nie widac, a świtła dają jakąs orientacje. JA jeżdze na światłach bo mi to poprawia samopoczucie i apeluje zeby wszyscy tak jeździli
Ja tam cały czas jeżdżę na światłach i również zachęcam do ich używania przez cały rok o każdej porzed dnia, bo nocy to chyba oczywiste .
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości