Jazda na światłach przez cały rok

Tematy trochę mniej związane z motoryzacją, jednak to forum nie służy do nabijania postów. Proszę zapoznać się z regulaminem na forum ogólnym.

Moderator: SebaSTI

Jazda na światłach przez cały rok

Postprzez Gość » sobota, 12 mar 2005, 17:15

Ciekaw jestem co myślicie na temat wprowadzenia nakazu jazdy na światłach przez cały rok. Ja na światłach jeżdżę od zawsze i, nie powiem, wkurwiają mnie ci, co nie jeżdżą. Pal diabli w normalny dzień, ale w deszczu, wielkim słońcu i szarówce są wg mnie niezbędne. Oczywiście wszystkie placki, które wyjeżdżają raz w tygodniu samochodem do kościła (a to zazwyczaj właśnie ci jeżdżą bez świateł) powiedzą, że jeżeli nie widzę samochodu bez świateł to znaczy, że jeste ślepy i nie powinienem prowadzić samochodu. OK, niech żyją "frędzle" w błogiej nieświadomości, a ta wynika tylko i wyłącznie z ich braku doświadczenia. Przejeżdżam rocznie po 70 tysięcy po całej Polsce i kilka razy właśnie przez takiego "frędzla miałem pełne gacie. Przykład: Jadę drogą na otwartej przestrzeni tuż po deszczu. Droga razi niemiłosiernie bo jest jeszcze mokra a słońce świecie. Tuż przed wjazdem do lasu mija mnie z przeciwka samochód na światłach, potem drugi, wjeżdżamy do lasu. Wyprzedzam samochód, który jedzie przede mną i w ostatniej chwili widzę między innymi jadącymi z przeciwka oświetlonymi autami poloneza bez świateł, ... po dach jakimiś tobołami. Gdyby jechał na światłach, nawet nie myślałbym o wyprzedzaniu, a tak musiałem się ratować. Przykłady mógłbym mnożyć, bo zawsze trafi się jakiś pajac, co to myśli, że światła są po to, żeby on widział, a nie był widoczny...
Gość
 


Postprzez żółtodziób » sobota, 12 mar 2005, 17:27

Heh, widzę ze nie jestem sam... problem ten dotyczy także pieszych, rowerzystów nocą. Lezie to to niewłaściwą stroną drogi, nawet nie wie czy nie jadę mu prosto w dupę, parę tygodni temu jednemu mało nie zrobiłem z zada garazu. Ustepowałem miejsca wyprzedzającemu, jechaliśmy poboczem, tuż obok nas gosć któremu się spieszyło, nie było gdzie odbić... pisk opon, ćwok zorientował się że coś jest nie tak i odskoczył na bok. Jeszcze parę sekund i trzebaby wołać karetkę... oczywiście nie miał na sobie żadnego odblasku, szedł prawą stroną drogi, nocą... zero wyobraźni, gdyby doszło co do czego to pewnie stanęłoby na tym, że to nasza wina bo nie wolno jeździć poboczem, madrze gadać jak za tobą jedzie narwaniec, który daje co chwila długimi, chyba przestanę być uprzejmy...
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez bullitt » sobota, 12 mar 2005, 17:33

I noce... Piękne, ciemne noce... Jedziesz drogą, delektujesz się ciszą, spokojem a tu z przeciwka wyjeżdża baran na halogenach. Uwielbiam ich. Ubzdura sobie, że jeździ walijskimi drogami w permanentnej mgle i zrób tu coś. Dasz mu długimi, to on odpali. Czasami żałuję, że nie mam na masce elektrowni... :(
Mniej pisać, więcej czytać, a jeśli pisać, to tak, żeby inni czytali...
Avatar użytkownika
bullitt
N3
 
Posty: 288
Dołączył(a): czwartek, 13 lis 2003, 00:56
Lokalizacja: San Francisco

Postprzez mati_WRC » sobota, 12 mar 2005, 17:39

Ja czasem żałuje że nie mam na masce wyrzutni rakiet, bo czasami brakuje klaksonu i długich :wink:
http://www.cherubicstudio.pl CherubicStudio

..::Uzależniony od zapachu rajdowego paliwa::..
GG: 5422949
Avatar użytkownika
mati_WRC
A5
 
Posty: 560
Dołączył(a): środa, 8 sty 2003, 22:43
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Łukasz » niedziela, 13 mar 2005, 00:46

Ja też jestem za tym aby jeździć na światłach przez cały rok. Co to komu szkodzi włączyć światła :?: Ja już też miałem taki przypadek że jadę w piękny słoneczny dzień, słońce trochę dawało po oczach, ale widziałem samochody z daleka co jechały na światłach no i biorę się za wyprzedzanie i naglę słyszę obok siebie wrzask siostry. W pierwszym momencie nie wiedziałem co się dzieje gdy nagle widzę że z przeciwka tuż przede mną jedzie autko. Na hamulec, szybko się schowałem i tyle, ale ciepło mi się zrobiło. Niezależnie jaka pora roku panuje to auto na światłach mijania zawsze jest o wiele lepiej widoczne co poprawia bezpieczeństwo na drogach. Nie mogę odżałować że nie ma takiego nakazu, bo nie raz latem o godzinie prawie 22 jeżdżą samochody bez świateł bo i po co, nie :?: W końcu jest lato i nie ma obowiązku jazdy na światłach :? .

A najbardziej to mnie wkurzają na drodze TIR-y - poobwieszają te ciągniki jak choinkę bożo narodzeniową że oślepia cię jak cholera. Wiele jeździ tak obładowanych żarówkami, lampkami i innymi światełkami że się nie raz zastanawiam czy mijam TIR-a czy jakiś cyrk na kółkach :? :evil:
Tommi Makinen - My name is Legend
Avatar użytkownika
Łukasz
N3
 
Posty: 497
Dołączył(a): sobota, 27 lis 2004, 20:28
Lokalizacja: Opole

Postprzez bounder » niedziela, 13 mar 2005, 00:54

tak apropos TIRow, strasznie mnie denerwuje, jak w trasie jada dwa TIRy jeden praktycznie uczepiony drugiego tak, ze podczas wyprzedzania nie ma miejsca wjechac miedzy te dwa TIRy, a wiadomo ze nie zawsze z na przeciwka ruch jest na tyle maly aby od razu dwa TIRy wyprzedzic
bounder
N3
 
Posty: 316
Dołączył(a): wtorek, 17 lut 2004, 01:45

Postprzez Ohlins » niedziela, 13 mar 2005, 23:11

ja równiez jestem za tym żeby na światłach jeździc przez cały rok, auto jest z dużo większej odległości widoczne
Avatar użytkownika
Ohlins
A6
 
Posty: 1969
Dołączył(a): środa, 10 gru 2003, 09:54
Lokalizacja: Bochnia

Postprzez Łukasz » niedziela, 13 mar 2005, 23:19

Ooo, dokładnie :!: Czasami to się TIR-y prawie zczepią i złamasy nie zrobią luki dla wyprzedzających osobówek. To mnie też denerwuje bo jest to umyślne powodowanie zagrożenia na drodze, bo będąc w połowie wyprzedzania dwóch TIR-ów jak ci coś z naprzeciwka nadjedzie to nie ma się gdzie schować..."królowie" szos...
Tommi Makinen - My name is Legend
Avatar użytkownika
Łukasz
N3
 
Posty: 497
Dołączył(a): sobota, 27 lis 2004, 20:28
Lokalizacja: Opole

Postprzez Gość » poniedziałek, 14 mar 2005, 01:41

Nie mówie tu o wszystkich kierowcach tirów, jednak spotkałem się niedawno z takimi skur...., którzy prawdopodobnie się zmówili przez radio. Jechałem lewym pasem na autostradzie K-ow - W-wa zaczynam mijać tira który jedzie prawym a ten w ostatniej chwili zajeżdza mi droge żeby wyprzedzić jakiś bus no i oczywiście dojeżdza do tira jadacego przed nim. Oczywiście trąbnąłem na niego, no i musiał się zemścić, za niedługo było zwężenie, pierwszy tir zaczał jechać środkiem że nie było szans zdążyć go wyprzedzić przed zwężeniem a drugi (ten którego strąbiłem zwolnił tak że musiałem się wbić w dziure między nimi) no i sie zaczęło przez całe zweżenie tir za mną miał włączoną całą elektrownię z przodu tak że wydawało mi się że mam za sobą oświetlenie na jakimś stadione, no i burak trzymał cały czas odstęp nie większy niż metr, a ten przede mną przyhamowywał. Myślałem że mnie szlag trafi... Takich to powinni od razu do pierdla wsadzać.!!!! :evil: :evil: :evil:
Gość
 

Re: Jazda na światłach przez cały rok

Postprzez mati_WRC » poniedziałek, 14 mar 2005, 01:43

Anonymous napisał(a):Ciekaw jestem co myślicie na temat wprowadzenia nakazu jazdy na światłach przez cały rok. Ja na światłach jeżdżę od zawsze i, nie powiem, wkurwiają mnie ci, co nie jeżdżą. Pal diabli w normalny dzień, ale w deszczu, wielkim słońcu i szarówce są wg mnie niezbędne. Oczywiście wszystkie placki, które wyjeżdżają raz w tygodniu samochodem do kościła (a to zazwyczaj właśnie ci jeżdżą bez świateł) powiedzą, że jeżeli nie widzę samochodu bez świateł to znaczy, że jeste ślepy i nie powinienem prowadzić samochodu. OK, niech żyją "frędzle" w błogiej nieświadomości, a ta wynika tylko i wyłącznie z ich braku doświadczenia. Przejeżdżam rocznie po 70 tysięcy po całej Polsce i kilka razy właśnie przez takiego "frędzla miałem pełne gacie. Przykład: Jadę drogą na otwartej przestrzeni tuż po deszczu. Droga razi niemiłosiernie bo jest jeszcze mokra a słońce świecie. Tuż przed wjazdem do lasu mija mnie z przeciwka samochód na światłach, potem drugi, wjeżdżamy do lasu. Wyprzedzam samochód, który jedzie przede mną i w ostatniej chwili widzę między innymi jadącymi z przeciwka oświetlonymi autami poloneza bez świateł, ... po dach jakimiś tobołami. Gdyby jechał na światłach, nawet nie myślałbym o wyprzedzaniu, a tak musiałem się ratować. Przykłady mógłbym mnożyć, bo zawsze trafi się jakiś pajac, co to myśli, że światła są po to, żeby on widział, a nie był widoczny...


Ale ja jestem głupi (to już trzeci raz się nie zalogowałem). przepraszam i obiecuje że to się juz nie powtórzy. Aha i czy w ogołe musi być możliwość pisania przez gości??
http://www.cherubicstudio.pl CherubicStudio

..::Uzależniony od zapachu rajdowego paliwa::..
GG: 5422949
Avatar użytkownika
mati_WRC
A5
 
Posty: 560
Dołączył(a): środa, 8 sty 2003, 22:43
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Whitek » poniedziałek, 14 mar 2005, 03:08

Anonymous napisał(a):Myślałem że mnie szlag trafi... Takich to powinni od razu do pierdla wsadzać.!!!! :evil: :evil: :evil:

Trzeba bylo nie trabic :lol:

Pamietajcie zeby nie zajezdzac tirom drogi. Nie wciskac sie przed skrzyzowaniem albo co gorsza wyprzedzic i ostro hamowac bo nagle postanowiliscie skrecic...
Ci goscie maja strasznie ciezkie auta ktore ciezko rozpedzic i ciezko zatrzymac.
Poza tym, jezeli jechales Gosciu szybko, to kierowca mial prawo zle ocenic Twoja predkosc w lusterku a tym samym odleglosc wiec raczej nie zajechal Ci specjalnie drogi.
A ich zlosliwosc to juz inna sprawa. Pokonuja codziennie mase kilometrow a na drodze jest masa denerwujacych sytuacji wiec u nich frustracja rosnie. Pech chcial ze wyladowali ja na Tobie. Gdybys nie zaczal sie pieklic na drodze to pewnie tir by zjechal a Ty sobie spokojnie bys ich wyprzedzil przed zwezeniem.

Pamietaj ze agresja wywoluje agresje ;)
www.forum.rajdkormoran.pl Obrazek
Avatar użytkownika
Whitek
N3
 
Posty: 314
Dołączył(a): niedziela, 30 sty 2005, 18:33

Postprzez Albert(Zambrów) » poniedziałek, 14 mar 2005, 10:33

Według mnie jaxda na światłach przez cały rok byla by dobrym rozwiazaniem. Bo wiem z doswiadczenia ze jak sie jedzie pod słońce, albo od drogi odbija to wtedy nic nie widac, a świtła dają jakąs orientacje. JA jeżdze na światłach bo mi to poprawia samopoczucie i apeluje zeby wszyscy tak jeździli :!:
...każdy ponad każdym, wszyscy najmądrzejsi...

Rajdy wporzO!

Banasik Rally Team OGIEŃ :!:
Avatar użytkownika
Albert(Zambrów)
A6
 
Posty: 1350
Dołączył(a): czwartek, 28 sie 2003, 13:04
Lokalizacja: Zambrów

Postprzez ZOWA » poniedziałek, 14 mar 2005, 13:20

Anonymous napisał(a):Nie mówie tu o wszystkich kierowcach tirów, jednak spotkałem się niedawno z takimi skur...., którzy prawdopodobnie się zmówili przez radio. Jechałem lewym pasem na autostradzie K-ow - W-wa zaczynam mijać tira który jedzie prawym a ten w ostatniej chwili zajeżdza mi droge żeby wyprzedzić jakiś bus no i oczywiście dojeżdza do tira jadacego przed nim. Oczywiście trąbnąłem na niego, no i musiał się zemścić, za niedługo było zwężenie, pierwszy tir zaczał jechać środkiem że nie było szans zdążyć go wyprzedzić przed zwężeniem a drugi (ten którego strąbiłem zwolnił tak że musiałem się wbić w dziure między nimi) no i sie zaczęło przez całe zweżenie tir za mną miał włączoną całą elektrownię z przodu tak że wydawało mi się że mam za sobą oświetlenie na jakimś stadione, no i burak trzymał cały czas odstęp nie większy niż metr, a ten przede mną przyhamowywał. Myślałem że mnie szlag trafi... Takich to powinni od razu do pierdla wsadzać.!!!! :evil: :evil: :evil:
hehe napewno sie zgadali przez radio.jako ze mam podobna prace i posiadam rowniez radio to wiem co sie dzieje.miedzy osobami ktore maja radio sa niesamowicie zgrane i sobie pomagaja
ZOWA
A6
 
Posty: 1110
Dołączył(a): wtorek, 27 maja 2003, 13:12
Lokalizacja: Kraków GG1342916

Postprzez Łukasz » poniedziałek, 14 mar 2005, 13:38

Według mnie jaxda na światłach przez cały rok byla by dobrym rozwiazaniem. Bo wiem z doswiadczenia ze jak sie jedzie pod słońce, albo od drogi odbija to wtedy nic nie widac, a świtła dają jakąs orientacje. JA jeżdze na światłach bo mi to poprawia samopoczucie i apeluje zeby wszyscy tak jeździli


Ja tam cały czas jeżdżę na światłach i również zachęcam do ich używania przez cały rok o każdej porzed dnia, bo nocy to chyba oczywiste :lol: .
Tommi Makinen - My name is Legend
Avatar użytkownika
Łukasz
N3
 
Posty: 497
Dołączył(a): sobota, 27 lis 2004, 20:28
Lokalizacja: Opole

Postprzez Albert(Zambrów) » poniedziałek, 14 mar 2005, 16:26

Łukasz napisał(a):
Według mnie jaxda na światłach przez cały rok byla by dobrym rozwiazaniem. Bo wiem z doswiadczenia ze jak sie jedzie pod słońce, albo od drogi odbija to wtedy nic nie widac, a świtła dają jakąs orientacje. JA jeżdze na światłach bo mi to poprawia samopoczucie i apeluje zeby wszyscy tak jeździli


Ja tam cały czas jeżdżę na światłach i również zachęcam do ich używania przez cały rok o każdej porzed dnia, bo nocy to chyba oczywiste :lol: .


Ostatnio widzialem akcje, godzina okolo 23, ciemno jak w du***, jakies dwa tygodnie temu, lepek leci przez miasto, bez swiatel, i tak z 80-90 jechal, baran kompletny :evil: Ale potem na swiatlach stoje za nim, i przygazówka zeby go sporowokowac, spod swiatel pierwsze dwa biegi ogien, na blacie 60 ja odpuscilem, on polecial dalej, a 300m dalej niebiescy stali. Sie usmialem :wink:
...każdy ponad każdym, wszyscy najmądrzejsi...

Rajdy wporzO!

Banasik Rally Team OGIEŃ :!:
Avatar użytkownika
Albert(Zambrów)
A6
 
Posty: 1350
Dołączył(a): czwartek, 28 sie 2003, 13:04
Lokalizacja: Zambrów

Następna strona

Powrót do Hyde Park

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

cron