Albert... Ostatni mnie rozbroil...
:D
No to tera ja!
Przychodzi 60-letni facet do apteki i prosi o prezerwatywy.
-Jaki rozmiar?
-Niewiem
-Prosze wylozyc na lade, zaraz sprawdze.
Facet wyklada i aptekarka glaska. Po chwili mowi do kolezanki:
-Poprosze 4.
Potem przychodzi 40-letni facet i prosi o prezerwatywe, ale nie wie jaki
rozmiar.
Znow prosi go aptekarka, zeby go wylozyl na lade i zaczyna go glaskac.
Kolezanke prosi o rozmiar 3.
Jako nastapny przychodzi 16-latek. Prosi o prezerwatywe i tez nie wie jaki
rozmiar.
Aptekarka prosi rowniej jego o wylaozenie na lade i zaczyna go glaskac, po
chwili wola do kolezanie:
-Szmate poprosze!!!
****
Droga krzyżowa, do księdza podbiegł wieśniak i
mówi:
-Proszę księdza matka mi umiera,
proszę ją namaścić.
Ksiądz nie wiedząc co robić wpadł
w dylemat, ale nagle
podszedł do niego pijak i mówi
-Proszę ksiedza, słyszałem co się stało
proszę iść z wieśniakiem ja dokończę
Drogę Krzyżową chodzę na nią od
dziecka.
Ksiądz się zgodził pobiegł po oleje
i poszedł z wieśniakiem. Gdy wracał
dochodziła godz. 22, a w kościele świeci się
światło. Wchodzi do kościoła i widzi za
ołtarzem pijaka, który mówi:
- Stacja 144, Jezus idzie do wojska
" Przyjedź mamo na przysięgę ......"
***
Przychodzi Kowalski do swojego kumpla, patrzy, a tam u niego na podwórku nowy kompleks sportowy, wielki kort tenisowy z trybunami na kilka tysięcy ludzi. Podchodzi bliżej, a tam na korcie Agassi z Samprasem pykają sobie meczyk. Idzie do kumpla i pyta:
- Skąd ty miałeś tyle kasy żeby zafundować sobie to wszystko?
- A wiesz, mam złotą rybkę która spełnia każdemu życzenie.
- Pożycz mi ją! Jutro ci oddam!
- Dobra, tylko uważaj, ona jest trochę przygłucha, musisz do niej wyraźnie mówić.
Kowalski pożyczył rybkę i szczęśliwy wraca do domu. Postawił ją na stole i głośno, wyraźnie i powoli mówi do niej:
- Złota rybko! Chcę mieć górę złota.
Rybka na to:
- O.K. Idź spać a rano życzenie będzie spełnione.
Wstaje na drugi dzień a jego dom przygnieciony przez górę błota. Chwycił rybkę, leci do kumpla i mówi:
- Coś ty mi dał! Chciałem od niej górę złota a ona mi dała górę błota!
Kumpel na to:
- Mówiłem ci, że jest trochę głucha. Co to myślałeś, że ja chciałem mieć wielki tenis?
***
Do coreczki przyszedl wieczorem kolega w celu nadrabiania zaleglolci w biologii, natychmiast zajeli sie nauka w pokoiku na gorze. Rodzice dziewczyny ogladali TV na parterze. Po pewnym czasie mama do tatusia:
- "Sprawdz no stary, co te dzieciaki tak cicho tam siedza." Tatus po chwili podpatrywania przez dziurke od klucza wraca i mowi:
- "Ucza sie grzecznie."
Po nastepnej godzinie matka znow nalega:
- "Sprawdz no co tam sie dzieje?!"
Tatus po chwili wraca:
- "Ucza sie grzecznie."
Polno w nocy kolega wcia? siedzi u coreczki, mamusia nie mogac usnac szturcha starego:
- "Stary, ...stary idz sprawdz, bo boje sie o nasza Kasie..."
Ojciec dla swietego spokoju idzie na gore i kuka przez dziurke, kuka i kuka?! Az w koncu wpada wywalajac drzwi, lapie golego kolesia za morde i tlucze bez opamietania, krzyczac:
- "Nic matce nie mowilem jak calowales moja corke, nic jej nie powiedzialem jak ja bzykles, ale teraz, sukinsynu, to mnie wkurwiles - **tasa w firanke wycierasz?!"
*** teraz tez bedzie rasistowskii, o Zydach
Nad przepaścią stoi Hans i po koleji woła do siebie żydów i mówi: Prawa reka do przodu, lewa noga w bok i skacz, nastepny ty prawa reka do gory a lewa reka w bok i skacz nastepny ty obie rece do przodu a lewa noga w bok i skacz ... wtem przybiega Helmut i woła do hansa : Hans Hans telefon do ciebie. Nie mam czasu bo gram w tetris