motorsport.com

przez **Hultay WRC** » wtorek, 21 lis 2006, 22:59

Hmm to takie tabletki ziołowe, nie działają bezpośrednio po zażyciu tylko długofalowo, bierze sie 3 razy dziennie po 2 w przeddzień stresującego egzaminu. Dziś jeździłem Lką i wszystko było super, żadnych błędów, więc chyba działają ok. Zobaczymy

.

przez **chodek** » wtorek, 21 lis 2006, 23:10

Jak uwazasz, twoj egzamin, tez mialem ochote wziasc cos takiego przed swoim egzaminem ale na opakowaniu piszą, że może "otępiac", kierowcy przed odcinkami piją red bulle, a nie jakies ziólka wiec cos w tym musi byc :wink:

przez **Hultay WRC** » środa, 22 lis 2006, 10:48

Ch... bąbki strzelił choinki nie będzie

Ziółka uspokoiły ale mam zaje...fajne szczęście że jak coś idzie dobrze na jazdach to spapram na egzaminie :evil:

No i tak "myly państwo", ze wstydem przyznaję że owaliłem na łuku do tyłu, lekko wyjechało mi lewe przednie koło jak odbijałem by wyprostować

.
Poprzednim razem górka teraz to, choć mialem to wszystko obcykane. Na miasto już nie wyjeżdżałem. Pomysleć że wczoraj nie zrobiłem przez ponad półtorej godziny ani jednego malutkiego błedu... Do tego reszta klasy zdawała za pierwszym lub drugim razem(kibic rajdowy heh).Mam sedecznie dośc...

ps. Po porażce proponuje tabliczkę mlecznej czekolady. Pewnie ma to z 500 kal, ale poprawa humor. Mniam.

przez **chodek** » środa, 22 lis 2006, 11:45

Głowa do góry, to wcale nie obciach że owaliłes, ja zdalem za 3cim razem, co prawda gdy oblałem za 2 razem na zupełnej głupocie troche w siebie zwątpiłem, ale pamiętaj, że gdy w koncu posiądziesz upragniony dokument zapomnisz o swoich numeracha na egzaminie i będziesz cieszył się jazdą :wink:

przez **vitek** » środa, 22 lis 2006, 11:51

Pewnie już widzieli wszyscy

http://www.maxior.pl/?p=index&id=33363&0

Ja naszczęście nie miałem koperty izdałem za pierwszym praktyke

Tylko teorie za drugim... :roll:

ale wstyd

przez **Anonymous** » środa, 22 lis 2006, 12:00

Heh ja nie widziałem

spoko nagranko

Sa tacy ludzie którzy od paru lat zdają na prawko i nie umia zdac no ehh...
Takie glupie pytanie jakim autem sie jezdzi na egzaminie w kategori B1 ?
Pozdro

przez **Hultay WRC** » środa, 22 lis 2006, 12:14

chodek napisał(a):Głowa do góry, to wcale nie obciach że owaliłes, ja zdalem za 3cim razem, co prawda gdy oblałem za 2 razem na zupełnej głupocie troche w siebie zwątpiłem, ale pamiętaj, że gdy w koncu posiądziesz upragniony dokument zapomnisz o swoich numeracha na egzaminie i będziesz cieszył się jazdą

Dzieki chodek!
Mam na szczęście świadomośc, że z moimi umiejętnościami nie jest źle, tylko musze je pokazać w odpowiednim momencie. Heh pomysleć że w pewnym momencie łuk robiłem 95 na 100 dobrze, wychodził mi nawet bez pachołków(jadąc na dziko, samochodem mamy). Przynajmniej po zdaniu będę lepszym, bardziej wjeżdżonym kierowcą.

Posłałem parę bluzgów itp(nie na egzaminatora

) i jest luz blus

.

Mam takie pytanko, opłaca się zdawać zimą? Ma ktoś z tym doświadczenia? Chyba jednak będę zdawał w śniegu, bo wiosną matura... Aha i jeszcze jedno: gdy przejdziemy teorię to obowiazuje ona do trzeciego egz. włącznie, ale czy jest jakieś ograniczenie czasowe? Bo zaliczanie tego drugi raz może być kłopotliwe...

przez **Anonymous** » środa, 22 lis 2006, 12:18

Znalazłem na jednej stronce :

"Egzamin teoretyczny jest ważny przez 6 miesięcy. W tym okresie w przypadku niepowodzenia na egzaminie praktycznym można go poprawiać."

A co do zimy duzo moich znajomych zdawało nabrali doświadczenia wprawy ale za 1 razem nie zdali

Wybór nalezy do Ciebie

Pozdawiam !

przez **THIM** » środa, 22 lis 2006, 13:28

Spoko, ja zdałem za trzecim razem. Ale teraz, po półtora roku i kilku tysiącach km wszyscy pasażerowie mnie chwalą. Staram się jeździć płynnie, kulturalnie i bezpiecznie, ale niektóre przepisy odpuszczam, np dot. zawracania na światłach ze strzałką na kloszu (jest zabronione, można jechać tylko tam, gdzie owa strzałka wskazuje), wyprzedzania od prawej czy prędkości. Wszystko oczywiście z zachowaniem szczególnej ostrożności. Uważać trza zwłaszcza na pieszych. Znam też wiele osób, które zdały za pierwszym razem, a zupełnie nie potrafią jeździć.
Jak ktoś polewa ze mnie, że za 3 razem, to dodaję, że kurs na licencję wyścigową zaliczyłem za pierwszym

Trzymaj się Hultay, w końcu się uda!

przez **Anonymous** » środa, 22 lis 2006, 13:31

to jest jak toto lotek

zdasz czy nie

codzien popelaniamy jakies bledy nie ma czlowieka idealnego jak to mówia do trzech razy sztuka

powodzonka chłopaki

przez **PawelRally** » środa, 22 lis 2006, 17:24

Hultay WRC napisał(a):Mam takie pytanko, opłaca się zdawać zimą? Ma ktoś z tym doświadczenia?

Ja zdawałem zimą i nie jest tak źle jakby się wydawało. Na placu miałem swego rodzaju błoto pośniegowe i eLka wyjeżdżała troche przodem ale nie wpływało to aż tak negatywnie na jazdę. Drogi w mieście były czarne.
Proponuje zdać w zimę i czerpać frajdę z jazdy po śliskim :wink:

przez **skateman** » środa, 22 lis 2006, 17:36

Ja będę jeździł u Pachuty

Tego z PZM, co najlepsze będzie wtedy zima

Podobno czasami ciekawie jest

przez **Anonymous** » środa, 22 lis 2006, 18:14

Pan Pachuta jest instruktorem nauki jazdy ?

wow

przez **Albert(Zambrów)** » środa, 22 lis 2006, 21:04

PawelRally napisał(a):
Hultay WRC napisał(a):Mam takie pytanko, opłaca się zdawać zimą? Ma ktoś z tym doświadczenia?

Ja zdawałem zimą i nie jest tak źle jakby się wydawało. Na placu miałem swego rodzaju błoto pośniegowe i eLka wyjeżdżała troche przodem ale nie wpływało to aż tak negatywnie na jazdę. Drogi w mieście były czarne.
Proponuje zdać w zimę i czerpać frajdę z jazdy po śliskim

Paweł, nie zawsze zima jazda to przyjenosc, o czym obaj mielismy dane sie przekonac poprzedniej zimy

ale generalni jest wypas

przez **skateman** » środa, 22 lis 2006, 21:22

Bartek Cieszyn napisał(a):Pan Pachuta jest instruktorem nauki jazdy ? wow

Tak

Prowadzi szkołę jazdy "OES". Prosperuje bardzo dobrze

O ile pamiętam to na Magurskim zapoznawał się "L"

motorsport.com

Prawo (super)jazdy

Kto przegląda forum