motorsport.com

przez **Ohlins** » poniedziałek, 24 mar 2008, 15:31

RallyMAN napisał(a):
Gucio napisał(a):http://pl.youtube.com/watch?v=_Dfz-FJlRcM

Kurde pięknie mi świszczy to Turbo

piękna ta bestia, jeśli chodzi o efekty dźwiękowe to u mnie nr 1

przez **mototom** » poniedziałek, 24 mar 2008, 16:10

Tutaj widzimy wejście do klatki schodowej, gdzie kiedys porządki sprawował najsłynniejszy w kraju dozorca... Wróć!!! Znaczy się gospodarz domu.

Kilkadziesiąt kroków dalej widzimy dawny sklep mięsny przy którym swojego robota Ewa 1 testował pan Manc.

a rzecz się działa tutaj:

przez **Gucio** » poniedziałek, 24 mar 2008, 17:43

Świetne!
Od razu mi sie przypomniało jak malowali tablice ogłoszeń przed bramą

przez **nick555** » poniedziałek, 24 mar 2008, 21:54

może ktoś ma ochotę

jakby coś pm

http://www.zegarkiclub.pl/forum/viewtop ... ad6#285231

przez **MateuszWRC** » wtorek, 25 mar 2008, 16:55

kowar1 napisał(a):Znalezione na http://www.odcinekspecjalny.pl/
Z cyklu ciekawostek nadesłanych przez słuchaczy umieszczamy zdjęcie zrobione podczas jednej z zeszłorocznych eliminacji Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Czy odgadnęliście już o jaki rajd chodzi?

To rajdy Nikon, strefa serwisowa w Dzierżoniowie

przez **Anonymous** » sobota, 29 mar 2008, 08:48

Gotowe Porsche z firmy Kuzaja na Rajd Transsyberia

super się prezentuje na zewnątrz jak i w środku :twisted:

przez **Loeb1987** » niedziela, 6 kwi 2008, 20:23

ładna pogoda :lol:

przez **MSG Racing** » niedziela, 6 kwi 2008, 21:37

Gdziesz to??

przez **Loeb1987** » niedziela, 6 kwi 2008, 21:48

Brands Hatch

http://www.britishsuperbike.co.uk/article.asp?article=575

przez **Marmetal** » niedziela, 6 kwi 2008, 21:50

Masakra po prostu

. Przecież jest prawie połowa kwietnia!

przez **Zajcev** » czwartek, 10 kwi 2008, 11:45

Moze troche z innej beczki ale dla mnie Koles jest wielki:

http://pl.youtube.com/watch?v=ooQKUYQ_WgQ

Dustin Carter ma 18 lat i jest zapaśnikiem walczącym w barwach jednej ze szkół średnich w Ohio. W weekend wywalczył prawo występu w turnieju stanowym, po tym jak zajął 3 miejsce w turnieju Columbus, plasującym go w ścisłej czołówce zapaśników w swoim regionie. W barwach Hillsboro High School, Carter wygrał 41 walk, przegrywając jedynie dwie. Po zwycięstwie dającym mu awans do zawodów stanowych wydał z siebie rozdzierający ryk tryumfu. "Nigdy tego nie zapomnę. (...) Nie spałem cały weekend. Śniły mi się moje mecze. To wszystko siedziało w mojej głowie zbyt długo. Dałem więc temu ujście" - komentował swoje zachowanie po zawodach Carter, któremu w wieku 5 lat... amputowano wszystkie kończyny.

Tak tak - mówimy o zapaśniku, którego ręce kończą się na łokciach, a nogi, tuż za biodrami. Amputacja była wynikiem poważnego zakażenia krwi, które dopadło małego Dustina w 1994 roku. 14 lat później jest nie tylko samodzielny, ale na zapaśniczej macie potrafi skopać tyłek niejednemu pełnosprawnemu. Na co dzień porusza się na protezach nóg. Przestał korzystać z zasilanych elektrycznie rąk, bo twierdził, że bez nich potrafi robić więcej. Ani jedne ani drugie nie są mu potrzebne podczas meczu zapaśniczego.

Spory artykuł poświęcił Carterowi "NY Times". Potrafi zrobić 20 pompek z osiemnastokilowym ciężarem na karku, potrafi też podnosić ciężary. Jak mówi jego trener, jedyne czego nie potrafi to pokroić sobie stek. I choć wyzwaniem jest dla niego odkręcenie butelki z napojem po treningu, to na swój stan narzekał tylko raz w życiu - tydzień po amputacji, gdy prawie spadł z kolan ojca podczas kolacji. Następnym etapem kariery Dustina będzie wspomniany turniej stanowy, podczas którego sprawdzi się z najlepszymi zapaśnikami Ohio. Swoją karierę chciałby kontynuować w koledżu, a potem planuje zostać specjalistą od spraw żywienia, a także dawać motywacyjne przemówienia. Nie wiemy jak Wam, ale nam wystarczy oglądanie go w akcji, żeby poczuć energię do działania.

Choć profil naszego serwisu jest wyraźnie prześmiewczy, tym razem śmiać za bardzo nie ma z czego - Carter to po prostu młody sportowiec, który daje radę, mimo że ma zdecydowanie trudniej niż inni. To także kolejna budująca historia o ludziach przezwyciężających przeciwności losu i odnoszących sukcesy w ukochanych dyscyplinach. Jeśli czytacie "Z Czuba" w miarę regularnie wiecie, że można być najlepszym strzelcem swojej drużyny koszykarskiej grając bez ręki (także brak dłoni w niczym nie przeszkadza) oraz, że amputacja górnej kończyny nie przeszkadza w powrocie na boisko piłkarskie. Wyczyny Cartera są więc kolejnym przykładem na to, że sport to przede wszystkich siła woli, a dopiero potem predyspozycje fizyczne. Trzymamy za kciuki za jego dalsze poczynania na macie. O tym, że poradzi sobie poza nią, jesteśmy przekonani.

http://www.sport.pl/sport/1,74696,4984177.html

przez **THIM** » czwartek, 10 kwi 2008, 15:00

Szacunek dla niego :shock:

. Gdy się ma zapał, wszystko można osiągnąć...

przez **Hultay WRC** » czwartek, 10 kwi 2008, 18:19

Niesamowity człowiek. Przyzpomniał mi się przypadek kierowcy rajdowego z Andory(LLovera? nie pamiętam nazwiska), który pomimo tego że sparaliżowany od pasa w dół, startował w pucharze 1600(poprzedniku JWRC). Jednak ten zapaśnik to jeszcze większy ewenement.

przez **Marmetal** » piątek, 11 kwi 2008, 18:18

^ Tak, to Albert Llovera - a tu jego strona. Szacunek dla nich obydwu!

przez **!ADI!** » sobota, 12 kwi 2008, 07:41

A Zanardi?

motorsport.com

Ciekawostki...

Kto przegląda forum