motorsport.com

przez **psz** » poniedziałek, 29 sie 2005, 18:17

No co do tych Czechow to moje spostrzezenia sa takie, ze wielu z nich wyprzedza "na pale", naprawde sporo ryzykujac, u nas takich ryzykantow widuje o wiele rzadziej.
Z kolei bardzo nieladnie jezdza Slowacy po swoich autostradach, starczy sie karnac autostrada Zilina-Bratyslawa zeby nieraz sie wkurzyc. Ja pamietam m.in. jakiegos SUVa wyprzedzajacego z wlaczanymi swiatlami drogowymi kolumne samochodow jadacych dozwolone 130 km/h (prawie nic nie bylo widac, tak oslepial cham jeden) i fabie, ktora smignela tuz za mna z predkoscia pewnie w okolicach 180-200 km/h kiedy tylko zjechalem na prawy pas po wyprzedzenia jakiegos innego auta (z tego wynikalo ze widzac mnie przed soba nic a nic nie zwolnil, caly czas pelny ogien... a wcale dropgi mu nie zajechalem ani nie jechalem wolno)
W ogole to po autostradach swoich nielicznych Slowacy szaleja jak idioci...

przez **majkos** » wtorek, 30 sie 2005, 11:25

Oj i tu miałbym inne zdanie na ten temat... Owszem w Czechach też jeżdżą wariaci ale jest ich zdecydowanie mniej niż u nas. Jeżdżę już od 1977 roku i nakręciłem naprawdę sporo km u nas i w Czechach (mieszkam prawie na granicy przecież). Czesi są bardzo ostrożni i jak austriacy jeżdżą naprawdę zgodnie z przepisami. Ale jak wszędzie trafiają się czarne owce (spotkałem parę ich...) A dlaczego jeżdżą zgodnie z przepisami to wiedzą Ci co mieli do czynienia z czeską drogówką... Nie pogadasz zupełnie. Płacisz "pokutu" a jak nie masz kasy to wiozą do najbliższego bankomatu, a jak brak karty to siedzisz na komisiariacie i czekasz na kasę. Znam takich parę przypadków.....
A dla ostudzenia zapałów należy zaglądnąć na www.112opole.pl. Ostrzegam, że strona tylko dla ludzi o mocnych nerwach. Chyba już ktoś podawał ten link wcześniej ale powtarzam go bo byłem świadkiem wyciągania kierowcy z tego malucha co jest opisany w "śmiertelny w skutkach weekend"... Myslę, że trochę może choć kierowców zdejmie nogę z gazu po oglądnieciu zdjęć z tej strony....
Pozdrawiam

przez **karcin** » wtorek, 30 sie 2005, 16:42

Bo w innych krajach jest całkiem inaczej. Tam jest inna kultura kierowców. Przykładowo we Francji jezeli chcesz zmienic pas albo cokolwiek innego to ludzie cie wpuszczą a w Polsce nie dosc ze nie wpuszczą to jeszcze wyzwą od najgorszych. Dlatego podoba mi sie jazda w innych państwach chociaz w Polsce ostatnio duzo sie zmieniło ale są regiony w Polsce gdzie jezdzą lepiej lub gorzej i nie wiem czym to jest spowodowane

przez **JoannaXP** » środa, 31 sie 2005, 02:18

tia,są takie regiony...jak tylko wjezdzamy na szosę warszawską to koszmar normalnie.jazda w miescie to pikuś przy tym.

przez **Albert(Zambrów)** » czwartek, 1 wrz 2005, 18:40

na początku wakacji miałem okazje troche po polsce popodróżowac busem. Wiele widziałem, ale powiem szczerze, że w polsce jest wielu kierówców niebespiecznych, ale w tą drugą strone. Zanim wyprzedzi to sie zastanawia 20 min, a ze zmiana pasa czeka az nic na horyzoncie nie bedzie z tyłu. Ale generalnie polacy są dobrymi kierowcami, tylko strasznie nerwowymi, co przedwszystkim prowadzi do brawury i róznych dzikich ewolucji na drogach.

przez **JoannaXP** » czwartek, 1 wrz 2005, 22:05

cos ty

to chyba musial być jakiś wyjątkowy okres

przez **Gucio** » piątek, 2 wrz 2005, 14:27

Albert(Zambrów) napisał(a):Zanim wyprzedzi to sie zastanawia 20 min, a ze zmiana pasa czeka az nic na horyzoncie nie bedzie z tłu

a co na czoło ma iść?? Chyba, że inną sprawą jest to, że nie czuje dobrze auta i nie jest pewien czy zdąży....

przez **majkos** » piątek, 2 wrz 2005, 14:49

Dane ze strony Ministerstwa Infrastruktury:
"Należy wziąć pod uwagę, że:
· najliczniejsza grupa kierowców uczestniczących w wypadkach to osoby w wieku 18-24 lata posiadające prawo jazdy krócej niż dwa lata – w okresie ostatnich 10 lat zaobserwowano tendencję wzrostową (o 10%) udziału tych osób, jako sprawców wypadków;
· w wypadkach z udziałem młodych kierowców 83% zabitych to też są ludzie w wieku 18-24 lata;
· liczba ciężkich wypadków drogowych w Polsce jest trzykrotnie wyższa niż w krajach UE, a w wypadkach drogowych w Polsce w porównaniu do liczby ludności ginie trzykrotnie więcej osób niż w krajach UE."
Przerażające... I świadczy o tym, że jednak Polacy nie mają zbyt wiele umiejętności w jeździe - tylko nam się wydaje, że robimy wszystko najlepiej..... Ktoś kiedyś powiedział o przyczynach wypadków: 1. słabe drogi 2. kiepskie samochody 3. brak umiejętności lub brawura...
Pozdrawiam powiedzeniem Tomka Kuchara gdy żegnaliśmy sie po testach na Spalonej "uważajcie - tu jeżdżą wariaci". Powiedzenie bardzo na czasie i w każdym miejscu.....

przez **Albert(Zambrów)** » piątek, 2 wrz 2005, 18:15

Nie na czołowke wyskoczyc. Gucia jeśli masz prawo jazdy i jeździsz troche to wybobraź sobie taką sytuację, szeroka droga, fakt po jedynm pasie w jedna strone, ale szerokie pobocza, koleś przed tobo zjeźdza na pobocze bo Ci ustepuje miejsca, widzisz żę przed Tobą koleś jadący w przeciwnym kierunkum też sie odsuwa, to co czekasz aż sie miną :?:

Wyprzedzasz, bo jest bespiecznie i jest miejsce.

przez **JoannaXP** » piątek, 2 wrz 2005, 23:57

Albert(Zambrów) napisał(a):Nie na czołowke wyskoczyc. Gucia jeśli masz prawo jazdy i jeździsz troche to wybobraź sobie taką sytuację, szeroka droga, fakt po jedynm pasie w jedna strone, ale szerokie pobocza, koleś przed tobo zjeźdza na pobocze bo Ci ustepuje miejsca, widzisz żę przed Tobą koleś jadący w przeciwnym kierunkum też sie odsuwa, to co czekasz aż sie miną Wyprzedzasz, bo jest bespiecznie i jest miejsce.

pewnie że czekać,skąd wiesz,moze zjechal nie zauważając ciebie,a moze inna przyczyna,jak zjedzie na środek i bedzie puk to od razu bedzie ze na ciebie,ze na trzeciego wyprzedzales. Zreszta przeciez nie mozna tak wyprzedzać.No chyba ,że ten przed tobą jadący wlecze sie straszliwie (powiedzmy jakiś 126 p

) to wtedy nawet wskazane

:P

przez **PawelRally** » sobota, 3 wrz 2005, 06:23

Oj patrze speedy nie masz pojęcia o poruszaniu się na drodze szybkiego ruchu :roll:

przez **Gucio** » sobota, 3 wrz 2005, 14:15

Albert w takiej sytuacji to wiesz...redukcja niżej i dzida

Pawel racja kobiety nie potrafią szybko podjąć decyzji na drodze, a jeszcze zanim popatrzy naktórym jedzie biegu....i dopiero potem gaz to wtedy jest kiepsko.Nie mam na myśli ciebie speedy-x, ale w większości przypadków tak jest.
Wczoraj w radiu słuchałem, że w rejonie Ząbkowic śląskich doszło do wypadku dokładnie w miejscowości Przerzeczyn Zdrój.
Zderzyły sie dwa tiry bus i auto osobowe...kierowca tira został odwieziony do szpitala z ciężkimi popażeniami, bo jedenz wozów stanał w płomieniach... :shock:

Jak znam tą trase to raczej nie ma tam jak wyprzedzać, a jeśli doszło do tego przy wyprzedzaniu to nie wiem kto był taki madry i sie tam cisnął, bo inaczej tego nie widze

przez **GUTi** » sobota, 3 wrz 2005, 14:30

Ja kiedys miałem taka sytauacje ze wracam sobie w nocy było około 2:00 droga waska co chwila szczyty wyprzedzac zbytnie nei ma gdzie a tu nagle widze ze na czołowe ze mna jedzie golf IV odrazu zaczołem chamowac trabic mrugac mu światłami, on jeszcze miał mozliwosć rezygnacji z wyprzedzania ale gdzie wcisnoła gaz do dechy i zyprzedza i gdyby nei to ze zjechałem całkowicie na pobocze juz nawet trawnika przybrałem, to chłop by ie zdeżył ze mna napewno bo zjechał na swój pas dopiero kilka metrów jak mnie minoł:/ to jest juz totalna głupota zeby tak wyprzedzac ja widac z esie nei ma szans wyprzedzic!!

przez **Gucio** » sobota, 3 wrz 2005, 15:17

Nie wiesz co sie w takiej sytuacji robi? Zawijasz za gościem doganiasz wyprzedzasz zajeżdżasz droge i ...!!!!

To jest życie, a nie plac zabaw !!

przez **GUTi** » sobota, 3 wrz 2005, 16:45

Wiesz gdybym jechał sam to bym moze i pojechał za gosciem ael miałem pełne auto ludzi wiec nei był sensu bo ekipa w samochodzie niw była nastawiona na walke%%%:D

motorsport.com

ALE JA JESTEM GŁUPI...

Kto przegląda forum