Białystok-Warszawa ,tragedia w Jeżewie

Tematy trochę mniej związane z motoryzacją, jednak to forum nie służy do nabijania postów. Proszę zapoznać się z regulaminem na forum ogólnym.

Moderator: SebaSTI

Postprzez Mars » niedziela, 2 paź 2005, 09:57

Niestety oba te wypadki to wina kierowcow...o ile mi wiadomo to kierowca autokaru poprostu zle oszacowal predkosc i sie nie schowal po wyprzedzaniu...:( Otylia tak samo...no i prędkość...słupki A w jej Chryslerze były powyginane jak świńskie ogonki, czyli predkosc musiała być spora...
Ile matek dzisiaj przez te dwa wypadki płacze...a Otylia ma jeszcze piętno na psychice do końca życia...
[']['][']
3xFSO + 1xFSM + na jesieni jakieś E36 :D
Avatar użytkownika
Mars
A6
 
Posty: 1753
Dołączył(a): niedziela, 25 kwi 2004, 10:17
Lokalizacja: Warszawa


Postprzez żółtodziób » niedziela, 2 paź 2005, 09:59

Drogi mamy jakie mamy, nic się pod tym względem nie zmieniło od 20 lat. Nie twierdzę ze to dobrze, ale WYPADAŁOBY się k...a przyzwyczaić skoro nie ma sznas na poprawę ich jakości. Finowie czy Szwedzi większość roku jeżdzą w tak trudnych warunkach, jakie u nas panują góra przez kilka tygodni w roku i co? i jakoś są w czołówce najbezpieczniej jeżdżących kierowców.

Stan dróg mamy taki jaki mamy, ale po co w takim razie jeden z drugim goni na złamanie karku? Najwyraźniej nie dorośliśmy jeszcze do sytuacji. Od kiedy było wiadomo że ta droga nie jest bezpiczna? chyba od zawsze, mimo to przynajmniej jeden z kierowców zdecydował się na ryzykownay manewr wioząc pełen autobus dzieciaków... Ja wszystko wiem, państwo robi za mało, sprzeniewierza nasze pieniądze i na pewno ponosi winę, przynajmniej częściowa za większość wypadków jakie się zdarzają. Niemniej jednak wyobraźnia mogła zapobiec tragedii.


W przypadku Otylii też bym nie był taki jednoznaczny w ostatecznym osądzaniu. Faktem jest że dziewczę kupiło sobie samochód zdecydowanie nie dla pocżątkujących i zdecydowanie nie na polskie drogi, taki amerykański tapczan zawsze będzie niepewny na koleinach. Faktem jest że dziewczę grzało dwa razy szybciej niż powinno, ale tak się składa ze znam tę trasę prawie na pamięć i wiem co się tam dzieje. Droga ta łączy Toruń i Bydgoszcz z Warszawą, ruch jest zawsze bardzo intensywny w dodatku spowalniany przez tiry. Jeżeli już się trafi okazja wyprzedzenia tira to trzeba depnąć do dechy, bo za chwilę z naprzeciwka ktoś nadjedzie, nigdy nie ma zbyt wiele czasu na wyprzedzanie. Poza tym sam już nie pamiętam ile razy podczas wyprzedzania jakiś palant przede mną zaczął robić dokładnie to samo nie patrząc w lusterko czy ma wolny pas. Najczeście tak robią kierowcy tirów ze wschodu, Litwini, ruskie , Ukraińcy... Nagłe hamowanie i zjazd do rowu mogły być własnie czymś takim spowodowane. Na to nałożył się brak doświadczenia (komu uda się przeżyć ten ma specjalną technikę wyprzedzania, najpierw lewy pas, potem przyczajenie się, sprawdzenie czy ktoś nie wrzuca kierunku, jeśli jest noc to mignięcie długimi i gaz... niektórym nie udało się jednak przeżyć...
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez Albert(Zambrów) » niedziela, 2 paź 2005, 11:06

Wczoraj jechalem do BIałegostoku, mijałem miejsce tego tragicznego wypadku. Są ślady po tej tragedi, rów cały w czarnej ziemi powyrywanej od impetu uderzenia, na tej własnie ziemi leżały jescze plecaki(własciwie ich szczątki), poduszki, to co sie bierze na pielgrzymkę. Ogromna tragedia. Palą sie znicze, widać płaczących ludzi, nawet wczoraj,dzien po wypadku czuc w tym miejscu atmosfere śmierci i strasznego strachu, paniki. Z relacji w telewizji i relacji kolegi(jechal tym czerwonym busem ktory brał udział w wypadku) uwazam, żę przyczyną tej niewątpliwie wielkiej tragedi było zachowanie kierowcy autobusu. Kazdy z nas kierowcow ma sytuacje niebezpieczne, czasami ryzykujemy, ale na ryzyko nie mogł sobie pozwolic kierowca mający pod opieką 60 osób, młodych osób, ktorzy wchodzili w dorosłe zycie :cry:

P.S. - Kierowca autobusu, wyprzedzal na trzeciego i pod górke, widzialem to miejsce na własne oczy, i dokąłdnie przeanalizowąłem. Szkoda tych ludzi ktorzy zgineli, przez czyjąć głupote i nierozsądek.
...każdy ponad każdym, wszyscy najmądrzejsi...

Rajdy wporzO!

Banasik Rally Team OGIEŃ :!:
Avatar użytkownika
Albert(Zambrów)
A6
 
Posty: 1350
Dołączył(a): czwartek, 28 sie 2003, 13:04
Lokalizacja: Zambrów

Postprzez Matador » niedziela, 2 paź 2005, 11:14

Co to się ostatnio dzieje ?!

http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html? ... icaid=14a3

Bez ofiar.
Avatar użytkownika
Matador
A5
 
Posty: 559
Dołączył(a): środa, 29 paź 2003, 18:50
Lokalizacja: Kraków

Postprzez JoannaXP » niedziela, 2 paź 2005, 21:17

tacy są kierowcy autokarów...sama nie raz jechalam takimi wycieczkami i jezdzimy nadal,a kierowcy zawsze prują ostro :? Jak widzialam ze wyprzedza sznur samochodow osobowych (czasami nawet pod gorke) a z naprzeciwka normalnie sobie jechaly samochody to jest cos tu nie tak.Co prawda miesci się,ale co bedzie jak to bedzie wiekszy samochod albo na czwartego (tak jak prawdopodobnie w tym wypadku) Sunie rozpędzony bo większy na drodze znaczy lepszy! (?) ,tak samo tiry
"Janusz żyje wśród nas ,my kibice nigdy o Nim nie zapomnimy" [']
Avatar użytkownika
JoannaXP
N4
 
Posty: 2430
Dołączył(a): niedziela, 22 lut 2004, 00:45

Postprzez Ohlins » niedziela, 2 paź 2005, 22:15

żółtodziób napisał(a): Finowie czy Szwedzi większość roku jeżdzą w tak trudnych warunkach, jakie u nas panują góra przez kilka tygodni w roku i co? i jakoś są w czołówce najbezpieczniej jeżdżących kierowców.
.

a jest tak bo są po prostu spokojni a nie jak polacy byle wyprzedzic szybko, tam jest ograniczenie do 130 to wszyscy 130. a wczoraj niedaleko mnie był wypadek koles polonezem na podwójnej ciągłej w nocy zabrał sie za wyprzedzanie jakiegos opla zaczął wyprzedzac i po lewej szło 2 pieszych spanikował dał po hamulcach i na nich, zgineli na miejscu, po prostu żenada co sie zdzieje
Avatar użytkownika
Ohlins
A6
 
Posty: 1969
Dołączył(a): środa, 10 gru 2003, 09:54
Lokalizacja: Bochnia

Postprzez żółtodziób » poniedziałek, 3 paź 2005, 17:24

Dzisiaj doczytałem o szczegółach wypadku Otylii, wygląda na klasyczny nadoptymizm. Uno jechało z przeciwka, zzamiast się chować , szukać miejsca między tirami depnęła po garach, klasyczne, jakże polskie, nie tak dawno na tym forum uznałem takie zachowanie za największa plagę. Spanikowała, a tapczanowe zawieszenie amerykanskiego dupowozu nie jest przystosowane do jazdy z taką prędkością po drodze innej niż równa jak decha autostrada, zapewne ściągnęła ją jakaś dziura, a że taką gablotę trudno wyczuć nawet nie zauważyła jak była w rowie. Przykre, lecz prawdziwe, potwierdza to tylko moje szowinistyczne poglądy, że przez pierwsze dwa lata każdy powinien mieć prawnie zabronione jeżdżenie wozami mocniejszymi nić 70-80 KM,dodatkowo powinno mu sie wkładać amortyzatory od dostawczaka, żeby miał pojecie co się dzieje z kołami, to by nauczyło wyobraźni wszystkich tych, którym jej brakuje.


a jest tak bo są po prostu spokojni a nie jak polacy byle wyprzedzic szybko, tam jest ograniczenie do 130 to wszyscy 130. a wczoraj niedaleko mnie był wypadek koles polonezem na podwójnej ciągłej w nocy zabrał sie za wyprzedzanie jakiegos opla zaczął wyprzedzac i po lewej szło 2 pieszych spanikował dał po hamulcach i na nich, zgineli na miejscu, po prostu żenada co sie zdzieje


Powodów jest więcej, ale główny jest dokładnie taki jak piszesz, Polaczek zawsze wie wszystko lepiej, jest ograniczenie do 60 to nie, on udowodni całemu światu a przede wszystkim sobie że można depnąć drugie tyle. Każdy dokładnie wie, że 5 minut go nie zbawi, każdy dokładnie wie że czas na trasie robi się płynnością jazdy a nie szybkością, ale nikt się nie che wlec za kimś innym, nawet jeśli spowolni go o 5 km/h. Myśle że to wynik słabego rozwoju motoryzacji w ogóle, naród dopiero się dorabia i w efekcie mamy masę nowicuszy i to takich, w których rodzianch wcześniej nie było kierowców lub byli tacy niedzielni. Kiedyś pamiętam że każda świeżynka naklejała sobie naklejkę z zielonymi liśćmi jakiegoś zielska, chyba klonu, nie pamiętam dokładnie, teraz coś takiego to byłby obciach, teraz moda zabrania naklejać coś innego niz róznej maści paski, wzorki tatuażopodobne, od biedy ozna sobie nakleić że jest się mistrzem kierownicy. No i kiedyś uważało się na takich, teraz to nie wiadomo na co uważać, najlepiej na wszystko.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Poprzednia strona

Powrót do Hyde Park

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości