ALE JA JESTEM GŁUPI...

Tematy trochę mniej związane z motoryzacją, jednak to forum nie służy do nabijania postów. Proszę zapoznać się z regulaminem na forum ogólnym.

Moderator: SebaSTI

Postprzez sumo » czwartek, 6 paź 2005, 21:20

majkos - po prostu niektorzy myślą du*ą a nie głową i tyle... ;)
sumo
N4
 
Posty: 2110
Dołączył(a): środa, 31 lip 2002, 20:56


Postprzez psz » czwartek, 6 paź 2005, 21:43

A jeszcze inni jezdza "po warszafsku" ;-)
"měl bych se smát ale mám úsměv Mikymauze"
Avatar użytkownika
psz
A5
 
Posty: 671
Dołączył(a): piątek, 21 mar 2003, 15:32
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Postprzez Albert(Zambrów) » piątek, 7 paź 2005, 08:22

W każdej decyzji podczas jazdy samochodem trzeba mysleć. Ale nikt mi nie powie ze takie "wystawienie" było OK. Jakby mnie ktos tak wrobil, to bym numery zapamietal i potem scigał, bo 300 zeta droga nie chodzi, ot jest wpisowe na rajd i pewnie nawet częśc paliwa na nim.

A co do ograniczonego zaufania, ot jesli ktos Ci mruga długimi ze stoi policja, ot masz to w dupie bo sciemnia, co nie :?: Jak ja bym wszystkich takich ktorzy mnie wkurzaja wrabiual, to bym tertaz bał sie z domu wyjsc. Trzeba jechac "swoje" i lac na to czy jakis des w bemce chce sie scigac czy nie. Jeśli natomiast robisz takie numery wykazujesz polską sory za wyrazenie pojebaną morlanościa. Każdy "wielki kierowca" chce pokazac swiatu jak o on dobrze nie jeździ, na siłę chce udowodnic że jest najlepszy. A naprawianie drogowiej rzeczywistości powiniem zacząć od siebie. Włąsnie dlatego w Polsce na drogach jest bole bitwy, a nie teren spokojnego podróżowania. Moim zdaniem spokojna jazda pokazuje kto jest jakim kierowca, bo w ch*ja robienie innych jest po prostu efektem urazonego Ego czy moze jakis kompleksów :?:

P.S. - Teraz "umoralniatorzy" na mnie najadą, poczują sie obrazeni i gorsi... :?

P.S.- ten tekst nie ma zadnych podtekstwo skierowanych do ludzi z forum, jest wywodem czysto hipotetycznym i nie majacym na celu ublizenia komukolwiek.
...każdy ponad każdym, wszyscy najmądrzejsi...

Rajdy wporzO!

Banasik Rally Team OGIEŃ :!:
Avatar użytkownika
Albert(Zambrów)
A6
 
Posty: 1350
Dołączył(a): czwartek, 28 sie 2003, 13:04
Lokalizacja: Zambrów

Postprzez sumo » piątek, 7 paź 2005, 08:59

Albert(Zambrów) napisał(a):Każdy "wielki kierowca" chce pokazac swiatu jak o on dobrze nie jeździ, na siłę chce udowodnic że jest najlepszy. A naprawianie drogowiej rzeczywistości powiniem zacząć od siebie.


rozumiem że mówisz własnie o tym gostku co dostał 300 zł.....
sumo
N4
 
Posty: 2110
Dołączył(a): środa, 31 lip 2002, 20:56

Postprzez majkos » piątek, 7 paź 2005, 11:36

Drogi Albercie: Oczywiście, że wymiana poglądów tutaj mam na celu uświadomienie o grążących niebezpieczeństwach na drodze a nie ma na celu ubliżanie komuś (no chyba że ktoś uzywa słów powszechnie uważanych za obelżywe..). A co do meritum - czy miganie światłami ma na celu ostrzeżenie przd policją??? Tak się przyjęło, że to oznacza policję ale dla mnie także, że na drodze istnieje niebezpieczeństwo np. zator wypadek (art 29 p.r.d). A co do wystawiania - chłopie czy będziesz wyprzedzał bo ktoś Ci daje znaki lub zjeżdża, a na tym odcinku istnieje zakaz wyprzedzania?? Jeśli tatmten koleś wyprzedzał to oznacza, że sam zgodził się na złamanie przepisów, a Gucio w żaden sposób go do tego nie namówił czy też kazał.... A ponadto dlaczego nie eliminować debili z dróg?? To przecież dla bezpieczeństwa na drogach będzie dobre. Sam nie migam światłami komuś kto popie..... na terenie zabudowanym ( a z doświadczenia widzę że przekracza prędkość) - jak zapłaci to może się coś nauczy???
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
majkos
A5
 
Posty: 637
Dołączył(a): niedziela, 24 kwi 2005, 23:16
Lokalizacja: Kłodzko

Postprzez Albert(Zambrów) » piątek, 7 paź 2005, 11:37

sumo napisał(a):
Albert(Zambrów) napisał(a):Każdy "wielki kierowca" chce pokazac swiatu jak o on dobrze nie jeździ, na siłę chce udowodnic że jest najlepszy. A naprawianie drogowiej rzeczywistości powiniem zacząć od siebie.


rozumiem że mówisz własnie o tym gostku co dostał 300 zł.....


Dokładnie odwrotnie. Jego kwestie pominołem, i jak napisałem tekst był tylko hipotetyczny. Mimo wszystko jednak, ten ktory go wrobil okazał sie tym ktory chcial nauczyc kultury, manier prowadzenia wozu, chcial pokazac ze jest lepszy i czego sie robić nie powinno. Według mnie decyzje o wyprzedzaniu lub łamaniu przpisów powinno sie zostawic tym ktorzy je łamią, a samemu jechac swoje, nie starac sie go uczyc. Miałem kilka przypadków z takimi ludźmi, ktorzy na siłe chca polepszyc Polske...

majkos napisał(a): Sam nie migam światłami komuś kto popie..... na terenie zabudowanym ( a z doświadczenia widzę że przekracza prędkość) - jak zapłaci to może się coś nauczy???


I chwala Ci za to :) nawet jak ktos zjedzie na zakazie nie wyprzadzam, bo to wbrew przepisom. Tu musze przyznac racje. Ale z drugiej strony jeśli ktos mruga kimaczem zeby wyprzdzać, to z reguły jade, ale tertaz musze zmienic podjescie. Bo zasze myslałem, że ludzie robią to z czystej zyczliwosci i checi pomocy innym kierowcom.
...każdy ponad każdym, wszyscy najmądrzejsi...

Rajdy wporzO!

Banasik Rally Team OGIEŃ :!:
Avatar użytkownika
Albert(Zambrów)
A6
 
Posty: 1350
Dołączył(a): czwartek, 28 sie 2003, 13:04
Lokalizacja: Zambrów

Postprzez micz » sobota, 8 paź 2005, 01:29

Koledzy nielicytujmy się kto ile przejechał km w zyciu bo to bez sensu. Ja kilkaset tysięcy. Ograniczone zaufanie to jedna sprawa. Kolejna to wzajemna pomoc-szczególnie waażna na naszych kiepskich drogach. Jeżeli ktoś daje mi znak, że mogę jechać to stosując zasade ograniczonego zaufania jadę.
Z waszych wypowiedzi wnisokuję, że jak ktoś was wpuszcza z pod pożądkowanej staje i miga długimi) to nie jedziecie...



psz_ty jak nie masz innych argumentów lub nie masz się juzo co ... to siedź cicho. Oka?
www.compsport.pl
www.maciejwislawski.pl
Avatar użytkownika
micz
A6
 
Posty: 1338
Dołączył(a): poniedziałek, 2 cze 2003, 16:18
Lokalizacja: Warszawka

Postprzez JoannaXP » sobota, 8 paź 2005, 01:44

micz napisał(a): nie masz się juzo co ... to siedź cicho. Oka?

moze troszke kultury na forum :?
"Janusz żyje wśród nas ,my kibice nigdy o Nim nie zapomnimy" [']
Avatar użytkownika
JoannaXP
N4
 
Posty: 2430
Dołączył(a): niedziela, 22 lut 2004, 00:45

Postprzez psz » niedziela, 9 paź 2005, 23:01

micz napisał(a):psz_ty jak nie masz innych argumentów lub nie masz się juzo co ... to siedź cicho. Oka?


Siedze cicho, bo do takich miszuf kierownicy jak ty mozna gadac, pokazywac masakryczne sceny itp. i tylko ich to podnieca...
"měl bych se smát ale mám úsměv Mikymauze"
Avatar użytkownika
psz
A5
 
Posty: 671
Dołączył(a): piątek, 21 mar 2003, 15:32
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Postprzez micz » poniedziałek, 10 paź 2005, 14:59

psz masz jakieś kompleksy, zupełnie nie wiem dlaczego. Za mistrza kieronicy się nie uważam, bo to pierwszy krok do śmierci za kółkiem. Natomiat trochę jeżdżę i coś tam widziałem. A zacvhowanie w stylu "ja mu pokażę i wypuszczę na policję" uważam za naganne.

speedx-jak juz tak pilnujesz porządku i nie masz nic innego do roboty to może zwróć uwage na inne posty.
www.compsport.pl
www.maciejwislawski.pl
Avatar użytkownika
micz
A6
 
Posty: 1338
Dołączył(a): poniedziałek, 2 cze 2003, 16:18
Lokalizacja: Warszawka

Postprzez Albert(Zambrów) » poniedziałek, 10 paź 2005, 18:39

Panowie chill-out, po co bluzgac i pluc po sobie. Trzeba spór zakończyc i wrócić do tematu :) Ja sie podpisuje pod słowami micza brzmiącymi

A zacvhowanie w stylu "ja mu pokażę i wypuszczę na policję" uważam za naganne.
...każdy ponad każdym, wszyscy najmądrzejsi...

Rajdy wporzO!

Banasik Rally Team OGIEŃ :!:
Avatar użytkownika
Albert(Zambrów)
A6
 
Posty: 1350
Dołączył(a): czwartek, 28 sie 2003, 13:04
Lokalizacja: Zambrów

Postprzez psz » poniedziałek, 10 paź 2005, 19:18

micz napisał(a):psz masz jakieś kompleksy, zupełnie nie wiem dlaczego. Za mistrza kieronicy się nie uważam, bo to pierwszy krok do śmierci za kółkiem. Natomiat trochę jeżdżę i coś tam widziałem. A zacvhowanie w stylu "ja mu pokażę i wypuszczę na policję" uważam za naganne.


Spoko, tylko czasem Twoje aroganckie wypowiedzi przekonuja mnie, ze uwazasz sie za kogos lepszego od innych, przynajmniej na drodze. Jednak na tej podstawie nie powinienem tu na Ciebie najezdzac, przepraszam. Z kolei ja nie mam duzych doswiadczen za kierownica, kierowca jestem raczej niedzielnym, bo przeciez na codzien jezdze autobasami/tramwajami (jako pasazer), jednak mam bardzo przykre doswiadczenia z wypadkow drogowych, jakie mieli czlonkowie mojej najblizszej rodziny. Nie wiem, nie wierze w przeznaczenie, ale np. moj ojciec w ciagu 7 lat mial 3 powazne wypadki, z ktorych ledwo uchodzil z zyciem (i nie z wlasnej winy, nie tylko jako kierowca zreszta).

A kompleks moze i mam, w zyciu nie odwazylem sie przekroczyc 140 km/h

A co do tego jezdzenia "po warszafsku"... W Wawie w ostatnim czasie bylem tylko raz i wlasnie rozwalilo mnie chamstwo panujace na Waszych ulicach. Jakby zupelnie normalne jest tam pakowanie sie na skrzyzowanie, mimo ze nie da sie z niego zjechac itd., w moim (i nie tylko moim) rozumieniu jazda "po warszawsku" to jazda cfanicka, bez wzgledu na innych, jakos tak tez mi sie zdarzylo, ze wiekszosc najbardziej niekonwencjonalnych (i zarazem cholernie niezbezpiecznych) zachowan na drodze zauwazylem u uzutkownikow aut na numerach z woj. mazowieckiego, ale moze to przypadek, nie wiem, a moze ja jestem jakis anty. W kazdym razie nie napisalem, ze Ty jezdzisz "po warszawsku", chcialem tylko napisac (nie do konca doslownie), "co mam" do 100lycy...

A swoja droga, juz konstruktywnie piszac ;-)

Pisales micz, ze na naszych drogach musimy sobie nawzajem pomagac. Zgadzam sie, ale na pewno nie powinnismy tworzyc wlasnych przepisow, jakiegos prawa dzungli czy cos... Kurde, np. w takim Egipcie to zamiast kierunkowskazow uzywaja klaksonu, w ogole trabi i trabia i u nich to jest ok, tak wlasnie ma byc. Jasne, do ich "poziomu" mamy na szczescie w cholere daleko... Ale nie mozemy tez stawiac tych pomocnych ponad prawem.
Mnie osobiscie wkurzaja goscie jadacy mi na zderzaku, kiedy jade przepisowo, przecize to jest totalnie bez sensu, tylko utrudnia to wyprzedzanie... Nie potepialbym tego "mrugniecia", to tez sposob na eliminacje oszolomow... Ale sam bym na to nie wpadl ;-)

A co do potepiania oszolomow... Byl nawet kiedys taki polski film o facecie, ktory stracil cala rodzine w wypadku spowodowanym przez kierowce ciezarowki i wobec bezradnosci policji sam zaczal poszukiwania. Scigal piratow drogowych na motorze (na takim enduro jezdzil, a ten wypadek mial pomaranczowym duzym fiatem, moze ktos kojarzy...) i zabijal. Bez sensu, ale ja akurat rozumiem straszny gniew takiego czlowieka, na szczescie choc bylo blisko, nie stracilem jeszcze nikogo z najblizszych w wypadku... Ale to, co czuje do ludzi ryzykujacych nie tylko swoim, ale tez czyims zyciem na drodze, nazywa sie chyba nienawiscia...
"měl bych se smát ale mám úsměv Mikymauze"
Avatar użytkownika
psz
A5
 
Posty: 671
Dołączył(a): piątek, 21 mar 2003, 15:32
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Postprzez micz » środa, 12 paź 2005, 00:43

psz gwoli wyjasnienia...blachy mam łódzkie mieszkam w M....

Kończąc naszą dyskusję pomoc na drodze jest wskazana (mruganie, CB itp) przy zachowaniu zdrowego rozsądku z każdej ze stron.

Co do jazdy na zderzaku to podobnie jak za jazę za cięzaówką zderzak w zderzak pięciu wolnych aut karałbym chłostą.

pzdr
www.compsport.pl
www.maciejwislawski.pl
Avatar użytkownika
micz
A6
 
Posty: 1338
Dołączył(a): poniedziałek, 2 cze 2003, 16:18
Lokalizacja: Warszawka

Postprzez vitek » poniedziałek, 30 sty 2006, 22:35

Ja dodam taką historie z praktyki :wink: Pojechałem z pewnym mechanikiem na próbe sprawdzić stuki (Fiat Albea 1.4 16v), a że to było zimą na wiejskiej drodze (lód, lód i jeszcze raz lód) a chłopak słynął z extremalnej jazdy cudzymi samochodami :shock: Dziadek czeka w serwisie. wyjazd na ulice 360 stopni, rękawów chyba z 50, wyjazd na czoło z Liazem, no wypadałoby wracac- mówi. Chciał znowu 360, ale gdzieś mu tył popłynął i rów. Dziadzia przyjechal na stuki w zawiasie, a my dodatkowo musielismy zrobic zbieżność, wymienic nakładkę na próg, dwa kołpaki... o spalonym sprzęgle nie wspominaliśmy szefowi :oops: Dobrze, że mnie nie naliczyli za to wszystko :lol:
W życiu nie ma miejsca na chwile nieuwagi...
Avatar użytkownika
vitek
N2
 
Posty: 134
Dołączył(a): wtorek, 29 lis 2005, 13:57
Lokalizacja: Kielce

Postprzez !ADI! » poniedziałek, 30 sty 2006, 22:51

Wniosek z tego taki: JEŻELI JESTEŚ DZIADKIEM TO JEŹDZIJ AUTOBUSEM!!!

A tak na prawdę, to chyba norma, że takie ćwoki tak autami cudzymi jeżdżą, bo nie można ich inaczej nazwać. I po za tym, to sobie powinni sprawdzić, czy im coś w czaszce nie stuka, jakiś ten tego nerw pomyślunku się nie poluzował.
!ADI!
S1600
 
Posty: 2699
Dołączył(a): wtorek, 15 paź 2002, 16:59
Lokalizacja: Żywiec/Kraków

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Hyde Park

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości

cron