

I latwosci dostepu do samochodow(aczkolwiek niektore pojazdy trudno zaliczyc do tej kategorii). No i w rajdach mamy przekroj spoleczenstwa z naciskiem na przekroj

Teraz smiem twierdzic znacznej czesci zawodnikow nie zalezy na wspolzawodnictwie sportowym, tylko na przynaleznosci do grona kierowcow rajdowych za wszelka cene, aby miec czym zablysnac na lokalnych dyskotekach czy deptakach. I ci najglosniej krzycza na roznych forach.
I sa przeciwni wszelkiemu postepowi w rajdach, zwlaszcz jezeli wiaze sie to ze zwiekszeniem kosztow zwiazanych chociazby z bezpieczenstwem.
I w glebokim powazaniu maja wszelkie regulacje i stan techniczny swoich samochodow, zalatwiaja lewe przeglady, lewe zaswiadczenia o ubezpieczeniu itp. Zapominajac o tym, ze samochod na Osie to pocisk, ktory zagraza kibicom a takze zalodze. Czyli im samym. No a przeciez zycie to gra komputerowa- mamy ich 7, a jak sie skoncza to reset i gramy dalej

Tylko to jest bardzo zludne.