Relacje z imprez okiem kibica

Tematy trochę mniej związane z motoryzacją, jednak to forum nie służy do nabijania postów. Proszę zapoznać się z regulaminem na forum ogólnym.

Moderator: SebaSTI

Re: Relacje z imprez okiem kibica

Postprzez andrew88 » wtorek, 14 lut 2023, 23:10

36. LKW FRIENDS on the road Jännerrallye 2023
Odkąd pierwszy raz zobaczyłem ten rajd podczas relacji z ERC na Eurosporcie w 2013 roku, to chciałem się tam kiedyś wybrać. Najlepiej podczas rundy ERC. Żałowałem, że nie mogłem tam być w 2014 roku, kiedy obsada była chyba najlepsza. Od jakiegoś czasu proponowałem znajomym żeby się wybrać na ten rajd. Niespodziewanie wyjazd zaproponował kolega, z którym byłem w zeszłym roku na Monte Carlo. Ostateczną decyzję, że jedziemy podjęliśmy po publikacji listy zgłoszeń, która obfitowała w rajdówki Rally2 i R5.
Trochę za długo zwlekaliśmy z rezerwacją noclegu i w rezultacie przepadły miejsca przystępne cenowo i najbliżej oesów. Klepnąłem nocleg na południowy zachód od Freistadt, czyli bazy rajdu. Na mapie wydawało się daleko od oesów, bo żadnych nie było w pobliżu. Ale przed rezerwacją sprawdziłem dojazdy i tragedii nie było, bo najdalej mieliśmy około 40 minut dojazdu. Cały rajd okazał się dosyć kompaktowy.

środa
Kupno karnetu, który obejmował też bogaty program 96 stron i magazyn motorsportowy z kalendarzem
Serwis, mało rajdówek
Fourmaux i Rosenberger na badaniu technicznym
Bardzo wietrznie wieczorem

czwartek
Deszczowo, wietrznie, nieprzyjemnie
Testowy Oberrauchenödt - Mitterbach od startu. Planowałem po jakimś czasie przenieść się samochodem na metę, ale jednak tak nie zrobiliśmy.
Nie ma jak stanąć żeby podczas nagrywania krople nie leciały na obiektyw, jedynie w lesie można było tego uniknąć
Przejazd Fourmaux: https://www.youtube.com/watch?v=5KsPuTPk8cY
A kilkaset metrów z prądem odcinka dzwon Mazdy 2 Proto, którego nie nagrałem, bo nie byłem przygotowany: Jedynie koledze zdążyłem pokazać palcem jak zaczęło miotać rajdówką.
Onboard opublikowany przez zawodnika niedługo po wypadku: https://www.youtube.com/watch?v=I2WguatBYGE
Ktoś to nagrał: https://www.youtube.com/watch?v=1Yon5vYk5To&t=1s
Uszkodzona sieć energetyczna i przerwany odcinek, pojawili się energetycy żeby zabezpieczyć uszkodzenia
Później chyba wznowili, bo na 11:15 był przewidziany przejazd załóg RC2 pod relację telewizyjną. W momencie wypadku było około 10:45. My widząc zjeżdżające ze startu czołowe załogi postanowiliśmy, że zwijamy się się z trasy. Być może był to błąd, bo później, po zrobieniu zakupów, widzieliśmy jak rajdówki jechały od strony testowego, więc chyba zostały wykonane przejazdy na potrzeby relacji telewizyjnej
Serwis, Rallye Bosner - całkiem smaczna kiełbaska w bułce m.in. z ogórkiem, smażoną cebulą, piwo rajdowe i frankfurterki do odbioru za voucher po zeskanowaniu kodu QR z karnetu
Pierwszy oes - LKW FRIENDS ON THE ROAD Arena Lasberg
Przyjechaliśmy z dużym zapasem, około 2 godzin, dzięki temu mogliśmy zaparkować dosyć blisko startu
Od startu, objazd dużego trójkąta, dwa razy widać rajdówkę. Wybrałem tak, bo chciałem uniknąć świecenia elektrownią prosto w obiektyw
Na miejscu ludzi sporo, ustawiony telebim z relacją z rajdu na żywo, puszczana muzyka z samochodu Red Bulla, sprzedaż gastronomii, piwa itp., nawet z jeżdżącego z przyczepką quadu
Za światła dziennego tylko historyki, częściowo odwrócona kolejność na starcie (chyba jako trzydziesty zawodnik startował Fourmaux)
Rajdówki świeciły w obiektyw, a do tego inne światła utrudniały łapanie ostrości przy operowaniu zoomem, więc odpuściłem oddalanie i przybliżanie widoku
Fourmaux bardzo ciasno przy balocie
Samochód funkcyjny wjechał na trasę po przejeździe Formauxa, zwinęliśmy się po przejeździe Francuza
Wieczorne obmyślanie planu na popołudniową część

piątek
Trochę za bardzo przysnąłem i wyjechaliśmy z opóźnieniem
Problemy z miejscem do zaparkowania, bo mnóstwo ludzi tu przyjechało, jak na WRC, wiedziałem, że miejsce jest znane, ale takich tłumów się nie spodziewałem
Wędrówka do trasy około kilkanaście minut przed startem oesu
Podążanie za innymi kibicami, bo dokładnie nie znałem dojścia
Obawa, że idą w inne miejsce niż nam zaplanowałem, ale później skręcili w las, dosyć stromo pod górę, trochę się zmęczyłem, ale dotarliśmy na planowane miejsce. Kolegę zostawiłem po drodze i sam poszedłem szybciej
KREISEL Pierbach 1
Ludzi na miejscu mnóstwo, bardzo ciężko znaleźć miejsce, oczywiście obecna gastronomia, coś ponagrywałem na wysoko wyciągniętych rękach, ale bodajże zepsułem Fourmauxa, Munster jechał na spóźnieniu, bo nie w swojej kolejności
Ze 3 razy zmieniałem miejsca, w poszukiwaniu lepszego widoku
Najlepsze znalazłem po przejeździe około 2/3 stawki, gdzie widziałem obie patelnie, ale nie było zbyt wygodnie, bo musiałem stać na pochyłości
Miałem wrażenie, że ten fragment odcinka to takie austriackie patelnie walimskie
Byłem zaskoczony, że po pierwszym przejeździe sporo ludzi zeszło z oesu, bo na drugi oes nie mieli szans zdążyć, a harmonogram był tak ułożony, że wręcz zachęcał do zostania na drugi przejazd, bo pierwszy Pierbach szedł o 8:00, a drugi o 11:15.
KREISEL Pierbach 2
Kolega znalazł fajne miejsce na drugi przejazd, skąd widziało się idealnie obie patelnie, a do tego stało się na równym podłożu.
Nie było m.in. Cernego w Corsie Proto
Fajnie dla oka pojechał m.in. Zellhofer w Swifcie Proto, problemy miała jedna z załóg w Lancerze, co widać na filmie: https://www.youtube.com/watch?v=RqREdUuCGJs
Zeszliśmy na około 20 samochodów przed końcem stawki
Postanowiliśmy, że od razu jedziemy na drugi oes popołudniowej pętli - RAIFFEISEN Schönau - St. Leonhard 1
Kiedy dotarliśmy na miejsce nie byliśmy pierwsi, mimo tego, że do startu było jeszcze około 3 godziny
Klausner Arena
Pies chciał mi zabrać bułkę jak jadłem
Kilka efektownych przejazdów z drobnymi wycieczkami poza drogę
Tylko jeden przejazd, zwinęliśmy się po przejeździe około 40 samochodów
Żywiołowe obmyślanie planu na sobotę

sobota
Szybkie zakupy w drodze na oes
Pierwszy oes od mety - RUBBLE MASTER Sandl - St. Oswald 1
Całkiem niezła partia na spadaniu pomiędzy zabudowaniami
Widok czasami zasłaniał safeciarz, który się kręcił i irytował
Drugi przejazd - RUBBLE MASTER Sandl - St. Oswald 2
Przemieściliśmy się na miejsce wypatrzone przeze mnie na onboardzie. Miał tu być przejazd przez szczyt, który mógł być podbijający, ale taki nie był, bo spadek był łagodniejszy niż przewidywałem. Za to na prawym 90 wcześniej rajdówki wyciągnęły sporo syfu, więc postanowiłem, że stanę z widokiem od przodu na tą partię. Stało w ten sposób też kilka innych osób, ale zaraz zostaliśmy pogonieni przez safeciarza. Zatem zmiana miejsca na widok na zakręt, ale od tyłu. Tu z kolei perfidnie tuż przy jezdni stał kamerzysta. Zostaliśmy około godzinę i pojechaliśmy na nasz ostatni oes, który w powtórce miał stanowić power stage.
Drobne problemy z dojazdem, bo nawigacja chciała poprowadzić drogą z zakazem wjazdu dla samochodów.
Obsypanie kamyczkami przez Fourmauxa podczas wyprzedzania naszego samochodu w drodze na oes. Rajdówka nawet w trybie drogowym przemieszczała się dość szybko. Dojechaliśmy, podążąjąc za Francuzem, do miejscówki. Tu zatrzymywały się załogi w drodze na oes. Finalnie niespodziewanie dla mnie dotarliśmy na planowane miejsce - partię szutrową z małym podbiciem, do której trzeba było dojść kilkaset metrów. Ale wcześniej z kolegą straciliśmy za dużo czasu na przyglądanie się załogom z bliska, więc odpuściliśmy szuter i zadowoliliśmy się lewym 90, bo już zdążyły przejechać wszystkie samochody funkcyjne
RIGLER Tiefbohrtechnik Windhaag 1
Martin Fischerlehner Fiestą R5 przyciął głębiej zakręt i skosił przydrożną tyczkę i zaczął się wyciągać syf z pogłębionego cięcia. Myślałem nieładnie, że ktoś opuści tu drogę, ale naniesiony szuter sprawił niewielkie problemy tylko kilku załogom
Zostaliśmy do przejazdu dwóch Audi Quattro i pomimo tego, że miał tu być jeszcze jeden przejazd jako power stage, to około 13:00 udaliśmy się w kierunku Polski. Zakładałem taką wersję, więc nie byłem zaskoczony.

Podsumowując szkoda, że wcześniej się nie wybrało na ten rajd, bo jest nie aż tak daleko od Polski. Freistadt jest chyba około 20 km od granicy z Czechami. Oesy są fajne, ale szkoda, że nie było śniegu. Na plus także różnorodność rajdówek. Mamy plan wybrać się na ten rajd za rok. Jeśli kolega nie będzie mógł jechać to rozważę nawet wyjazd samodzielny.
Szukam wolnego miejsca na europejskie rundy WRC. Oprócz Szwecji i Walii.
Avatar użytkownika
andrew88
A6
 
Posty: 1105
Dołączył(a): sobota, 13 kwi 2013, 20:07
Lokalizacja: Oława


Re: Relacje z imprez okiem kibica

Postprzez andrew88 » sobota, 18 lut 2023, 00:12

Rally Žemaitija 2022
Propozycja otrzymania akredytacji
Wyjazd w piątkę
Schabowy w Suwałkach
Objazd odcinka testowego i miejskiego

piątek
Odbiór akredytacji
Od mety testowy
Długa prosta
Szeja z momentem
Kamieniem w dłoń od Tamauskasasa
Piaskiem od Lubiaka
Objazd oesów w deszczu
Serwis, obiad
1 oes - Aztec Oils 1 od startu, zostaliśmy na 20 załóg
3 oes - Radiocentras Grzyb brakowało fragmentu nadwozia przed lewym tylnym nadkolem, Lubiak prawdopodobnie błąd w opisie i postraszył media: https://www.youtube.com/watch?v=V78adQVVWnQ
Os 4 - Kelmė miejski chwilę wcześniej popadało
Przy cmentarzu, Abramowski w Clio szeroko i część Litwinów szeroko
Oes 5 - Monadalis.lt 1 nocny
Było dosyć jasno, nie mogłem sobie znaleźć miejsca, Ważnemu prawdopodobnie padł silnik, po jego przejeździe przez około dwa minuty unosił się dym, wróciliśmy na nocleg po pierwszej w nocy

sobota
oes 8 - Aliplast 2
Trzeba było podejść około 500 m pod prąd, miejsce dla mnie nie wyglądało atrakcyjnie, więc poszedłem dalej przez lasek, ale kiedy zobaczyłem, że po lekkim łuku jest długa prosta to od razu wróciłem na pierwotną miejscówkę. Abramowski w Clio mocno przyciął stawiając rajdówkę na dwa koła. Ten kierowca praktycznie cały czas jechał widowiskowo, więc to jeszcze nie był dobry wyznacznik, ale przejechał Kristensson i okazało się, że jest fajnie. Po kilku przejazdach poszedłem na widok od przodu i było jeszcze efektowniej, bo nierzadko było widać od przodu rajdówkę na dwóch kołach. Z czasem zgodnie z prognozą pogody pojawił się dosyć intensywny deszcz, który skłonił mnie do stanięcia pod drzewem. Tym samym nieplanowanie uzyskałem trzeci kadr
Oes 10 - Aliplast 2 odwołany, ponoć dlatego, że na trasie odcinka pojawiła się wyrwa, której mogłyby nie pokonać ośki, laweta czekała na Szeję, który bezkolizyjnie opuścił trasę, ale w pobliżu nie było kibiców, którzy mogliby go wypchnąć, szkoda tego odcinka, bo to miała być najlepsza miejscówka dnia - podbijający wyryp w zakręcie tuż przed metą (miejsce znane nam z zeszłego roku, więc raczej pewne pod względem atrakcyjności), awaryjnie pojechaliśmy na oes 9 - Tomui 2, gdzie załapaliśmy się raptem na kilka ostatnich załóg
Oes 12 - Autopartner/Monadalis.lt 1 teraz mieliśmy zostać w tym samym miejscu na dwa przejazdy, pod prąd odcinka była hopa, która była w zeszłym roku, ale wtedy jedynie Marczyk zaskoczył dalekim, spektakularnym skokiem - przynajmniej tak było na pierwszym przejeździe. Kolega zaproponował żeby na pierwszy przejazd pójść z prądem odcinka, a hopę wybrać na drugi przejazd, kiedy może będą dalsze skoki. Tak zrobiliśmy. Z prądem odcinka był długi, dosyć szeroki prawy zakręt, który wydawało się, że można było przejść cały bokiem i rzeczywiście niektórzy tak jechali
Oes 14 - Autopartner/Monadalis.lt 2
Hopa, spotkaliśmy chłopaka z Polski, który pokazał nam zdjęcia z pierwszego przejazdu i rzeczywiście było lepiej niż w zeszłym roku, budziło to duże oczekiwania na drugi przejazd, skoczyli Kristensson i Butvilas i jakoś większego szału nie było, ale później pojawili się Płachytka i Lubiak i tu już było grubo, bo loty były dalekie. Szczególnie efektownie skoczył pierwszy z wymienionych: https://www.youtube.com/watch?v=CnP-AuCVDmY
Początkowo nagrywałem hopę od przodu, ale później przeniosłem się na widok od tyłu i też było fajnie, tylko trzeba było kucać, bo gałęzie drzew zasłaniały lądowanie.
Zostaliśmy do przejazdu 40 załogi i zeszliśmy z oesu. Przejazd przez rampę, gdzie załapaliśmy się na końcówkę stawki. Nie czekaliśmy na oficjalną metę, tylko oddaliśmy kamizelki i udaliśmy się w kierunku domu.
Kompliacja przejazdów Martynasa Samsonasa, Litwin jechał chyba najbardziej widowiskowo: https://www.youtube.com/watch?v=yd5L0fmSymM
Szukam wolnego miejsca na europejskie rundy WRC. Oprócz Szwecji i Walii.
Avatar użytkownika
andrew88
A6
 
Posty: 1105
Dołączył(a): sobota, 13 kwi 2013, 20:07
Lokalizacja: Oława

Re: Relacje z imprez okiem kibica

Postprzez andrew88 » czwartek, 23 lut 2023, 23:56

13. Wyścig Górski Limanowa 2022
Już tradycyjnie koniec lipca to dwudniowy wyjazd na polską rundę Mistrzostw Europy w wyścigach górskich. Fajne było to, że organizator co jakiś czas na Facebooku publikował prowizoryczne listy zgłoszonych do Mistrzostw Starego Kontynentu. Cieszyła mnie obecność na nich Austriaków Felixa Pailera i Karla Schagerla (mam słabość do Lancii Delty Integrale pierwszego i VW Golfa Rallye drugiego, a w zasadzie do marchew z rur wydechowych tych pojazdów). Miło było widzieć niestartującego chyba w tym roku Waldemara Kluzę (w Lancerze Szymona Łukaszczyka) i Michała Ratajczyka też w Lancerze, ale Evo X. Na liście zaskakiwał brak m.in. Daniela Stawiarskiego (który chyba w tym sezonie jeździł w poprzednich rundach GSMP). Oczekiwałem lepszej obsady Mistrzostw Europy. W tym roku było mało szuflad, bolidów i mocnych samochodów z dachem. Być może obsada była najsłabsza od edycji 2017, czyli mojej pierwszej.
Do tego prognozy pogody raczej zniechęcały do wyjazdu, bo w sobotę miała być silna ulewa w Starej Wsi.
Nie mogłem skorzystać ze swojego sprawdzonego do tej pory noclegu, bo było pełne obłożenie. W sumie to trochę dobrze, bo tam musiałbym się zakwaterować do 20:00. Znalazłem inny nocleg z całodobową możliwością przybycia, więc postanowiłem, że dotrę w okolice Starej Wsi już w piątek wieczorem i nie będę musiał wyjeżdżać o abstrakcyjnej porannej godzinie w sobotę. Wyruszyłem po 18:00, na miejscu byłem około 22:00.
Problemy z wejściem

sobota
Problemy z drzwiami
Na styk, więc dojście obok trasy na PO 5
Obraz w kamerze trochę skakał
Ratajczyk nie startuje
Kilku zawodników z uślizgami
Awaria m.in. Sebastiana Steca
Problem z ochroną podczas zjazdu, później już puszczali
PO 9 Niewielu zawodników przejechało i pojawiła się długa przerwa. Jeden z zawodników kierujących Mini uderzył w barierę. Grzyb na lawecie
chyba dwa więcej samochody z dachem, Schagerl dziwnie chodził silnik i jechał wolno
PO 13
Taśmy dalej od drogi niż w zeszłym roku, przez to nie mogłem zająć optymalnej pozycji postawiłem, więc na gorszy widok na dojazd, ale za to kompletnie czysty zakręt na odjeździe
Czerwona flaga też wcześniej
Uderzenie w barierę Clio, laweta na trasie i zwieźli kilka po niżej
Stec z awarią, próbował jechać, ale się zatrzymał
Nie było Schagerla
PO 6
Media z kamerą na odjeździe przysłania widok
Jeden z pierwszych Mini na trasie awaria niedaleko mety, sprowadzali na start 3 zawodników startujących po nim
Później awaria Civica, koło mnie
Około przejazdów Lancerów zaczął padać deszcz
Media rozłożył parasol
Niedługo rozpadało się jeszcze bardziej
Przerwa na zmianę opon na deszczówki
Prawie nikt z Mistrzostw Europy nie podjeżdżał
Nawierzchnia śliska prawie jak lód

niedziela
Długo się zbierałem
Trochę kropiło
Plan na PO 15
ostatecznie PO 6
Nawierzchnia była sucha
Znowu media z kamerą na odjeździe przysłania widok
Przejechało około 5 zawodników i nastała dosyć długa przerwa, bo karetka do kibica, który zasłabł
Petit nie startował z powodu awarii
Pierwszy raz Merli był wolniejszy, był drugi, a najszybszy był Trnka
Miałem plan na PO 15, ale, że kibice szli dalej to ja też poszedłem i ulokowałem się eksperymentalnie przed PO 21 - nowe dla mnie miejsce, skąd widziałem szybkie wyjście z prawego zakrętu, prostą i wejście w lewy szybki zakręt. Nawierzchnia była wilgotna, ale przesychała. Taśma w przeciwieństwie do innych miejsc była bliżej drogi. Zaraz przyszedł safeciarz, który miał za zadanie poprawić taśmę. Był spoko, bo nie odsunął mnie daleko. Mówił, że jeździ na rajdy jako kibic, więc rozumie żeby zanadto nie przeszkadzać. Dodatkowo wypytałem go o miejsca z podbiciami i okazało się, że prawdopodobnie stoję na jednym z nich, a drugie jest przed kolejnym zakrętem. To mi pasowało.
Chwilę postała tu awaryjnie grupka chłopaków z Zatora, którzy nie zdążyli dojść wyżej. Sympatycznie sobie porozmawialiśmy. Podjazd ruszył, ale chyba trzeci w kolejności zawodnik w Mini przyłożył w barierę po minięciu mojej miejscówki, bo było słychać uderzenie. Chyba było to na ostatniej patelni przed metą. Chłopaki skorzystali z dłuższej przerwy i poszli dalej wzdłuż trasy.
Kolejna przerwa, bo Kadett chyba z awarią, co było słychać
Spod chyba 2 szuflad iskry. Tu przejazd Alexandra Hina z tego miejsca: https://www.youtube.com/watch?v=LzZZXZK7PQg Tego podjazdu nie ukończył Kaszowski w historycznej Sierrze.
Kadett zjechał samodzielnie
PO 15
Kaszowski spin lub bączek dla kibiców: https://www.youtube.com/watch?v=clV61FnGa2s
Najgrodzki fajnie agresywnie przez cały czas, wyszedł blisko bariery, a później chyba się obtarł, ale pojechał dalej
Nie było Kadetta
Zaczął kropić deszcz
Przerwa już blisko końca, bo w dalszej części trasy obrócił się Sergio Azzini w Ferrari, koło mnie zatrzymali Porsche 944 Wójtowicza. Oczywiście zawodników trzeba było ściągnąć na dół. Wg tego, co mówiono w radiu wyścigu, to Merli stojący w kolejce do startu pojechał zmienić opony, być może na pośrednie. Za jego przykładem poszli wszyscy, więc przerwa się znacząco wydłużyła.
Jeszcze okazało się, że znaleziono ślady oleju na jezdni i porządkowi musieli podziałać z sorbentem
Podjazd wznowiono i doszło do awarii Musza, i o dziwo nie zjeżdżali na powtórkę
Opad się nie nasilał, ale było coraz bardziej ślisko. Merli siódmy czas, ale miał zaliczkę z pierwszego podjazdu, więc to wystarczyło do wygranej.
Przybijanie piątek na zjeździe
wyjazd po 18:00, postój i w domu przed 23:00.
Szukam wolnego miejsca na europejskie rundy WRC. Oprócz Szwecji i Walii.
Avatar użytkownika
andrew88
A6
 
Posty: 1105
Dołączył(a): sobota, 13 kwi 2013, 20:07
Lokalizacja: Oława

Re: Relacje z imprez okiem kibica

Postprzez andrew88 » poniedziałek, 13 mar 2023, 23:56

31. MARMA Rajd Rzeszowski 2022
czwartek
testowy Niechobrz
ogranicznik cięcia na wyjściu z lasu, więc w tym roku odpuściłem to miejsce
Trochę na pierwszym ostrzejszym zakręcie
Przenosiny na kolejny zakręt i znowu powrót na poprzedni
Spin Sudera w Sierrze
Start w Galerii
Oprawa chłopaków z Kochamy Rajdy
Wieczór na rynku

piątek
Upalnie
Wizyta na serwisie
Oes dopiero o 13:45 Lubenia 1 na watersplashu
Przerwany po dobiciu w siodle Tochowicza, ponoć kompresyjne złamanie kręgosłupa, bo niby zawodnik miał niedociągnięte pasy
Druga przerwa po wypadku Słowaczki w Imprezie, ponoć zawodniczka mocno poszkodowana
Alternatywa dla RSMP
Pstrągowa 2
Przerwa po wypadku Lubiaka tuż po starcie, musiała interweniować straż pożarna. Później wznowili, Poloński nie po kolei, gdzieś się chyba zatrzymał, co było słychać
Serwis
Oes miejski Rzeszów
Nie mogłem się zdecydować gdzie stanąć
Matulka w Imprezie nie przejechał drugiego okrążenia
Porsche najpierw ciemne na kamerze po tym jak światła elektrowni trafiły prosto w obiektyw, a na kolejnym okrążeniu akumulator się wyładował bez ostrzeżenia
Po Matulce w Fieście zeszliśmy z odcinka

sobota
Wysoka 1
Miejsce mi znane bodajże sprzed 2 lat przejazd przez drewniany podbijający mostek, a następnie prawa dziewięćdziesiąstka na drogę główną i lewy łuk
Było słychać Srokę, ale coś się podziało i wyprzedził go Sobczak. Później Sroka nadjechał i zmieniał prawe przednie koło. Było widać, że załoga miała problemy z otwarciem i zamknięciem bagażnika. Kiedy pojawiła się koło mnie rajdówka, to okazało się, że nie ma tylnej szyby i klapa bagażnika jest pogięta.
Matulka w Imprezie na wyjściu z dziewięćdziesiątki po rowie
Po Grzywaczu 38 rajdówce do samochodu
Różanka 1
Przyjechaliśmy na styk. Naszą miejscówką miało być przejście przez 2 szczyty, z których drugi mógł być hopą. Takie informacje dostaliśmy od kolegi, który objeżdżał m.in. ten oes. Przychodzimy na miejsce, jedzie Grzyb i okazuje się, że to jednak odciążenie. No to awaryjnie poszliśmy kawałek dalej na prawą dziewięćdziesiąstkę z ogranicznikiem cięcia. Miejsce takie sobie, ale coś się trochę kurzyło spod rajdówek, więc mogło być. Nie wiedziałem, że w tym miejscu odcinek jest zapętlony. Fajnie, bo dostałem drugą szansę na poprawę.
Płachytka trącił ogranicznik i zaczęło się dziać, bo pojawiło się cięcie i nanosiło się coraz więcej syfu
Gabryś pierwszy przejazd agresywnie, a później spin: https://www.youtube.com/watch?v=2jh2lIusWG0
Przerwa prawdopodobnie po dachowaniu Załęckiej
Zawodnicy HRSMP zaskakująco głęboko wjeżdżali w cięcie, co wyglądało szczególnie komicznie w wykonaniu załogi Fiata Ritmo, mocno się chmurzyło, wydawało się, że lada chwila lunie deszcz, ale do tego nie doszło
Środkowy oes w pętli Frysztak 2
Nawrotami droga wspinała się do góry, ale poszedłem dalej za kolegą i dotarliśmy do partii zakrętów prawy lewy, a później lewy w otwartym terenie, prawy przez mostek i stromo do góry. Przewodnik określił, że miejsce dla mnie powinno być idealne, ale takie nie było, bo zabrakło akcji. Miejsce fajne pod moje ukochane Porsche, ale nic poza tym. Dlatego po przejeździe Sobczaka przeniosłem się na górę, gdzie było wolniej, ale były jakieś kółka w górze na nawrotach. Przejechało nie wiem - może ze 20 rajdówek i nastała długa przerwa. Od spotkanego innego kolegi dowiedziałem się, że żadna załoga nie stoi na trasie. Wszyscy zawodnicy czekali przed startem. Później dowiedzieliśmy się, że ta przerwa wynikała z powodu oleju na trasie poprzedniego oesu. Niestety dachował tam szybko jadący Sergiusz Janowski. Kierowca ten zasługuje na wyróżnienie, bo jechał jako Debiutant, ale wcale tego nie było widać żeby był żółtodziobem, bo szedł ładnie dość wiekową C2 R2. Wizualnie był zdecydowanie szybszy od wielu zawodników w mocniejszych samochodach. Szkoda, że nie dotarł do mety. Po jakimś czasie wznowiono rywalizację na naszym oesie. Poprzedził ją przejazd dość osobliwej zerówki - jak dobrze pamiętam był to niezbyt szybki Polonez. Zostaliśmy do Grzywacza i zwinęliśmy się na rzeszowski rynek na ceremonię mety. Tu wspomnę, że Grzyb tak zachwycony zwycięstwem, że prawie otworzył szampana przed odegraniem hymnu. W ostatniej chwili, po kilkukrotnych nawoływaniach, powstrzymał go spiker.
Szukam wolnego miejsca na europejskie rundy WRC. Oprócz Szwecji i Walii.
Avatar użytkownika
andrew88
A6
 
Posty: 1105
Dołączył(a): sobota, 13 kwi 2013, 20:07
Lokalizacja: Oława

Poprzednia strona

Powrót do Hyde Park

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości

cron