Początek

[krzysiek_swrt]

Jureczku zrób może najpierw prawo jazdy pojeździj trochę autem prawdziwym i przestań fantazjować bo naprawdę żadna niewiem jak bardzo niby realistyczna fizyka zawsze będzie inna jak w realu i przestań opowiadać już te śmieszne bajeczki.Dam ci przykład z bardzo dobrze ci znanym Lizakiem,który wygrywał wrsmp bardzo dużo razy jak i Ty a jak kupił rajdówkę to szału nie było chyba nie miał żadnych spektakularnych wyników co w rbr-a potem palnął dzwona i to by było na tyle jeśli chodzi o rajdowanie.

[Anbarra]

Milo sie czyta twoje bolodupne posty Prosiłbym o powstrzymanie się od tego typu uszczypliwości. żółtodziób
Co do wynikow chupachupsa, to w RBR tez nie blyszczal, raczej tracil 1-1.5skm a wygrywal gdy inni sie posypali

[Siadły]

RBR na pewno nie zastąpi treningu, ale jezeli ktos wczesniej NIC nie upalal, to symulator (RBR, rF, LFS) nauczy jako takich odruchów, które będą niezlą bazą do dalszej nauki już w realu. Start będzie łatwiejszy (oczywiście jeżeli ma się na tyle oleju w glowie, że podchodzi się do umiejętnosci z symulatora z rezerwą ). Jest sporo simracerów, którzy radzą sobie dobrze w realu.

[posejdon]

Tak sobie pomyślałem, że chyba nie ma znaczenia czy grać będzie się na super realistycznym symulatorze czy na klawiaturze w Colina 2. Moim zdaniem jedyne co z takiej komputerowej "nauki" można wynieść to tor jazdy, jak ktoś nie ma zupełnie pojęcia to opis i słuchanie pilota i oczywiście a nawet przede wszystkim trening refleksu. Żadna gra, przynajmniej jak na razie, nie jest wstanie zasymulować drgań i przeciążeń. Te wstrząsy na komputerowej kierownicy to zdecydowanie za mało. Przecież głównym zmysłem, który odpowiada za kontrolę auta to błędnik. To dzięki niemu czujemy, w którą stronę podąża auto a w grze jedyną w zasadzie oznaką poślizgu jest pisk opon, którego trzeba ciągle nasłuchiwać. Podczas grania jedyne co błędnik nam może powiedzieć to to, czy już spadliśmy z krzesła . Granie na pewno nie szkodzi, nawet w pewnych aspektach pomaga a poza tym jest przyjemne, ale w żadnej sytuacji nie zastąpi treningu w realu.

[krzysiek_swrt]

wiadomo że pewnych odruchów można się nauczyć w jakimś tam stopniu ale niech koleś nie pisze,że gra w rbr-a potem wychodzi na tor i w aucie robi to samo co w grze i to wychodzi bo w takie bzdury to nie wiem czy ktoś uwierzy i jaką trzeba mieć fantazję żeby takie coś pisać.

[Anbarra]

A moze dupa cie boli bo ty nie umiesz ?
Owszem, dziala wszystko, tylko na poczatku jest tak ze jeszcze psychika stawia ci opor, i boisz sie uwierzyc w prawidlowosc tego co umiesz, ale potem nawet nie wiesz kiedy zaczynasz juz robic to z automatu

[krzysiek_swrt]

chłopczyku dupa mnie nie boli bo ja już swoje się najeździłem w rajdach jak zacząłem startować to nie wiem czy byłeś na świecie a na pewno nie wiedziałeś co to są rajdy,więc o moją dupe to ty się nie martw.

[Anbarra]

Wiec w takim razie zdradz mi swoje nazwisko, chetnie sie dowiem jakie masz osiagniecia Cos za bardzo sie miotasz w tych postach, i zamiast pisac merytorycznie to pomijasz istotne informacje i robisz osobiste wyjazdy. Wiesz w ogole ile mam lat i czy mam prawo jazdy? No!

[krzysiek_swrt]

moje nazwisko i tak ci nic nie powie bo jeździłem w amatorkach ale to i tak lepiej jak na kompie a to ile masz lat to strzelam mniej więcej bo parę lat byłem też na forum e-rajdy.Tam też pozjadałeś wszelkie rozumy więc i tak będziesz trzymał przy swoim ale pare tyśęcy km.nabijesz w realu to wtedy możemy pogadać o tym czy gra jest tak samo realna jak jazda w realu.

[Anbarra]

No to skoro ono mi nic nie powie to sam sie teraz zdegradowales do pozycji byle kogo. Pokaz chocby jakies onboardy, czy cos, bo ja moge pokazac krotkie klipy chociaz cudow tam nie ma bo auto nie moje i nie stac mnie finansowo na naprawy
Tym bardziej to ty masz problem z mysleniem - wnioskuje ze w czasach e-rajdow zauwazyles na forum ze mam 15 lat. Otoz lamiaca informacja: rowniez i ja podlegam uplywowi czasu, 15 lat mialem w tamtym okresie a ty chyba myslisz ze nawet za 30 lat bede miec 15 lat... zamiast powiedziec cos fachowo, na temat, to twoje posty sa tylko seria kpin pod moim adresem. Pare tysiecy km... co mi to da? Nic, bo wiekszosc bede jezdzic w ruchu publicznym. Jednak pewien jestem, ze dzieki kilometrom w RBR (a konczac ostatnio granie podsumowalem je: 200 000km offline+online) na pewno o polowe szybciej pojdzie mi nauka na KJS/amatorki czy cos tam mamy do dyspozycji. Ten rij 2015 to poswiece na rozplanowanie co i jak a pozniej sie zobaczy

[krzysiek_swrt]

no dobra ale parę postów wyżej napisałeś że masz plany pomaturalne gdzieś wystartować no to sądzę że teraz masz 17 lat więc i tak za małą wiedzę aby kogoś na tym forum uczyć jeździć. Nawet jeśli adwersarz jest młody nie oznacza,że jest głupi i nie można z góry zakładać,że mało wie. To nie jest merytoryczny argument, do próba zdyskredytowania adwersarza. żółtodziób

Po drugie nie próbuje tu z ciebie kpić tylko próbuje ci udowodnić że jazda na kompie ma się ni jak do jazdy w realu no ale do tego trzeba kilometrów nawet w ruchu codziennym aby się do tego przekonać,na komputerze nie wyczujesz ani wagi auta ani długości a w realu owszem opony w realu też całkiem inaczej trzymają a TY zaraz jeszcze powiesz że set up z rbr-a sprawdzi się w prawdziwej rajdówce.

[Anbarra]

To dzisiaj nie mozna robic matury majac 21 lat ? Nie chce mi sie juz dyskutowac, bo uczysz mnie rzeczy ktore juz wiem, ale robisz to w sposob na ktory sobie pozwalac nie bede.
Co do wagi auta: w realu nie czujesz wagi, tylko czujesz w jaki sposob samochod skreca, czy reakcje sa szybkie, czy jedzie jak tapczan,,, tak samo w grach, i ani tu ani tu nie masz w glowie czujnika ktory ci wyswietla jakas wartosc. Jedziesz intuicyjnie, kropka.

Pozatym nie chce nikogo uczyc jezdzic, a nawet jesli to ty nigdy ze mna nie jechales wiec nie tobie to oceniac. Wiem ze na pewno jest potencjal i mam baze do nauczenia sie czegos, ale w tej chwili nawet jakbym mial auto i miejsce to na trenowanie nie mam tyle czasu

[Adam 420]

Ta cała gra ma tak się do KJSu jak KJS do rajdu. Niby podobne ale tylko niby... A wracając do sedna tego tematu to kolega lepiej zrobi jak zainwestuje w opony i felgi i jeździ, jeździ i jeszcze raz jeździ... Ale takim prawdziwym samochodem

[posejdon]

tak samo w grach, i ani tu ani tu nie masz w glowie czujnika ktory ci wyswietla jakas wartosc. Jedziesz intuicyjnie, kropka.

Przeczytaj mój poprzedni post i pomyśl. Ja nie mam planów pomaturalnych, żeby zrobic prawko i pośmigać w KJS. Wiem z autopsji w jaki sposób czuję auto i myślę, że prę osób na tym świecie też tak to czuje . Jaka intuicja? Intuicyjnie to możesz sobie dobrać prędkość wejścia w łuk. A potem już tylko błędnik. Pojeździj trochę to sam zobaczysz.

[krzysiek_swrt]

Ja też jadąc autem PRAWDZIWYM czuję całkiem inaczej wszystko to co dzieje się w okół mnie i nie mów że nie czuć wagi auta ani jego rozmiarów szczególnie gdy idziesz bokiem na śniegu czy szutrze bo na asfalcie to już w ogóle inna bajka.Na komputerze nie czujesz nic tylko widzisz co się dzieje na monitorze chyba że jesteś tak oderwany od rzeczywistości że masz inaczej.Nigdzie nie nauczysz się tak jeździć jak w realu nie ważne czym ale ważne żeby nabijać kilometry coś tam próbować kombinować poprawiać,przedewszyskim pojeździć po śniegu jak najwięcej się da.Jako że mieszkam prawie na odcinkach świdnickiego to kiedyś całe noce spędzało się zimą na odcinkach i jeździło do upadłego a dlatego noce bo było bezpieczniej jak w dzień bo z daleka było widać światła innych aut,opony jak ktoś miał kase to miał oryginalne kolce jak nie to w starą zimówke wkręcało się kupe wkrętów do metalu ładowało się dętkę i też dało rade,ale tych kilometrów nie zastąpi żaden symulator na komputerze.