Początek

Dla tych, którzy zaczynają i tych, którzy już wygrywają - dajcie sobie znać, gdzie się można poganiać!

Moderator: SebaSTI

Re: Początek

Postprzez ralyfan » czwartek, 1 sty 2015, 17:45

Mam pytanie do bardziej doświadczonych kolegów, dysponuje 6000 na zakup auta + modyfikacje i jakie autko polecacie na początek. Samochód ma służyć do codziennej jazdy (kolo 5000 km rocznie) i chciałbym pojeździć w w kjsach i imprezach typu WLTA. Nie chce seicento, cinquocento. Rozważam takie auta: Civic V/VI, Nissan Almera, Saxo VTS, 206, Clio II. Co do modyfikacji to nie mam mozliwosci odchudzenia auta, tylna kanapa musi zostać.
I jeszcze, gdzie w Kłodzku lub okolicy mogę bezpiecznie pojeździć, poćwiczyć trochę szybszej jazdy ?
ralyfan
 
Posty: 3
Dołączył(a): środa, 31 gru 2014, 19:57


Re: Początek

Postprzez Anbarra » czwartek, 1 sty 2015, 20:11

Altarir napisał(a):Jak przeczytałem o tym RBR to aż się musiałem zarejestrować

ZbyszekChaosu napisał(a):Szczerze zastanawiam się czy warto inwestować w kiere i pedały do kompa, czy nie lepiej kupić za to benzynę i postartować w amatorkach.


Przejechawszy dwa sezony KJSów (środek stawki w generalce, czasem dość wysoko w klasie) i wieeele rajdów w RBR (z czego 20 wygranych w generalce na czeskim pluginie) mogę stwierdzić tylko jedno: nie warto. A już na pewno nie do tego wypchanego po brzegi bugami pseudosymulatora. No chyba, że lubisz obserwować takie cuda jak lista uszkodzeń po odcinku, na której widnieje rozwalony tylny dyfer... w aucie FWD, jak wiecznie dachujące RWD, jak uszczelka pod głowicą wypalająca się czasem juz po 15 km jazdy (mimo FixUp), jak fizyka wg. której auto nie ma masy i przy lądowaniu po hopie podskakuje jak piłka. Ta gra nie miała beta testów - to jest beta. Może nawet alfa. Nie jest warta inwestowania w nią kasy (sama gra może i tania, ale kierownica itd. już nie). Tym bardziej, że nie nauczysz się z niej wiele. Co najwyżej refleks i może słuchanie pilota. Oczywiście przy założeniu, że zrobisz sobie własne opisy przy użyciu dopisanych przez fanów RBR (masochistów? ;) ) narzędzi, bo standardowe opisy są wypchane błędami i słuchając ich można co najwyżej szybko rajd skończyć - na drzewie.


Tajemnica polega na tym, ze nie nauczysz sie niczego jesli bedziesz brac "nauczyciela" zbyt powaznie. NIe wiem czy mowisz o generalce w otwartych turniejach, czy w np. WRSMP, bo otwartych turniejow to wygralem kilkaset jak nie wiecej ale tak przewaznie konkurencja jest przypadkowa ;)

Tylny dyfer "psul" sie gdy wrzucales auto FWD na slot z autem 4x4. Tyle w temacie. Sciagnij NGP, to bedziesz mial totalnie inna jazde. Niemniej jednak, jedna rzecz nie rozni sie, obojetnie czy cisniesz WRC, seicento, grasz w sima, jedziesz modelem RC czy autobusem: Jest to ilosc ruchow ktore musisz skoordynowac w danym czasie. Precyzja i umiejetnosc przejechania obok barierki "na gazete", czy zrozumienie co dzieje sie z autem gdy na wyjsciu z zakretu mamy glebokie siodlo, badz w ktora strone krecic kierownica gdy cos pojdzie nie tak przy hamowaniu. No i w RBR musisz wiedziec jak dziala moment obrotowy, jak wykorzystac balans masy, itp. Domyslne samochody prowadza sie kwadratowo, bardziej jak 600kg wyscigowki niz ciezka rajdowka. Idac tym tokiem myslenia, mialoby nie miec sensu uczenie sie jezdzic seicento, bo kiedys wsiade do R5 - ale chodzi o to zeby wykorzystac jak najwiecej dostepnych srodkow by osiagnac cel.

Jeszcze nie startowalem w KJs ani nic takiego, choc mam taki pomaturalny cel. 2x siedzialem w rajdowce - raz na torze w 205 GTI, i w swieta przez kilka dni jezdzilem "cywilnie" pozyczonym subarakiem z klatka, wiec sprawdzalem to pod katem porownania z fizykami NGP. O ile sposob wyczucia auta jest inny - poslizgi, podbicia... to czujesz inaczej... to gdy juz sie przyzwyczaisz do tej "sensoryki" mozesz spokojnie brac zakrety identycznie jakbys to robil na NGP. bierzesz poprawke na to co wg. twoich odkryc dziala jednak inaczej, oraz na oczywistosc ze kazde auto ma ciut inny charakter.

Pokusze sie o wyliczenie najistotniejszych roznic ktore mialy wiekszy lub mniejszy wplyw na ogarniecie subaru/peugeota:

- Widok 3D. Nie spodziewalem sie jak inaczej patrzysz na droge gdy obracasz glowa. Bardzo wazne jest to by sie zawsze patrzyc tam gdzie chcesz jechac, no i inaczej wyczuwasz rogi auta. Ale jak je wyczujesz, to juz jest z gorki
- kamera: wiekszosc jezdzi w RBR ze zderzaka, w realu duzego wyboru nie mamy... :) Tu jednak ustawiamy w RBR kamere w srodku, i poza widokiem 3/2D, obracaniem glowy, czy trzepaniem na dziurach nie bedzie roznic
- rozmiar kierownicy: kiera do gier jest duzo mniejsza. Skoro jestesmy przy sterach, gaz/hamulec/sprzeglo/biegi/reczny to tez inaczej sie wyczuwa. Rowniez force feedback moze nam namieszac w odczuciasz gdy na kierownicy poczujemy co innego. Tu troche trudno mi opisac roznice, to trzeba czuc. Najlepiej jest uzyc ludzkiej wyobrazni: przyjmijmy ze wsiadajac do prawdziwego auta uczymy sie jechac na "nowym kontrolerze"
- przeciazenia. w RBR nie czujesz NIC, w aucie roznica przyczepnosci i jej braku jest wyrazna. Tu jednak uwazam, ze dzieki temu w realu mamy latwiej, bo nie jestesmy tacy "otepieni" - mozemy jechac nie sluchajac auta, bo czujemy na plecach co robi, czy mamy przyczepnosc, czy zablokowalismy kola etc.
- pozycja siedzenia: tez uniemozliwia robienie wszystkiego tak jak umiesz z gry - ale to tez kwestia czasu.

Podsumowujac, stwierdzam ze RBR+NGP to chyba idealny zestaw treningowy, gdy chcemy oszczedzic kase. Mozna upalac i sprwdzac do woli co chcemy. Dzieki temu zamiast najpierw sprawdzac w realu czy cosw dziala i moze cos uszkodzic - podchodzimy do tego majac pewna "teorie" ktora sprawdzamy w praktyce. Jesli dziala, to szlifujemy az wyjdzie to rownie dobrze. Jesli nie dziala, to w takim razie tez sie czegos nauczylismy.

Czyli cos w stylu, ze jesli nie wiemy w jakiej skali cos mam uzyc, to dobrze ze przynajmniej utrwalilem sobie w jakim kierunku musze pracowac. Uwazam jednak ze lepiej grac w RBR niz ogladac filmiki - podczas jazdy wchodzi sie juz i tak w inny stan, skupiamy sie raczej na sobie a nie na tym co gdzies widzielismy. Trzeba byloby wziac ne filmiki na telefon i przed kazdym treningiem gapic sie w nie jak w zloto.

EOT z mojej strony.

Podpinam sie pod pytanie u auto bo rowniez dysponuje teraz podobnym budzetem.
Anbarra
A5
 
Posty: 508
Dołączył(a): sobota, 21 sie 2010, 10:36
Lokalizacja: Vienna, Myslenice, Trzemesnia

Re: Początek

Postprzez Altarir » piątek, 2 sty 2015, 10:30

ralyfan napisał(a):Mam pytanie do bardziej doświadczonych kolegów, dysponuje 6000 na zakup auta + modyfikacje i jakie autko polecacie na początek. Samochód ma służyć do codziennej jazdy (kolo 5000 km rocznie) i chciałbym pojeździć w w kjsach i imprezach typu WLTA. Nie chce seicento, cinquocento. Rozważam takie auta: Civic V/VI, Nissan Almera, Saxo VTS, 206, Clio II. Co do modyfikacji to nie mam mozliwosci odchudzenia auta, tylna kanapa musi zostać.
I jeszcze, gdzie w Kłodzku lub okolicy mogę bezpiecznie pojeździć, poćwiczyć trochę szybszej jazdy ?


Civic to niezły pomysł, bo nawet podstawowe 1.4 (W VI gen) już całkiem jedzie, a przekładki silników w dowolną niemal konfigurację oraz podnoszenie mocy są rozpracowane na wszystkie strony :) Do tego mało awaryjny i fajnie się prowadzi. Odradzałbym tylko wersję 1.3 w V gen, bo przy ewentualnej przekładce silnika na coś mocniejszego jest w tej wersji najwięcej roboty. Problemem jest też, jak to w Hondach z tego okresu, rdza. Ale jak znajdziesz zdrowe nadwozie, to będzie fajnie. A tak ogólnie to każde z wymienionych aut się nadaje do robienia dobrych wyników. Dlatego ja bym wziął pierwsze co nawinie się w dobrym stanie. Bo i tak najważniejszy jest kierowca. Na ostatnim KJS, w jakim jechałem startowały m. in. dwa Clio RS (te 200 konne) - prawie nówki, przygotowane, poobklejane, załogi dumnie zapowiadające walkę. I co? I dojechały gdzieś w końcu stawki.

Trochę gorzej z tym brakiem odchudzania auta, bo jednak na KJS bardziej od duzej mocy przydaje się niska masa. No ale na początek raczej nie będziesz tego bardzo mocno odczuwał. Zaś pierwszą i najważniejszą modyfikacją powinna być moim zdaniem solidna płyta pod silnikiem - wiele razy uratowało mnie to przed rozwaleniem miski olejowej :)

Anbarra napisał(a):Jeszcze nie startowalem w KJs ani nic takiego, choc mam taki pomaturalny cel.


A, ok, to jak wystartujesz to daj znać, czy faktycznie RBR nadal wydaje się realistyczny ;).
Altarir
N1
 
Posty: 74
Dołączył(a): poniedziałek, 29 gru 2014, 15:47

Re: Początek

Postprzez posejdon » piątek, 2 sty 2015, 13:01

Altarir napisał(a):Trochę gorzej z tym brakiem odchudzania auta,

Bez przesady. Przy odrobinie wprawy wyciągnięcie kanapy, ew. fotela pasażera i wszystkich boczków z auta to nie więcej niż półtorej godziny. Trochę dłużej się to montuje z powrotem ale masz na to całe popołudnie. Zaoszczędzić w Civicu VI można na tym i kilku innych rzeczach, które na zawodach się nie przydają w sumie ok. 65 kilo a to już robi różnicę. 1,4 śmiga jak 1,6 SOHC hehe.


Altarir napisał(a):A, ok, to jak wystartujesz to daj znać, czy faktycznie RBR nadal wydaje się realistyczny ;).

Też jestem ciekaw.
Jestem Kubicomaniakiem!
Avatar użytkownika
posejdon
A5
 
Posty: 718
Dołączył(a): wtorek, 13 paź 2009, 21:21
Lokalizacja: Bródno

Re: Początek

Postprzez krzysiek_swrt » piątek, 2 sty 2015, 13:27

Ten cały Anbarra ma może z 15 lat ale to max bo też grałem w rbr,a i go kojarzę ,wyobraźnie to ma to trzeba mu przyznać.Ja też grałem w rbr ale też jeździłem w kjs,ach i innych imprezach było ich około 100 i stwierdzam że gra w rbr nie ma nic wspólnego z realnym ściganiem się,nie będę rozwijał tego tematu dłużej bo teraz mi się nie chce.
krzysiek_swrt
N3
 
Posty: 454
Dołączył(a): wtorek, 29 lis 2011, 22:58
Lokalizacja: Piława Górna

Re: Początek

Postprzez bimber » piątek, 2 sty 2015, 14:01

ale jak wogóle można porównywać granie w gre do startu w zawodach? bo ja tego jakoś nie widze, ok możesz nauczyć się słuchać pilota ale na tym chyba koniec.

co do wyboru samochodu, Radze nie upierać się na dany model, tylko wyszukać jakie fury są w miare konkurencyjne w klasie i wyczekiwać aż się trafi coś ciekawego. Ja jak 2 lata temu szukałem auta pod kjs/sprinty miałem w planach całkiem co innego niż kupiłem. Kupiłem 106 s16 którego nie miałem w planach, wsadziłem dwa kubły kiere i upalałem ile się dało. W co inwestować na początku? Moim zdaniem warto kupić dobre opony!
bimber
N3
 
Posty: 497
Dołączył(a): wtorek, 20 lis 2007, 23:29
Lokalizacja: śląsk cieszyński

Re: Początek

Postprzez Anbarra » piątek, 2 sty 2015, 16:11

15 lat to mialem... kiedys tam :) wtedy wygralem rajd warszawski w WRSMP

Mowie o RBR z poprawiona fizyka (NGP), nie domyslnym. To sa 2 totalnie rozne modele jazdy, w ktorym jest jednak pewien wspolny pierwiastek. W wiekszosci struktura podobna, ale skala totalnie inna.
A skoro sprawdzalem subaraka na placach, i innych pustych drogach, na sniegu i mokrym asfalcie, to prawa fizyki nie rownia sie jesli startujesz w KJS. chyba ze czegos nie wiem... :D
Anbarra
A5
 
Posty: 508
Dołączył(a): sobota, 21 sie 2010, 10:36
Lokalizacja: Vienna, Myslenice, Trzemesnia

Re: Początek

Postprzez Dani » sobota, 3 sty 2015, 11:59

Anbarra napisał(a):15 lat to mialem... kiedys tam :) wtedy wygralem rajd warszawski w WRSMP

Mowie o RBR z poprawiona fizyka (NGP), nie domyslnym. To sa 2 totalnie rozne modele jazdy, w ktorym jest jednak pewien wspolny pierwiastek. W wiekszosci struktura podobna, ale skala totalnie inna.
A skoro sprawdzalem subaraka na placach, i innych pustych drogach, na sniegu i mokrym asfalcie, to prawa fizyki nie rownia sie jesli startujesz w KJS. chyba ze czegos nie wiem... :D

Choćby nie wiem jak była poprawiona fizyka, to w żadnym stopniu nie oddaje tego co się dzieje rzeczywiście w samochodzie.
Sam Kubica w wywiadzie kiedyś o tym mówił: od 11:00 minuty.
https://www.youtube.com/watch?v=PWxGIw2qI1E
Avatar użytkownika
Dani
N3
 
Posty: 454
Dołączył(a): wtorek, 1 kwi 2014, 18:04

Re: Początek

Postprzez ZbyszekChaosu » sobota, 3 sty 2015, 12:10

To ja wrócę do mojego pytania (póki co dostałem tylko jedną odpowiedź). Czy warto na początku, czyli już po kilku startach "rozpoznawczych" inwestować w trening z jakimś dobrym instruktorem rajdowym, żeby pokazał nam co robimy źle i co możemy jeszcze poprawić? Czy może wystarczy pojeździć z lokalnym upalaczem o większym doświadczeniu i niech on nam podpowiada?
http://bezpieczna-droga.blogspot.com/
ZbyszekChaosu
A6
 
Posty: 1101
Dołączył(a): poniedziałek, 15 lip 2013, 20:42
Lokalizacja: Łódź

Re: Początek

Postprzez posejdon » sobota, 3 sty 2015, 12:31

ZbyszekChaosu napisał(a):To ja wrócę do mojego pytania (póki co dostałem tylko jedną odpowiedź). Czy warto na początku, czyli już po kilku startach "rozpoznawczych" inwestować w trening z jakimś dobrym instruktorem rajdowym, żeby pokazał nam co robimy źle i co możemy jeszcze poprawić? Czy może wystarczy pojeździć z lokalnym upalaczem o większym doświadczeniu i niech on nam podpowiada?

Gdybym miał pieniądze na "dobrego instruktora rajdowego" to w ogóle bym się nie zastanawiał tylko od razu do niego walił. Jak to wezmę na logikę (i czysto teoretycznie) to lepiej, żeby ktoś od razu pokazał co i jak zanim ewentualne złe nawyki się pojawiły. Łatwiej przecież zapobiegać niż później leczyć nie? Niestety dla mnie pozostaje to jedynie w sferze marzeń bo jak na razie to ciułam na wachę i drugi komplet kół :lol: .
Jestem Kubicomaniakiem!
Avatar użytkownika
posejdon
A5
 
Posty: 718
Dołączył(a): wtorek, 13 paź 2009, 21:21
Lokalizacja: Bródno

Re: Początek

Postprzez bimber » sobota, 3 sty 2015, 12:58

ale czemu od razu musi to być instruktor za kupe siana? Myśle że waartoby było wziąć na prawy jakiegoś znajomego kierowce który jeździ szybko gdzieś wyżej, z pewnośicią coś podpowie. Ostatnio znajomy seryjną czikietą startował na tychach z Kamilem Hellerem. Więc czemu by nie tak?
bimber
N3
 
Posty: 497
Dołączył(a): wtorek, 20 lis 2007, 23:29
Lokalizacja: śląsk cieszyński

Re: Początek

Postprzez Altarir » sobota, 3 sty 2015, 16:00

Jeszcze pytanie, czy owy instruktor faktycznie jest dobry - pamiętam jak u mnie w mieście działała przez krótki czas szkoła rajdowa, w której instruktorem był gość, co nawet w KJSach w czołówce nie jeździł. Mimo Lancera Evo, który w tamtym czasie był prawie nówką :P. Warto najpierw sprawdzić, czy faktycznie szkoła ma coś do zaoferowania, zanim polecimy wykładać kasę. Niby oczywistość, ale myślę, że warto ją przypomnieć ;)
Altarir
N1
 
Posty: 74
Dołączył(a): poniedziałek, 29 gru 2014, 15:47

Re: Początek

Postprzez Kajtofan » sobota, 3 sty 2015, 16:24

Odnośnie Burnsa pomiętam, jak dawno temu, zaraz po premierze gry, na jakimś evencie posadzili w symulatorze Kuzaja.
Z początku nawet nie był w stanie utrzymać się na drodze. To tyle jeżeli chodzi o realizm tej gry.
Kajtofan
N3
 
Posty: 348
Dołączył(a): poniedziałek, 29 gru 2014, 16:43

Re: Początek

Postprzez piotrg » sobota, 3 sty 2015, 23:32

Dajcie już spokój z tym rbrem i porównaniami do realu, to jest po prostu inny rodzaj zabawy w której też są 4 kółka i kiera. Poza tym żeby ta gra sprawiała przyjemność to trzeba poświęcić na jej konfiguracje sporo długich wieczorów przed rozpoczęciem grania w nią. Na tą chwilę oryginalna gra to jest jakieś może 20 % obecnej gry. Ja mam na dysku 30gb dodatków, tzn minimum do grania w wrsmp (pluginy, dodatki, mody, trasy, pilot, setapy, przerobione zegary, z tydzień na to poświęciłem :D itp.), a gra po instalacji zajmuje 28gb (oryginał 1,7). Do tego dochodzi sprzęt - świeży komp żeby wszystko w hd hulało, kiera najlepiej g27/g25 + tv min 40 bo na monitorze to jest lipa nawet 27 calowym. Dopiero wtedy można się pobawić z przyjemnością w ten symulator, natomiast jest mało osób które są wstanie przez to przebrnąć. A ci co nie grali to powinni usiąść u tego co ma to tak skonfigurowane przejechać się i dopiero ocenić. Ja generalnie śmigam w realu dwoma różnym pojazdami i gram w rbra bo lubię ale nie próbuje samej jazdy do siebie porównywać bo nie widzę sensu. Wiadomo że mamy zupełnie inny stopień ryzyka bo w realu mamy do stracenia kosztowny sprzęt i życie a w grze najwyżej wynik, więc jak można to do siebie porównywać. Dla kogoś kto dopiero zaczyna zabawę w rajdy i ma mały budżet to według mnie lepiej zainwestować kasę w lepsze przygotowanie auto i większa ilość startów niż ładować kasę i czas na rbra, bo rajdy to są na dworze a nie w domu :D
Kupić amerykańca w dieslu to jak pójść do prostytutki żeby się całować ...
Avatar użytkownika
piotrg
N3
 
Posty: 468
Dołączył(a): wtorek, 1 lis 2011, 00:44
Lokalizacja: kocerany / warszawa

Re: Początek

Postprzez Anbarra » sobota, 3 sty 2015, 23:55

Kajtofan napisał(a):Odnośnie Burnsa pomiętam, jak dawno temu, zaraz po premierze gry, na jakimś evencie posadzili w symulatorze Kuzaja.
Z początku nawet nie był w stanie utrzymać się na drodze. To tyle jeżeli chodzi o realizm tej gry.


Ile razy mam jeszcze pisac ze chodzi o poprawione fizyki ? :D w 2004 nikt o tym nie slyszal. Pozatym ten kierowca nie tylko w RBR miewal problemy z utrzymaniem sie na drodze ;) Jesli masz kiere to sciagnij, pojedz w normalnego rycha, potem na NGP, i potem wsiadaj w auto, i sam ocen. Moze to ja mam cos nie tak z percepcja, ale naprawde robie w prawdziwym aucie dokladnie to samo co w RBR i wszystko wychodzi jak od cyrkla.

Chetnie otrzymalbym w sumie namiary na jakas szkolke rajdowa ktora organizuje szkolenia trwajace dluzej niz jeden-dwa dni. Ktos cos? Bo kase trzeba uciulac :D
Anbarra
A5
 
Posty: 508
Dołączył(a): sobota, 21 sie 2010, 10:36
Lokalizacja: Vienna, Myslenice, Trzemesnia

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do KJS

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości

cron