kjs wielicar rako

w niedziele odbyl sie pierwszy kjs organizowany przez ak galicyjski.adi mial po mnie przyjechac ok godziny 6.30
bo o godzinie 7 planowane bylo bt.w dosc dobrych nastrojach wyruszylismy do wieliczki.gdy przybylismy kilka minut po godzinie 7 okazalo sie ze jeszcze nikogo niema.kolo godziny 8 zaczely pojawiac sie pierwsze auta.przyjechali koledzy lanosem 1,5 golfem IV gti i seicentem 1,1 ktorzy tez startowali.okazalo sie ze nie maja nw i agent przyjechal do wielicaru
gdy juz wszystko bylo ok to trzeba bylo wyczekiwac na nasza kolej do startu.miedzy czasie poznalismy sie z naszym forumowiczem(YARO)
.srednie predkosci byly na dojazdowkach byly wyliczone na ok 35km/h co bylo rzecza niemozliwa bo dojechac z taka predkoscia na proby.pierwsza proba organizowana byla na kopalni(bardzo fajna i niezly czas wykrecony przez nas) puzniej wioskami pojechalismy na nastepna probe(po drodze byl fajny mostek(dzieki adik za mile loty
))nie bede opisywal wszystkiego szczegolowo bo bym kilka stron zapisal.na jednej z kolejnych prob walilismy takie boooki i dobry czas ze adam manikowski powiedzial ze najladniejsze boki i ze placa 100zl za kazdego nastepnego(zbankrutowali by wiec sie wycofali)
no i niestety jakies 30 minut puzniej przytrafila nam sie okropna sprawa o ktorej moze adi opowie.(ktora nie pozwolila nam skonczyc kjsu) 







