heh no dobra opisze mniej wiecej:)
Zaczelo sie to tak ze w pazdzierniku 2002 roku wpadlem na szalony pomysl zeby wynajc auto na kjs(sam niestety nie mialem swojego auta).Na pocztaku łazilem po firmach przygotowalem oferte ale to nie dawalo rezutatu.Przez to troche zawalilem szkole.Dopiero w marcu nastapil przelom.Wsparl mnie finansowo pewien przedsiebiorca kwota 400 zł(wylozyl z portfela) i powiedzial ze nie chce zadnej reklamy.Stwierdzil ze ktos kiedys jemu pomugł to on mi teraz pomoze.Wtedy nabralem wiary w to ze moze to realne.Kolejne pieniazki wylozyla firma mojej ciotki której pomysl sie spodobal.Do tego doszli mniejsi sponsorzy którzy doslownie dawali gorsze.Pojawil sie wtedy poroblem.Mianowice koszt oklejenia auta to ok 300 zł:)I tu Mój uwczesny Pilot wykazal sie kunsztem.Zalatwil firme która w zamian za reklame okleila nam za darmo auto.Dzieki temu pojechalem pierwszy kjs w zyciu w Maju (do tej pory przejechalem samochodem moze 400 km z czego polowe po autostradzie) i nie bylem ostatni co uznalem za sukces:)
Pomyslalem spróbujmy raz jeszcze:Firma Ciotki znów wsparla mnie ale tym razem udalo mi sie wywalczyc trzech sponsorów "z ulicy"(nie bylo łatwo namiawialem ich od 3 mieisecy).I dzieki temu udalo sie znów pojechac.
Powiem wam szczerze ze znalezienie sponsora jest trudne.Musicie wiedizec ze jezeli nie ejst to jakas zaprzyjazniona firma to jesli uda wam sie ich naklonic to prawdopodobnie beda chcieli wylozyc kase tylko na jeden start.Dlaczego?-Bo Fimy jesli wspieraja zaloge jezdzaca w kjs to dlatego zeby miec zdjecie auta rajdowego oklejonego w ich "barwy".Dlatego wazne jest zeby oferowac sponsoram samochód który choc z zewnatrz wyglada jak rajdówka.
Ehh pamietam ze po 3 starcie spotkala mnie mila niespodzianka:) Mianowicie Kuzi mi pogratulowal uporu w tym co robie i stwierdzil ze nie wie jak ja znalazlem sponosów na kjs.heh moglem mu zaporoponowac pomoc w szukaniu dla niego;)
Od tego czasu kupielm wlasnego maluszka wpakowalem w niego wszytkie zaoszczedzone pieniazki i mialem zamiar nim startowac.Niestety auto to ma mi sluzyc tez do codziennej jazdy i ciezko tu znalesc kompromis.W tym momencie maluch pali mi 12 l/100 a mój portfel tego nie wytrzymuje.Coprawda ma kopa strasznego ale...
Wykoryztalem malucha i ostro trenowalem cala zime.Teraz podjalem decyzje o jego sprzedazy i kupnie poldka z gazem do jazdy na codzien.Jesli chodzi o kjsy to chcialbym znów wynajc auto.Szukam czegos tanszego bo naprawde zaczalem myslec o tym powaznie i chcialbym wyjezdzic licencje w tym roku i byc mzoe spróbowac wywalczyc jakis tytulik w Krakowie:).Mysle ze jest to realne tylko musze znalesc tansze auto.Nad sponosrami jzu pracuj chco sporadycznie bo w maju maturka...
Gdyby udalo sie jednak znalesc auto za rozsadne pieniadze to byc mzoe wystartuje w marcu.3 majcie kciuki