Memoriał Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza.

[MatiWrc]

Panowie, sprawdźcie dokładnie, przede wszystkim Wojtek startował treningówką

[MSG Racing]

Nie mam w sumie nic do dodania in minus dla AK w KRK. Przy starcie dostali zjebe zdrową bo się też jakiś ważniak zaczął wydzierać jak się go ładnie spytaliśmy jak przejść na drugą stronę.
Ochrona, momentami wyglądało jakby było ich więcej niż kibiców.
Porażka od tej strony.
Kilku kierowców można powiedzieć uratowało honor rajdowców i zrobiła ciekawe przejazdy, część tradycyjnie o złote majtki pojechała, jeszcze jakby to nie był sprint a rajd na 2-3 OS. Ale ok ktoś musi takie coś wygrać. Ogólnie zawodnicy wypadli o lepiej niż zachłanni działacze.
Myślę, że dałoby radę zrobić tak żeby nie trzeba było pisać komunikatu i zakazie kręcenia się.
Ale jakiś taki niemały niesmak pozostał.

[Pancin]

Dziadek Holek rozczarował Szkoda, że się nie pojawił, na pewno byłoby barwniej...

A nie myślicie czasem, że to taka zaplanowana akcja? Piszą, że będzie, bo jakby nie było jest najbardziej rozpoznawalnym zawodnikiem rajdowym w PL. Wzbudzają zainteresowanie i przyciągają widzów, a potem ze smutkiem ogłaszają w dzień imprezy, że jednak go nie będzie. Coś mi tu śmierdzi, zwłaszcza, że sponsora by tak sobie nie zlewał.

[jazzzy]

co memorial to robi sie gorzej, szkoda slow, to co sie dzialo w komunikacji miedzy kobietami z organizacji przechodzi pojecie, same mowily ze przy pierwszym przejezdzie mialy sajgon, nie potrafili zapanowac nad rejestrowaniem wynikow i zawodnikow (kto ruszyl, kto dojechal) wiec niektorych przesuwali na start

zal tej imprezy

[młody_FFRT]

4 raz byłem, i co rok to samo - safety (tym razem jakaś firma która pewnie żadnego pojęcia o rajdach nie ma) robi problem bo nie można przjeść bo trasa zamknięta i to co mnie dobiło w tym roku - akurat amatorsko robie foty i kumpel kręci też materiały na tuba (JarekVideoHD) noi staneliśmy na miejscówie, Panowie Strażnicy Miejscy widzą że zasłaniają nam cały zakręt ale nie, muszą stać w odległości 3 m od siebie (nas oczywiście olewali jak prosiliśmy o przesunięcie się) na szczęście stało u nas kilka starszych osób i dopiero ich apele poskutkowały. No i oczywiście "pancerna" taśma przed którą nie można się wychylić bo się umiera... Co do załóg to nie narzekam bo mogło być gorzej, nie jestem jakimś fanem driftu ale tak czy siak skyline zrobił największy show Za rok pewnie znów wróce i znów bedzie to samo .. no ale cóż....

[gabrally]

Generalnie godzinę przed przejazdem zapoznawczym usłyszeć można było z ust ochronamenów takie słowa "nie ma przejścia, zaraz będą dzwony". Jak napisał Ziggy - co do organizacji bez komentarza (AKK wziął firmę ochroniarska na swoim poziomie) - święte słowa

Jeśli coś się nie zmieni za rok już nie zawitam do Wieliczki. Nudzi mnie to...

[zbych KCH]

Jeśli chodzi o magazyn Super Oes to mogę oddać 2 egzemplarze w ładnym stanie bo znalazłem je przez przypadek wyłożone gdzieś za trzecimi drzwiami w hali basenu. Jak ktoś z Krakowa to mogę je wziąć 13 marca na maxi szrot, na eliminację Pucharu WRT.

A co do samego Memoriału to był tak obstawiony bramkami i ochroną, że bardziej już się chyba nie dało, ale to zobaczymy za rok... a może organizator się zmieni i wszytsko będzie inaczej.

[Gucio]

Jak tak czytam o tej ochronie to mam wrażenie, że wyglądało to jakby tam się odbywały derby Krakowa pomiędzy Wisłą, a Cracovią

[seal]

Śmiem się nie zgodzić z częścią forumowiczów w kwestii zabezpieczenia a dokładnie dużej ilości ochrony. Impreza jest organizowana w mieście. Bardzo duża ilość osób stoi w bezpośredniej styczności z trasą przejazdu. Przybyli kibice w miażdżącej większości nie kierują się swoim bezpieczeństwem i unikaniem potencjalnych zagrożeń jakie mogą wystąpić na tego typu imprezach. Co się może dziać na trasie widać było po pierwszym przejeździe, kiedy to hordy ludzi wybiegły na drogę pomimo tego, że trasa nie była otwarta i wciąż startowały samochody uczestników memoriału. Niestety nasza rodzima mentalność połączona z brakiem edukacji w kierunku zasad bezpieczeństwa na imprezach motorowych nie pozostawia pola wyboru co do liberalnego podejścia do kwestii zabezpieczenia. Jeżeli w czasie imprezy doszłoby do potrącenia jakiegoś bezmyślnie przebiegającego trasę kibica wszyscy grzmieli by dlaczego poziom zabezpieczenia był tak niski skoro wiedzieli że tyle kibiców przyjdzie. Oczywiście zgodnie ze starym powiedzeniem, że Polak mądry po szkodzie. No i zapewne rozpoczęła by się nagonka jaki to niebezpieczny sport co oczywiście nie poprawiło by kondycji polskich rajdów i sposobu postrzegania tego sportu przez media (sponsorów). Twierdzę więc, że w sprawach bezpieczeństwa lepiej dmuchać na zimne.

[waszka]

do pierwszej beczki nie dało sie dostać blisko więc Ci co stali troche dalej mieli lipe...bo na barierkach banery które wszystko zasłoniły. te flagi sa lepszym rozwiązaniem. za rok znowu na murek!!

Ja tam wolę drzewko przed murkiem

Jeśli chodzi o ochronę to ten koleś przy beczce chodząc po tym chodniku stwarzał większe zagrożenie niż ci,którzy chodzili przy murze.
Kiler mało co nie staranował tego idioty na pierwszym OS (9sek).Gdyby nie odbił się od krawężnika to....

http://www.youtube.com/watch?v=-StIOdR2IFc

[wojo02]

prawda jest taka, że memoriał jest rozgrywany po prostu w złym miejscu. auta zapier.. często powyżej 150 na wąskich uliczkach z chodnikiem szerokości 1 metra. publiczność nie ma się gdzie ustawić, stają na prywatnych terenach, dachach garażów, włażą na drzewa. tam gdzie wolno stać też jest meganiebezpiecznie bo wiara stoi w kilku rzędach i napiera (np. na dojściu do 1 beczki) . strach pomyśleć co by było jakby w taki tłum wpadła rozpędzona rajdówka, ci z pierwszego rzędu nie mają szans odskoczyć od barierek bo z tyłu napierają. memoriał powinien lecieć inną trasą, jak nie w wieliczce to w krakowie , gdzie nie brakuje szerokich dróg gdzie mozna by rozegrać taką imprezę w komfortowych warunkach zarówno dla kibiców jak i dla zawodników.

[MOTORECORDS.PL]

Janecki / Kwiecień - BMW 318is - Memoriał Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza 2011
http://www.motorecords.pl/film,563,moto ... 2011_.html

[fotorobart_pl]

a wg mnie największy problem memoriału to frekwencja na starcie ....

[RallyOlo]

Frekwencja problemem? hmm czy ja wiem? Problem tym razem był raczej taki, że ni stąd ni zowąd pojawił się w kalendarzu rajd zimowy (Lotos). Zwykle Memoriał był rozgrywany w momencie posuchy rajdowej na naszym krajowym podwórku. Poza tym być może odstraszyły też trochę te limity regulaminowe, a i wpisowe zapewne też swoje zrobiło.

Co do zabezpieczenia, uważam że lepiej jak jest więcej obstawiających niż jak by miało ich być za mało. Pamiętajmy, że to jest impreza w centrum miasta.

Generalnie uważam, że było OK, choć mogło być kilka stopni cieplej, albo chociaż bez wiaterku

[hudyj]

Kiedy można się spodziewać mapek tegorocznego memoriału?