Widzisz rav to wszystko nie jest takie proste
ja mieszkam w Gostyninie to jest 125km od Warszawy więc wspólne treningi AX-em to coś prawie niespotykanego (choć raz się zdarzyło po Grand Prix na Bemowie) ale co z tego to kropla w morzu. U mnie w okolicy coby nie powiedzieć są piękne trasy na których nie raz był testowany Polonez ale z Citroenem wiążą się większe wydatki np. dojazd (laweta to trochę kosztowna zabawa), paliwo na dojazd z W-wy do gostynina (polonez jest na LPG a AX na Pb98 więc różnica jest)
Widzisz sam i chyba przyznasz rację choć muszę przyznać że najprawdopodobniej na zimę AX zagości w Gostyninie z racji znajomego który ma dobre ASO. Wtedy pojeździmy troszkę na moich szutrach i asfaltach
Szkoda że brat nie jeździ na treningi. Ma możliwość trenowania AX-em na niezłym (trzeba przyznać) placu (chodzi mi oczywiście o Bemowo) pod okiem byłego kierowcy rajdowego. Ja bym nie opuścił żadnego treningu (i myślę że on też gdybym mieszkał w Warszawie
) Mam nadzieję że spotkamy się w Wyszkowie chociaż z tym akutat mogą wiązać się problemy ponieważ dzisiaj moja matka idzie do szkoły na zebranie
Pozdrówka