Cytat:
Diabli wiedzą, może chodziło o to żeby opona pracowała krawędzia, powierzchnia styku byłaby mniejsza, ale szybciej by się rozgrzewało a tym samym lepsza byłaby przyczepnosć.
I co guma to idealny przewodnik ciepła i od razu cała powierzchnia by się od tej krawedzie nagrzała
Poza tym wtedy ta krawędższybciej by się zuzywała i wsrodku wyścigi slick mógłby puścić.
Nie wiem, tak tylko przypuszczam, zrestą chodzi tu o bardzo małe kąty nachylenia, o niewielkie mmniejszenie powierchni styku. Tak jak mówiłem wyścigówka jest zbyt skomplikowana eby można było coś jednoznacznieosdzić, czasem nawet ci co ją zbudowali nie wiedzą do końca jak się z nią obchodzić...
Cytat:
na jakiej podstawie sądzisz że co do tej instytucji w wozach wyczynowych ju sięnie zgadzam? Bardzo dobrze gdyby stosowali jednakowe kryteria, nie byłoby wtedy takich nadużyć.
No,napisałeś przecież,że:
Cytat:
Myślę że dane na temat przeciażeń panujących w wozach wyczynowych mogą mierzyć tylko producenci, więc myślę że będziesz konsekwentny i uznasz ten wynik
napisałem, ale ty to żle zrozumiałeś. Chodziło mi że w chwili obecnej Toyta nie wpuści nikogo do swjego bolidy F1 żeby sobie pomierzył jakie panują tam przeciążenia. Tak samo było kilka lat temu jak stratowali w LM, napewno sami zmierzyli wartość przeciążenia i podali ją po jakimś czasie, to samo Porsche. Nie zobiła tego żadna instytucja, ale wynik można uznać za wiarygodny gdyżna pewno wyniki pochodzą z najlepszego dostępnego systemu telemetrycznego. Za kółkiem też nie siedział zaden frajer, tylko ktoś kto umiał takie auto poprowadzić na granicy przyczepności, to samo było u Toyoty. Na tewno te wyniki są bardziej wiarygodne niż zmierzone przez dziennikarzy pisma X w samochodzie Y. O to mi chodziło właśnie, a nie o to żeby mierzyli sobie sami producnci a nie jakas instytucja. Z drgiej strony jednak mało możliwe jest że producenci dobrowolnie wpuszczą do swoich samochodów wyścigowych kogo innego niż swoich inżynierów, kierowców i sędziów technicznych na BK.
Chodzi mi o to,że F50,dysponując normalnym nadwoziem,a nie takim jak bolid F1,nie moze mieć identycznych rozwiązań zawieszenia.(kiedyś zresztą sam to zarzucałeś Ferrari).Dlatego nie może ma mozliwości porównywania go tak naprawde z bolidem.A nadwozia superturystycznej 75 i SZty podstawowe założenia konstrukcyjne maja takie same.
No i znowu źle interpretujesz moje wypowiedzi. Ma jak najbardziej podobne do F1 rozwiązania w zawieszeniu, auta klasy GT1 też takie mają. To czego się czepiałem to że konstrukcja nie jest wsparta na ramie, tylko taka jak w F1, czyli manoque do którego przyczepiony jest z tyłu silnik.To dobre w F1, gdzie kokpit jest mały i musi być cholerne wytrzymały, i z założenia nie może mieć dachu, ale nie w drogowym aucie, gdzie takie rozwiązanie to dodatkowe kilogramy. Jeśli chodzi o zawieszenie F 50 to jest ono pod każdym względem doskonalsze niż wszelkie pionowe kolumny, przenosi wieksze obciążenia boczne, pozwla na obniżenie środka ciężkości. Czepiałem się tylko nadwozia F50, mogłoby być oparte na ramie z dachem tak jak w 911 GT1 albo 962, i dzięki temu ważyć jakieś 200-300 kg mniej. SZta to z kolei z założenia jest konstrukcją gorszą, to auto turystyczne, w którym zastosowano ekstremalnie rozwinięte (jak na auto drogowe) ale klasyczne rozwiązania.
Cytat:
Na pewno przeciążenie w jego kabinie jest większe i nie ma tu nic do rzeczy taki czy inny sposób przenoszenia obiciązeń przez zawieszenie, cały czas przenoszone jest to samo przeciążenie, tylko w inny sposób. Ba, wielowahaczowe zawieszenie bolidu F1 potrafi przenieść dużo większe przeciażenia niż rozwiązania z pionową kolumną.
No,to są dopiero pieknie zaprzeczające sobie zdania.Dlaczego to zawieszenie może przenieść wieksze siły-bo przenosi je w inny sposób po prostu.
wyrwałeś to zdanie z kontekstu, wcześniej napisałeś że :
. Wynik przeciążenia dla auta które było według zapewnień producenta budowane na bazie bolidu F1 (a nie jakiegoś kaszatego turystyka) to 1.03 g. ... Koncern zrobił więc krok wstecz, trzeba było na bazie SZty zbudować bolid F1 skoro to taka niezwykła konstrukcja... Buahahahahahaha...
Bolid F1 a auto drogowe gdybyś nie zauwazył tak jabky się różnią.F 50 ma tylko część rozwiązan przeniesioną z F1.Jak chodzi o zawias-już chociażny fakt,że mocowanie amortyzatora do nazwozia w nadwoziu zwykłego auta znajduje ogólnie rzecz biorąc pionowo nad mocowanie tegoż do wachacza zmienia sposób przenoszenia obciązęn w stosunku do bolidu.Więc nie ma tu co porównywać.
Napisaeś to jako ripostę do tekstu który wrzuciłem do cytatu. Mniemałem ze chodzi ci o to że zawieszenie SZty daje takie właściwości że mimo że auto jedzie wolniej w łuku to przeciążenie ma prawo być większe. Tak to zroumiałem, cóż, nie tylko Ty masz prawo nie zrozumieć
Dlatego napisałem że konstrukcja zawieszenia nie ma nic do rzeczy (przynajmniej nie bezpośrednio), że liczy się wyłącznie to jak szybko auto jedzie w łuku. Oczywiście, to się ściśle łączy z rodzajem zawieszenia , jednak jak już napisałem zawias F 50 jest o wiele doskonalszy niż SZty, więc w F50tce przeciążenia powinny być większe . Generalnie chodzi o to że jeżdżące szybciej w zakrętach F50 (myślę że co do tegonie ma wątpliwości) na pewno funduje większe przeciążenia niż SZta..
Nie patrz tylko na wierzch.Pozwozia tez są tak dopracowywane,aby zapewnić efekt przyssania się do nawierchni
myślałem że nie trzeba tego wyjaśniać,tylne zderzaki mówią wszystko
A taki Offik malutki:rozumiem że chodzi o ten czarny dyfuzor pod przednim zderzakiem w GT2 Nie jestem pewien.bo piszesz że to jest z plastiku.Jeśli tak,to napisz mi czy Stańco ma wersję ubogą dla krajów socjalistycznych,czy w każdym GT2 ten wysoce wyspecjalizowany element wykonany jest z materiału high-tech jakim niewątpliwie jest...sklejka
Nie, chodzi o element między górną krawędzią zderzaka a maską. Wygląda tak niewinnie że nawet nie wiesz o czym mowa
a pełni bardzo ważną funkcję. To świadczy o tym jak bardzo dopieszczona aerdynamicznie jest to konstrukcja. Stańco faktycznie ma uboga wersjędla krajów socjalistycznych, to auto przestało być znacząco modernizowane od 1998 roku, o czym najlepiej świadczy fakt że obrywał tym od słabszych o jakieś 150 KM (25%) GT3. 996 GT2 w wersji wyczynowej miało zadebiutować w tym roku, ale coś im się za bardzo nie spieszy
Jeśli chodzi o sklejkę to możesz się śmiać, ale najnowsza Corvetta ma całą podłogę z jakiegoś drewna (nie jestem pewien czy przypadkiem nie ze sklejki właśnie) Wbrew pozorom to nie taki głupi materiał jak ci się wydaje. Nie wiem co Porschak Stańcy ma zrobione ze sklejki, ale te wozy w czasach swojej świetyności nie miały sobie równych w swojej klasie. skoro coś ma wykonane w takiego materiału to widocznie tak jest lepiej, nie zawsze co jest mało zaawansowane technicznie jest złe.
Ale juz pisałem,że może niekoniecznie jedzie w łuku szybciej,tylko równie dobrze dane dla innych wozów są zaniżone.Ale jeśli jezdzi szybciej-to widać zawieszenei naprawde ma więcej z wyscigówki niż sie może wydawać.
nie twierdzę że SZta nie jest szybka, ale jakiekolwiek zawieszenie w niej nie siedziało to jeszcze pozostaje wysokie nadwoie i wąskie koła. w oczywisty sposób wpływa to na możliwą do uzyskania szybkość w zakręcie.Tylne gumy są tylko o 20 mm szersze niż w Golfie, a przednie tak samo szerokie. Do tego oprócz skromnego spoilera z tyłu brak jakichkolwiek pomocy aerodynamicznych. To nie ma prawa być szybsze niż F360 w zakręcie chocby miało zawias zywcem przejęty z torowej Alfy 75. To tylko zawieszenie.