Kompresor 306

Wszystko o rajdówkach "od środka" :)

Moderator: SebaSTI

Kompresor 306

Postprzez Wujeek » wtorek, 9 wrz 2014, 20:13

Może będzie ktoś z was wiedział czy zamuli coś w startach KJS jeśli wloże do 306 kompresor sam bez turba lub z turbem do śilnika 2.0 16v Oznaczenie XU10J4 ? Pomoże Ktoś ?
Citroen Total Abu Dhabi World Rally Team
Avatar użytkownika
Wujeek
N2
 
Posty: 194
Dołączył(a): poniedziałek, 11 mar 2013, 21:26
Lokalizacja: Na Cięciu


Re: Kompresor 306

Postprzez żółtodziób » środa, 10 wrz 2014, 13:04

Znaczy tak - od razu mówię że nic nie wiem na ten temat, jedynie teoretyzuję. Może się da wpieprzyć kompresor do tego silnika albo turbo, ale nie wydaje mi się to sensownym działaniem.

1. Po pierwsze nie widziałem,zeby ktoś tak modyfikował ten silnik
2. To bardzo dobra jednostka taka jak a jest, nawet w wrsji 140 KM i nawet w Pugu 406 jest bardzo elastyczna i dynamiczna. Sprężarka czy turbo dadzą moc, ale spieprzą charakterystykę
3. No i to właśnie może być problem - co zrobisz z górą mocy i momentu obrotowego na KJSie jak samochód nie ma szpery? No, chyba,ze już ma, ale jak nie ma to szykuje się dodatkowy wydatek.
4. Jeśli brakuje dynamiki na KJSach to rozkmiń jaką masz skrzynię biegów i czy nie idzie coś z nią zrobić. PSA do mocniejszych silników lubi dawać skrzynie ze strasznie długimi pierwszymi dwoma biegami. Na drodze ma to sens, bo auta lepiej się zbierają w warunkach wyprzedzania niż by można się spodziewać po takiej mocy (można się rozpędzać na niższych biegach) ale spod świateł czyz ciasnych agrafek to wychodzą znacznie gorzej niż porównywalne auta konkurencji. Jeśli by mi brakowało kopa to bym raczej w tym kierunku zakombinował, a nie szukał doładowania. Ewentualnie tuning tego co jest, jakieś planowanie głowicy, jakies wałki, coś co nie spowoduje,że pojawi się góra omentu obrotowego przy niskich obrotach. Ten silnik i tak jest bardzo elastyczny, jak nie jest zajechany ciągnie już od niewiele ponad 2000 obrotów. Jeśli bym mu chciał zwiększyć moc moc to raczej przy wyższych obrotach, jesli przy niskich to w umiarkowany sposób, na pewno nie tak, jak to robi turbo. Tym silnikiem jak jest lekko wilgotno to nie jest duzym problemem przekręcić kołami nawet na 3 biegu. Tym bardziej, że tak poza wszystkim jest jeszcze sprzęgło i skrzynia biegów, też trudno powiedzieć jak te elementy będą znosić katowanie dużym momentem obrotowym z samego dołu.
5. Z tego co rozumiem chcesz założyć samą zimną stronę od turbosprężarki - takie coś nie zadziała, a przynajmniej nie w prosty sposób. Zeby taki patent zaczął ładować efektywnie trzeba rozkręcić wirnik do kilkunastu, kilkudziesiędziu tysięcy obrotów no i znajdź odpowiednią przekładnię. jeśli chcesz coś takiego napędzić paskiem to nie wiem czy wytrzyma taką prędkosć obrotową. Trzeba skołować coś co jest stricte kompresorem.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Kompresor 306

Postprzez Wujeek » środa, 10 wrz 2014, 13:45

https://www.youtube.com/watch?v=lwYfXKbi8nc

Tak to wygląda , ale sie zastanawiam czy pchać się w koszty czy nie lepiej sobie za te pieniądze co by poszło w turbodoładowanie kupic na to miejsce inne rzeczy potrzebne bo zależy mi , aby jeszcze wycisnąć z niego tak do 40 koni bo w obecnej chwili ma 167 bo silnik nie był katowany gazem to raczej nic nie ubyło tych koni , pracuje w miare dopiero sie bede za ten śilnik brał nie wiem jak wygląda on w środku po rozbiórce napewno bedą częsci niektóre do wyrzucenia tak cos przeczuwam lub sprzedam jak będą w miarę , przejechane ma jakies 178 tys , ale nie mam pewnosci czy nie był kręcony licznik
Citroen Total Abu Dhabi World Rally Team
Avatar użytkownika
Wujeek
N2
 
Posty: 194
Dołączył(a): poniedziałek, 11 mar 2013, 21:26
Lokalizacja: Na Cięciu

Re: Kompresor 306

Postprzez opornick » środa, 10 wrz 2014, 17:16

ale to turbo to do kjs bo mocy za malo?
nie tedy droga
Always ready for a ride...
Avatar użytkownika
opornick
N1
 
Posty: 94
Dołączył(a): wtorek, 31 sty 2006, 16:25

Re: Kompresor 306

Postprzez Wujeek » środa, 10 wrz 2014, 17:22

opornick napisał(a):ale to turbo to do kjs bo mocy za malo?
nie tedy droga


Tak do KJS , ale się jednak rozmyslam nad tym bo wolałbym za te pieniądze kupic Gsi Turbo 280KM w serii i nie kupowac puga , nic będe modził puga narazie lakierka poszła elementów wymiennych teraz chce zdemontowac mechaniczne rzeczy i bude będe malował
Citroen Total Abu Dhabi World Rally Team
Avatar użytkownika
Wujeek
N2
 
Posty: 194
Dołączył(a): poniedziałek, 11 mar 2013, 21:26
Lokalizacja: Na Cięciu

Re: Kompresor 306

Postprzez bimber » środa, 10 wrz 2014, 19:24

sory bardzo ale moim zdaniem to bardzo nie trafiony pomysł, no chyba że stawiasz tylko na zabawe i wynik zostaje na dalszym planie. Przede wszystkim, 306 gti to już dobra podstawa na kjs/sprinty patrząc na klase, seria nie jest taka słaba, jak zamontujesz turbo/kompresorr klasa najwyższa z STI/Evo
bimber
N3
 
Posty: 497
Dołączył(a): wtorek, 20 lis 2007, 23:29
Lokalizacja: śląsk cieszyński

Re: Kompresor 306

Postprzez żółtodziób » środa, 10 wrz 2014, 20:56

Dokładnie jak pisze bimber. Przeskoczysz do klasy wyżej, a przeniesienie napędu na pewno nie da rady sobie z taką mocą, a jeszcze gorzej z momentem obrotowym. Przeczytaj sobie co ludzie piszą na ten temat, że tak naprawdę na palcach jednej ręki można policzyć przednionapędówki z mocą ponad 200 KM , które nie prowadzą się jak pijane. Silnik 2.0 Puga jest bardzo dobry, ma ładny przebieg momentu obrotowego i sporą moc. jeśli brakuje kopa to zapodać tuning mechaniczny, odchudzić budę, moze dać szperę (mocy nie doda, ale ułatwi wykorzystanie tego co jest, bo jak mówiłem ten silnik ma i tak więcej mocy na pierwszych trzech biegach niż jesteś w stanie optymalnie wykorzystać i w mojej opinii podnoszenie jej bez poprawy możliwości jej wykorzystania niewiele wnioesie w KJSowych warunkach), może jakiś lepiej klejący zawias.

I jeszcze jedna uwaga - widzę, że przeliczasz wszystko na kasę, że mogłeś kupic GSI Turbo. Kompletnie błędne myślenie. Własnie jak żal Ci kasy to tym bardziej nie pakuj się w żadne turbiny. Myślisz, że turbo w 15-20 letnim trupie, który na pewno dostał w dupę aż miło (bo przecież nikt tego nie kupił, żeby wozić tym babcię do kościoła) ma prawo być w dobrym stanie? A wiesz co się stanie z silnikiem jak rozpadnie się wirnik i jego odłamki wlecą do garów? Wiesz,że zajechane turbo może się rozbiegać? OK, problem dotyczy zasadniczo turbodiesli, ale w przypadku mocnego doładowania i wysokiego stopnia sprężania i benzyniak może zacząć spalać olej. Robiłbym tego Puga "po Bożemu", tak jak wszyscy. To popularny silnik, gdyby instalacja turbo miała sens, to by ludzie robili to masowo. A że nie robią to chyba coś jednak jest na rzeczy.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Kompresor 306

Postprzez Wujeek » środa, 10 wrz 2014, 22:59

Wałki Ostre Kupione , Sprzęgło AP Racing zakupione nie wiem co ze skrzynią seria ? przydałaby sie jakaś krótka macie jakies pomysły
Citroen Total Abu Dhabi World Rally Team
Avatar użytkownika
Wujeek
N2
 
Posty: 194
Dołączył(a): poniedziałek, 11 mar 2013, 21:26
Lokalizacja: Na Cięciu

Re: Kompresor 306

Postprzez Wujeek » środa, 10 wrz 2014, 23:02

żółtodziób napisał(a):Dokładnie jak pisze bimber. Przeskoczysz do klasy wyżej, a przeniesienie napędu na pewno nie da rady sobie z taką mocą, a jeszcze gorzej z momentem obrotowym. Przeczytaj sobie co ludzie piszą na ten temat, że tak naprawdę na palcach jednej ręki można policzyć przednionapędówki z mocą ponad 200 KM , które nie prowadzą się jak pijane. Silnik 2.0 Puga jest bardzo dobry, ma ładny przebieg momentu obrotowego i sporą moc. jeśli brakuje kopa to zapodać tuning mechaniczny, odchudzić budę, moze dać szperę (mocy nie doda, ale ułatwi wykorzystanie tego co jest, bo jak mówiłem ten silnik ma i tak więcej mocy na pierwszych trzech biegach niż jesteś w stanie optymalnie wykorzystać i w mojej opinii podnoszenie jej bez poprawy możliwości jej wykorzystania niewiele wnioesie w KJSowych warunkach), może jakiś lepiej klejący zawias.

I jeszcze jedna uwaga - widzę, że przeliczasz wszystko na kasę, że mogłeś kupic GSI Turbo. Kompletnie błędne myślenie. Własnie jak żal Ci kasy to tym bardziej nie pakuj się w żadne turbiny. Myślisz, że turbo w 15-20 letnim trupie, który na pewno dostał w dupę aż miło (bo przecież nikt tego nie kupił, żeby wozić tym babcię do kościoła) ma prawo być w dobrym stanie? A wiesz co się stanie z silnikiem jak rozpadnie się wirnik i jego odłamki wlecą do garów? Wiesz,że zajechane turbo może się rozbiegać? OK, problem dotyczy zasadniczo turbodiesli, ale w przypadku mocnego doładowania i wysokiego stopnia sprężania i benzyniak może zacząć spalać olej. Robiłbym tego Puga "po Bożemu", tak jak wszyscy. To popularny silnik, gdyby instalacja turbo miała sens, to by ludzie robili to masowo. A że nie robią to chyba coś jednak jest na rzeczy.


Tak wiem ze do klasy wyżej bym wskoczył , ale tak jak piszesz nie wiadomo czy by śilnik wytrzymał bo chodzić by chodził jakbym turbo włożył , ale jak długo to nie wiadomo bo mogło by paść po pierwszym KJS przejechanym i juz robota w plecy także lepiej jeżdzić na seryjnym , śilnik nie jest zły bo sobie radzi i ma to kopniecie zwlaszcza na taką bude ale to jest czysta seria i tak sie zachowuje dobrze , zimny dolot mu zrobie też
Citroen Total Abu Dhabi World Rally Team
Avatar użytkownika
Wujeek
N2
 
Posty: 194
Dołączył(a): poniedziałek, 11 mar 2013, 21:26
Lokalizacja: Na Cięciu

Re: Kompresor 306

Postprzez żółtodziób » czwartek, 11 wrz 2014, 12:45

Pierwsza sprawa zasadnicza - nie pisz jednego posta pod drugim, używaj edycji.

Druga sprawa - zmierz kompresję silnika to będziesz miał jakieś wyobrażenie na temat jego stanu i będzie można wtedy prognozować ile jeszcze pożyje. Poleganie na wskazaniach licznika to sam zauważhyłeś, że takie sobie jest. Czy wytrzyma instalację turbo? Po pierwsze może tak, a może nie, a przynajmniej nie bez dodatkowych modyfikacji. Ale jest też "po drugie", o wiele ważniejsze - trzeba wiedzieć jak taką instalację zrobić i to wiedzieć jak zrobić dla danego silnika. Być może da się, ale trzeba wiedzieć w jaki sposób. Mała ilość wcześniejszych tego typu przeróbek oznacza brak wiedzy na temat tips&tricks - no to moze się źle skończyć dla silnika.

Jeśli zaś chodzi o konkretny silnik jaki masz w Pugu to oczywiście ważne jest, zeby był w dobrym stanie dlatego warto się mu przyjrzeć zanim zacznie się pakować w ten interes kasę. Wolnossąca jednostka daje większe szanse na dobry stan niż turbo. Katowanie nierozgrzanego silnika zawsze jest szkodliwe, ale dla turbospreżarki jeszcze bardziej. Do tego jeszcze turbo trzeba chłodzić przed zgaszeniem silnika jak da się w palnik. Nie wiesz nigdy na ile ktoś dopilnował tematu. Mozesz albo zabrać samochód na hamownię jak kupujesz turbodoładowany wóz i zobaczyć ile mocy ma mniej względem tego co być powinno, ale jak nie masz takiej obcji to wszystko co możesz sprawdzić to czy nie jest zarzygane olejem. Przy czym jasność masz tylko jak jest sucho (i masz pewność,że nikt tego nie wytarł chwilę wcześniej) lub jak się leje. Pocenie czasem nie oznacza nic groźnego, a czasem oznacza, że w zasadzie trzeba myśleć o regeneracji. Fajnie jest mieć oczywiście więcej mocy, ale turbodoładowane konie mechaniczne są "tanie" tylko w teorii.

Tak jak mówiłem, silnik to nie wszystko. Wozy KJSowe mają zwykle tyle seryjnych szpejów, że naprawdę istnieją spore możliwości upgrade'owania takich maszyn bez pakowania dodatkowych kilkudziesięciu KM. Hamulce, zawieszenie, opony, szpera - jak dasz większą moc a zostawisz wóz na seryjnym zawiasie i starych gumach to i tak na każdym zakręcie będziesz tracił mnóstwo czasu, który później ciężko będzie nadrobić na prostej. Nie będzie można ani skutecznie przyspieszyć na wyjściu z zakrętu, większa moc spowoduje,że tylko będziesz mielił więcej syfu, będzie trzeba wcześniej hamować, nie wspominajac już o wolniejszej jeździe przez sam zakręt. Nie mówię,że moc nie jest ważna, ale, że istnieją inne, nie koniecznie droższe metody podniesienia konkurencyjności wozu. Jeśli masz w aucie dobry, zdrowy silnik o mocy niemal 170 KM no to dać mu zimny dolot jak planujesz, załozyć wałki, zainwestować w chiptuning, ale nie przesadzać i nie nastawiać się na żadne +40 KM. Ile przyrostu uda się uzyskać tyle się uda, skupić sięna pozostałych rzeczach. Nie żałować 280 KM które mogła mieć GSi, bo bez odpowiednich modyfikacji zapewne pozytek z nih byłby głównie na długich prostych, których w KJSach raczej nie ma zbyt wiele, a do tego jeszcze istniałoby spore ryzyko wpakowania się w trupa. No, hcyba,że się okaze,że Peugeot to też trup, wtedy to oczywiście można sobie pluć w brodę, że nie kupio się czegoś innego. Tak czy inaczej moim zdaniem bez względu na to do czgo chcemy auto, czy do zwykłego jeżdżenia czy do KJSów podstawą jest dobry stan techniczny, a na ten jest tym większa szansa im konstrukcja jest prostsza.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Kompresor 306

Postprzez Wujeek » czwartek, 11 wrz 2014, 17:17

żółtodziób napisał(a):Pierwsza sprawa zasadnicza - nie pisz jednego posta pod drugim, używaj edycji.

Druga sprawa - zmierz kompresję silnika to będziesz miał jakieś wyobrażenie na temat jego stanu i będzie można wtedy prognozować ile jeszcze pożyje. Poleganie na wskazaniach licznika to sam zauważhyłeś, że takie sobie jest. Czy wytrzyma instalację turbo? Po pierwsze może tak, a może nie, a przynajmniej nie bez dodatkowych modyfikacji. Ale jest też "po drugie", o wiele ważniejsze - trzeba wiedzieć jak taką instalację zrobić i to wiedzieć jak zrobić dla danego silnika. Być może da się, ale trzeba wiedzieć w jaki sposób. Mała ilość wcześniejszych tego typu przeróbek oznacza brak wiedzy na temat tips&tricks - no to moze się źle skończyć dla silnika.

Jeśli zaś chodzi o konkretny silnik jaki masz w Pugu to oczywiście ważne jest, zeby był w dobrym stanie dlatego warto się mu przyjrzeć zanim zacznie się pakować w ten interes kasę. Wolnossąca jednostka daje większe szanse na dobry stan niż turbo. Katowanie nierozgrzanego silnika zawsze jest szkodliwe, ale dla turbospreżarki jeszcze bardziej. Do tego jeszcze turbo trzeba chłodzić przed zgaszeniem silnika jak da się w palnik. Nie wiesz nigdy na ile ktoś dopilnował tematu. Mozesz albo zabrać samochód na hamownię jak kupujesz turbodoładowany wóz i zobaczyć ile mocy ma mniej względem tego co być powinno, ale jak nie masz takiej obcji to wszystko co możesz sprawdzić to czy nie jest zarzygane olejem. Przy czym jasność masz tylko jak jest sucho (i masz pewność,że nikt tego nie wytarł chwilę wcześniej) lub jak się leje. Pocenie czasem nie oznacza nic groźnego, a czasem oznacza, że w zasadzie trzeba myśleć o regeneracji. Fajnie jest mieć oczywiście więcej mocy, ale turbodoładowane konie mechaniczne są "tanie" tylko w teorii.

Tak jak mówiłem, silnik to nie wszystko. Wozy KJSowe mają zwykle tyle seryjnych szpejów, że naprawdę istnieją spore możliwości upgrade'owania takich maszyn bez pakowania dodatkowych kilkudziesięciu KM. Hamulce, zawieszenie, opony, szpera - jak dasz większą moc a zostawisz wóz na seryjnym zawiasie i starych gumach to i tak na każdym zakręcie będziesz tracił mnóstwo czasu, który później ciężko będzie nadrobić na prostej. Nie będzie można ani skutecznie przyspieszyć na wyjściu z zakrętu, większa moc spowoduje,że tylko będziesz mielił więcej syfu, będzie trzeba wcześniej hamować, nie wspominajac już o wolniejszej jeździe przez sam zakręt. Nie mówię,że moc nie jest ważna, ale, że istnieją inne, nie koniecznie droższe metody podniesienia konkurencyjności wozu. Jeśli masz w aucie dobry, zdrowy silnik o mocy niemal 170 KM no to dać mu zimny dolot jak planujesz, załozyć wałki, zainwestować w chiptuning, ale nie przesadzać i nie nastawiać się na żadne +40 KM. Ile przyrostu uda się uzyskać tyle się uda, skupić sięna pozostałych rzeczach. Nie żałować 280 KM które mogła mieć GSi, bo bez odpowiednich modyfikacji zapewne pozytek z nih byłby głównie na długich prostych, których w KJSach raczej nie ma zbyt wiele, a do tego jeszcze istniałoby spore ryzyko wpakowania się w trupa. No, hcyba,że się okaze,że Peugeot to też trup, wtedy to oczywiście można sobie pluć w brodę, że nie kupio się czegoś innego. Tak czy inaczej moim zdaniem bez względu na to do czgo chcemy auto, czy do zwykłego jeżdżenia czy do KJSów podstawą jest dobry stan techniczny, a na ten jest tym większa szansa im konstrukcja jest prostsza.


Rozmawiałem ze sprzedającym on mi mówił ze ten samochód nie był nigdy katowany ani nie uczestniczyl w wyścigach na 1/4 mili . Śilnik zalany motulem nie rzyga jeszcze z pod żadnej uszczelki , nigdy nie katuje auta na zimnym bo wiadomo konczy sie to zazwyczaj wymianą panewek zresztą na zdrowy rozum by trzebabyło być idiotą żeby tak robić i stwierdziłem ze silnik pojdzie pod budowe bez turba , a i jeszcze pytanie nie wiem co ze skrzynią narazie i tak pierwsze zawieszenie idzie pod młotek i hamulce to co najważniejsze praktycznie :mrgreen:
Citroen Total Abu Dhabi World Rally Team
Avatar użytkownika
Wujeek
N2
 
Posty: 194
Dołączył(a): poniedziałek, 11 mar 2013, 21:26
Lokalizacja: Na Cięciu

Re: Kompresor 306

Postprzez JRT » piątek, 12 wrz 2014, 08:08

Jeśli piszesz, że auto ma 167KM to pewnie masz silnik RS ze skrzynią szóśtką. Ale nawet jeśli nie i jest to piątka, to bez różnicy, bo to BE, w porzo skrzynki. Powinieneś założyć do niej po prostu krótkie przełożenie główne i będzie miodzio, choć nie są to tanie szpeje. Tu możesz oblukać: http://www.peugeot-tuning-parts.co.uk/final-drives.html
JRT
 
Posty: 1
Dołączył(a): piątek, 11 mar 2011, 20:48


Powrót do Mechanika rajdowa

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron