przez żółtodziób » czwartek, 8 maja 2003, 12:37
Wracając do tematu to właśnie dorwałem dane nt. Evo 6 Naczelnika i szczeka mi opadła... Jezu, ale zacofane auto... Nie jest to nic innego jak przerośnięta Nka... Na początek moc: 580 KM to niby dużo, ale biorąc pod uwagę że NIE MA ŻADNEJ ZWĘŻKI i że doładowanie wynosi 2,0 bara to takie coś można zrobić nawet w garażu... Włożyć kute tłoki i przeprogramować kompa... Saab Eklund osiąga 650 KM ze zwężką 45mm... 2.0 bara to Nki też mogą osiągnąć, żaden wyczyn... Wurce ciągną do 2,5 bara...
Druga rzecz to masa: 1340 kg... Evo 6 grupy N od Steca waży 1360, wygląda na to że różnią się tylko tym że Nka musi mieć kanapę z tyłu a z h-grupy ją wywalili... Zreszta np. auto Gabrysia waży 1310 kg i ma tylną kanapę, to dowód na to że można nawet w ramach przepisów gr. N zejść z masy dużo więcej... Taki H grupowy potwór nie powinien ważyc więcej niż 1100, góra 1150 kg. Gdyby był na prawdę profesjonalnie zrobiony to śmiem twierdzić ze poniżej tony można zejść... około 1250 kg ważył fabryczny evo6 grupy A. a musial być on lepiej wyspawany niż taka h-grupa i całe poszycie oraz oszklenie musiał mieć takie jak w serii, czyli z blach stalowych o takiej samej grubości... Wywalmy teraz obie klapy, wszystkie błotniki, dach, wszystkie szyby i wstawmy o 50-70% lżejsze elementy... jak nic można oszczędzić przynajmniej 100 kg... Pomijam tutaj już słabsze obspawanie...
Zawieszenie: patrząc jak wysoko postawiony jest ten lancer to żadnej ingerencji w geometrię nie było, stoi dwa razy wyżej niż A-grupowy fabryczny Evo6 w wersji asfaltowej, zmienione zostały sprężyny i amortyzatory, ale tyle w Nce też wolno zrobić.
to zamo szpery. Są oczywiście mechaniczne i podobnie jak w grupie N tylko z przodu i z tyłu, central jest "luźny"... Mniemam że to te same szpery co w N grupie...
Gdyby z WRC, nawet ze specyfikacji 97 zdjąć zwężkę i przeprogramować na moc 550-600 KM to Naczelnik nie miałby czego szukać. Mniejsza masa i aktywne dyfry zrobiłyby swoje. Nowsze wurce pewnie nawet ze standardowymi mocami byłyby szybsze... No, ale jak kasy brak to trudno wymagać zeby Naczelnik sobie wurca zbudował. Żałosne tylko ze takie auto jest najlepsze w Polsce w Wyścigach Górskich, to dowodzi wielkości kryzysu jaki dopadł sport motorowy w naszym zadupiu...