przez żółtodziób » czwartek, 6 mar 2003, 22:18
Tak ale widzisz, dawniej ważne było na takim safari jak najmniej razy się zakopać albo umieć naprawić wóz na trasie, teraz charakter rajdów się zmienił. Byle błąd i przegrałeś rajd, trzeba jechać cały czas na 100% a jak masz już przewagę to najmniej na 95%. Dawniej bardziej liczyło się żeby sprawnie wsystko przejechać i bez przygód. Teraz ważna cholernie jest chwilowa dyspozycja i koncentracja. Dawniej cały rajd można było jechać na 3/4 swoich mozliwości i go wygrać, teraz liczy się każdy zakręt, w tej sytuacji komfort jest dużo ważniejszy. Upał i lejący się zewsząd pot osłabia reakcję i koncentrację, może to prowdzić do wyltu z trasy, zniszczenia auta, wystarczy chwila rozproszenia i już po wszystkim. Klima w pewnym stopniu rozwiązałaby ten problem. Zresztą kto pamięta zeszłoroczny występ Citroenów na Safari ten wie że spisały się całkiem dobrze i to mimo większej wagi i mniejszej mocy. Zresztą jeśli chodzi o wagę to klima jest formą balastu, ma raczej wpływ na rozkład mas niż na masę całkowitą.