mrozenie...

Wszystko o rajdówkach "od środka" :)

Moderator: SebaSTI

mrozenie...

Postprzez boczo777 » sobota, 10 lis 2007, 17:02

witam, mam pytanko, jakie sa wasze doswiadczenia z zamrazaniem czesci w cieklym azocie??? chodzi mi o tloki, korbowody, tryby skrzyni biegow, tarcze hamulcowe

akurat mam to wszystko poroskladane, nie jest to drogie(pisze z chicago, wiec nie wiem jak to wyglada z cenami w Polsce), ale nie wiem czy warto i czy zapewnienia o bardzo podwyzszonej trwalosci maja faktyczne poparcie,

jezeli macie jakies stronki ludzi ktorzy to robia bylbym bardzo wdzieczny,

dziekuje i pozdrawiam
boczo777
 
Posty: 32
Dołączył(a): sobota, 14 sty 2006, 13:42
Lokalizacja: chicago


Postprzez schwepes » sobota, 10 lis 2007, 19:09

Z tego co mi wiadomo, bardzo ważna jest odpowiednia procedura chłodzenia. Trzeba obniżać temperaturę stopniowo i dość wolno (rzędu 2°C/min) do temperatury ok. -85°C, a następnie utrzymać tą temperaturę nawet przez ok. 24h, a minimum ~1.5h/cm przekroju materiału.

Jeśli jesteś w stanie to wykonać, to nie widzę przeciwwskazań.
Avatar użytkownika
schwepes
A6
 
Posty: 1209
Dołączył(a): piątek, 2 sie 2002, 22:13
Lokalizacja: Kraków

Postprzez stein911 » wtorek, 13 lis 2007, 01:09

http://books.google.com/books?id=vmV1cjBtPOAC&pg=PA635&ots=Layp1RC8T2&dq=Liquid+nitrogen+heat+treatment&sig=5qWzbSYcHYUAAj_J92jmZuUveL0#PPA636,M1

Może się przyda.

ale nie wiem czy warto i czy zapewnienia o bardzo podwyzszonej trwalosci maja faktyczne poparcie,


Chodzi o usunięcie austenitu szczątkowego, co na pewno pozytywnie wpływa na odporność na zużycie. Na ile to ma sens w Twoim przypadku niestety nie wiem. Nie wiadomo jakiej obróbce cieplnej poddano części które posiadasz i jak wpłynęła na nie eksploatacja.
"Skoro Rosjanie robią kulki łożyskowe puste w środku, to wszystko się da zrobić!"
Avatar użytkownika
stein911
A6
 
Posty: 1055
Dołączył(a): środa, 29 paź 2003, 19:23
Lokalizacja: Aachen

Postprzez tomeQ_ » niedziela, 18 lis 2007, 13:24

Tylko skad austenit szczatkowy mialby sie wziac w stopach Al (tloki), rownie dobra jest przemiana austenitu w martenzyt w plastycznych rdzeniach kol zebatych, w korbowodach, ktore nie sa przeciez gleboko hartowane. Zeby wyciagnac z tego jakies korzysci trzeba wiedziec z czego jest dany element, jak pracuje, jakie sa w nim naprezenia i czy jest na tyle zawodny, ze trzeba go wymrazac.
tomeQ_
N2
 
Posty: 131
Dołączył(a): środa, 28 mar 2007, 09:47


Powrót do Mechanika rajdowa

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości