Poszeżenia na błotnikach

Wszystko o rajdówkach "od środka" :)

Moderator: SebaSTI

Postprzez mavi » piątek, 14 mar 2003, 10:42

Dystanse, to bardzo slaby pomysl w takim wypadku. Niestety trzebaby budowac cale zawieszenie, albo przelozyc od czegos wiekszego ?
Przy przekladce i tak trzebaby przesuwac kielichy, wiec lepiej sobie ten temat odpuscic. Z dystansami auto sie bedzie nadawalo tylko na wystawe.

Duzo latwiej poszerzyc tyl (szczegolnie jak jest polzalezne zawieszenie i nie ma napedu), bo wystarczy przesunac cala piaste, ktora jest czesto przykrecona do wachacza (Opel, Daewoo)
Pozdrawiam
Maciej
mavi
 
Posty: 7
Dołączył(a): piątek, 14 mar 2003, 10:14
Lokalizacja: Kalisz


Postprzez żółtodziób » piątek, 14 mar 2003, 17:15

Założenie małych dystansów będzie w miarę bezbolesne, ale jak poszerzysz błotniki to trzeba będzie założyć bardzo szeroki dystans. Przespawanie kielichów o poroniony pomysł. W Galancie nawet z tyłem będzie problem, bo z tego co się orientuję jest tam multi-link. Wyjściem będzie założenie szerokich kapci na odpowiednich felgach (takich które nie przesuną środka oponu na wentrz lub do środka. Do tego maly dystans i powinno być dobrze. Ogólnie jednak gra raczej niewarta swieczki. Zeby wyglądało odpowiednio trzebaby dać 10 cm szersze gumy a więc takie jak w Porche 911 Turbo. Nie wiem czy to nie pociągnie za sobą konieczności rzeźbienia nadkoli. ale nawet jeśli nie pociągnie to jazda takim wozem na takich gumach to absurd.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Poprzednia strona

Powrót do Mechanika rajdowa

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości

cron