Turbo- dziura

Wszystko o rajdówkach "od środka" :)

Moderator: SebaSTI

Postprzez TommiCrazy » piątek, 17 sty 2003, 03:05

tak własnie mnie nurowała ta sprawa z instalacją gazową, umnie jest silnik 1997ccm i ma tylko 108 km , ale wiem też ze galant ma strasznie nawalone tłumików ( zawsze mechanicy się zastanawiali poco ich tyle ) autko jest zato cichutkie ale jak się zdejmie te ogranicznia to podobno niezle auto sie relaksuje (nie muli go już wydech).
co do Turbo to tylko sugestia z tym twin turbo, w mitsu GTO są dwie turbinki które podobno uchodzą za bardzo trwałe i jesli bym miał kieś rasować auto to biore się za to na maxa.
Co do turbin przedkładanch z różnych aut powiem że pare lat temu pokazali gosci a w Tv z białym Cytro Ax z silnikiem 1.1 ale z turbiną i chłodnica od jakiej starej Bmki diesel.
Kolo sam sobie to w garażu zmontował i miał podobno ponad 100km w cytrynce. Pokazywali to zimą bo pamietam jak się slizgał :)
Obrazek
Mitsubishi Starion Turbo EX2000
Avatar użytkownika
TommiCrazy
A6
 
Posty: 1057
Dołączył(a): środa, 16 paź 2002, 20:40
Lokalizacja: Skawina-cheltenham UK


Postprzez żółtodziób » poniedziałek, 20 sty 2003, 11:10

Turbina wytrzyma, turbina w ogóle jest tak zrobiona że może się nagrzeać do czerowności, co innego silnik. Obecność turbiny zwiększa cisnienie w cylindrach a co za tym idzie temperaturę. Dlatego nie każdy silnik nadaje sie do turbo tuningu, a silników turbodoładowanych nie należy dodatkowo podgrzewać poprzez zasilanie gazem.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez boczo » wtorek, 4 lut 2003, 20:07

oki, gary sie grzeja ale zawsze mozna zamontowac cos takiego co robi Saab - soft turbo, moc sie zwieksza a cisnienie rzedu 0,2 - 0, 4 bara nie powoduje az takich obciazen termicznych

PS. W owczesnym Auto Dzis i Jutro tez kiedys byl opis kolesia co do Saxo 1,1 wstawil turbinke od BMW 525tds i tez mial ponad 100 kucy.............
Avatar użytkownika
boczo
N2
 
Posty: 103
Dołączył(a): czwartek, 1 sie 2002, 22:20
Lokalizacja: chicago

Postprzez żółtodziób » czwartek, 6 lut 2003, 19:48

moim skromnym zdaniem soft turbo to nieporozumienie, mocy nie będzie więcej niż w dobrze zrobionym silniku wolnosącym za to pojawi się turbo-dziura z turbinę trzeba będzie osczędzać niewiele mniej niż normalne turbo. Też trzeba będzie ją rozgrzewać i wystudzać , tyle że krócej. Przykładem jest 1,8 T Volkswagena. 150 KM mniej niż 240 KM z silnika 2.0 Hondy S2000, albo 170 KM z 1,8 Celiki. Soft turbo można stosować do diesla, bo w dieslu nie ma za bardzo czego innego tuningować, ciągle wolnossące diesle są słabe, ale w benzyniaku to aplikacja wszystkich wad turbiny, tyle że na mniejszą skalę, za to rezygnacja z jej największych zalet.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez boczo » czwartek, 6 lut 2003, 21:53

bardzo cenie twoje zdanie zoltodziob ale nie moge sie zgodzic z tymi przykladami, S2000 podpada pod wyczyn a Passat ma sluzyc europejskiemu mieszczuchowi przez jakies 400/500 000 km........a zreszta i tak wolnossace benzyniaki sie odpreza przy zakladaniu turbo wiec to chyba rozwiazuje problem temperatury.........
Avatar użytkownika
boczo
N2
 
Posty: 103
Dołączył(a): czwartek, 1 sie 2002, 22:20
Lokalizacja: chicago

Postprzez żółtodziób » piątek, 7 lut 2003, 02:43

S 2000 Podpada pod wyczyn? Wolne żarty. Poza tym S2000 też przejedzie 400-500 tys. kilosów. Wyczynowy silnik wolnossący wyciąga z litra pojemności nawet 280 KM. Przykład: silnik F1, i to jeszcze ze zwężką! Albo Kit Cary A7. 140 KM z litra pojemności przy niezłym zdławieniu, zwężka ma 26mm, o 8 mniej niż w WRCówie, czyli jej światło jest niemal dwa razy mniejsze niż w WRC. Nawet DOLNOZAWOROWE przedpotopowe silniki wozów serii NASCAR ciągną 110-120 KM z litra. Tak więc 120 KM z litra pojemności przy nowoczesnej, górnozaworowej i wielozaworowej konstrukcji głowicy oraz zmiennymi fazami rozrządu to jeszcze nic takiego. Co do trwałości tych silników to na bank są one tak samo trwałe i bezawaryjne jak kazde inne. Kanciate Hondy CRX z silnikami 1,6 o mocy 160 KM (100 koni z litra) dojeżdżają do takich samych przebiegów jak passaty czy inne tapczany. Poza tym to co podałem to ekstremum wśród silników cywilnych, jest jeszcze masa pośrednich rzeczy, 2,2 litra w Hondzie Accord Type R daje 210 KM, 2.0 w Focusie ST170 daje 170 KM, 3.6 litra w supertrwałym i superniezawodnym Porsche GT3 daje 360 KM (tutaj zgodzę się że auto podpada pod wyczyn, ale silnik nie jest wysilony do granic swych wolnossących możliwości i osiąga jak każdy inny Porschowski silnik większy przebieg niż jakikolwiek VW). Można zrobić dobry silnik wolnossący, ale wtedy nie można dac napisów na tylna klapę typu turbo intercooler, na które chwytają się laicy. Inna sprawa że jak ktoś chce mieć komfort to silnik nie powinien być wysokoobrotowy, a moment obrotowy powinien dawać już przy niskich obrotach, ale jak ktoś chce mieć miejską taczkę albo autostradową kanapę to nie potrzebna mu jest w ogóle duża moc.

Poza tym nie godzę się z tezą że turbo odpręża silnik. Jak sama nazwa wskazuje turbo SPRĘŻA, podnosi ciśnienie wewnątrz cylindrów i podnosi temperaturę. Połaczenie obu tych czynników dla słabiej skonstruowanych jednostek jest zabójcze. Wyżyłowany silnik wolnossący kręci się powiedzmy do 10 tysięcy obrotów, powiedzmy dwa razy szybciej niż normalny, tarcie powoduje wzrost temperatury elementów. Ale przy dzisiejszym rozwoju techniki można to tarcie ograniczyć stosując odpowiednie materiały do poziomu przy którym będzie możliwe normalne smarowanie i schłodzenie cieczą do właściwej temperatury. Nie występuje tak wysokie ciśnienie w cylindrach jak w silniku z turbo, przez co nacisk na tłoki, panewki, korbowody i wały korbowe jest mniejszy, stąd mniejszy moment obrotowy silnika wolnossącego tej samej pojemnosci co turbodoładowany. Porównywalna moc bierze się stąd że silnik wolnossący pracuje szybciej. Moc jak wiadomo nie zależy wyłacznie od siły, jest to zdolność do wykonania określonej pracy w określonym czasie. 1W=1J/1sek. W samochodzie użytkowym ma to znaczenie, zwłaszcza przy wyprzedzaniu bo przeciętny kierowca nie redukuje tylko stara się jak najmniej zmieniać biegi podczas wyprzedzania. Zmiana biegów dekoncentruje, poza tym to nie wygodne. Jazda sportowa polega na nieustnnej zmianie biegów. Jeśli chcemy mieć samochód o sportowym charakterze to musimy się z tym liczyć że lewarek skrzyni biegów będzie pracować ostrzej niż kierownica. A po to się chyba tuninguje wozy zebby nadać im sportowy charakter.

W silniku turbodoładowanym temperatura nie bierze się tyle z tarcia co z podwyższonego ciśnienia. Jak wiadomo sprężony gaz oziębia się emitując ciepło do pojemnika w którym się znajduje, w tym przypadku do cylindra. Tak więc tutaj tylko częściowo możemy obniżyć temperaturę poprzez precyzyjne wykonanie gładzi, pierścieni i łożysk oraz odpowiedni dobór materiałów. Ciecz chłodząca chłodzi tylko głowicę i blok silnika, układ korbowo-tlokowy dostaje w dupę. Musi być mocniejszy niż w silniku wolnossącym, pomijając już że takie rozwiązanie zwiększa bezwładność (silnik słabie się wkręc na obroty) to sprawia to że zastosowanie turbosprężarki w silniku zaprojektowanym jako wolnossacy, w dodatku przerobionym do pracy na LPG może doprowadzic do uszkodzenia silnika.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez TommiCrazy » czwartek, 13 lut 2003, 14:32

Co ostatnio wynalazłem w prasie.
1. instalacje gazowe dwuch ostatnich generacji , czyli od tej sekwencyjnej i nowsze pracują normalnie w silnikach turbo wieć juz sam niewiem, chciałbym kiedyś tak mieć.
2. Tego goscia od białego Citroena AX z turbiną od BMW pokazywali kieyś w TV i auto fruwało naprawde ładnie , dodać trzeba ze chłodnice też miał z BMW.
3 W okolicach bielska jeździ koleś Fiatem Temprą benzyną w której sam sobie założył do silnika 2.0 turbo od jakiegoś diesla i hula na tym już jakiś spory czas a chyba nietrzeba mówić nikomu że stare silniki Tempra/Regata nienalezały do najtrwalszych.

stąd moje pytanko , jesli w galancie jest w-punktowy wtrysk, to jak można zgrac komputer który jest już w aucie z obcą ( czytać turbiną od innego auta , tak jak w tym citroenie). domyślam się że na gazniku jest łatwiej, ale w końcu instalacja gazowa musi współpracować z komputerem a turbina ? jesli bedzie np od BMW diesla i jakiś mechanik ją zamontuje do benzyniaka ? Co tu się może stac?
Obrazek
Mitsubishi Starion Turbo EX2000
Avatar użytkownika
TommiCrazy
A6
 
Posty: 1057
Dołączył(a): środa, 16 paź 2002, 20:40
Lokalizacja: Skawina-cheltenham UK

Postprzez żółtodziób » czwartek, 13 lut 2003, 23:20

Turbiny od benzyniaków dają większe ciśnienie niż w dieslach. Tak więc jak założysz turbo od diesla to będzie po prostu mniej koników.

Z tego co słyszałem misie mają dobrze zabezpieczone kompy przed przeróbkami, ale nie wiem jak to było parę lat temu. Możliwe że jest to do zrobienia. Kompa trzeba przeprogramować drogą doświadczeń, wiec nie wiem czy nie taniej będzie chyba zmienić cały silnik na turbodoładowany.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez boczo » piątek, 14 lut 2003, 03:00

a nie lepiej po prosru zresetowac kompa i odpalic motor, wtedy system sam dostosuje mieszanke i kat wyprzedzenia do nowych warunkow. tak przynjamniej sie robi z benzyna V-power jak sie chce miec lepsze osiagi po jej zalaniu.......
Avatar użytkownika
boczo
N2
 
Posty: 103
Dołączył(a): czwartek, 1 sie 2002, 22:20
Lokalizacja: chicago

Postprzez żółtodziób » piątek, 14 lut 2003, 18:13

To jest kwestia doboru składu mieszanki, nie zmienia się on drastycznie. Oktan w jedną lub oktan w drugą strone wiosny nie czyni, tutaj mamy do czynienia z dużo większą dawką powietrza i z dużo większym zapotrzebowaniem na paliwo. Poza tym zmienia się charakterystyka silnika, spada prędkość obrotowa przy której uzyskiwana jest moc maksymalna, wzrasta moment obrotowy, pojawia się turbo dziura. Może się zdarzyć że komp będzie przewidziany na taką ewentualnośc, a może sie zdarzyc że zupełnie zgłupieje po takim zabiegu. Ciężko przewidzieć co się stanie w Galancie, to niezwykle rzadko tuningowana fura, a już pewnie białymi krukami można nazwać galanty po turbo tuningu.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez TommiCrazy » sobota, 15 lut 2003, 14:26

Przepisze tutaj pewien text który pisze w autoswiecie:
WTRYSK GAZU W FAZIE CIEKŁEJ
Charakterystyczną cecha jednej z najbardziej wyrafinowanych inst.gazowej (LPI firmy Vialle) to brak parownika. Gaz podawany jest w stanie ciekłym przez wtryskiwacze do kolektora.Ciekłe paliwo moze byc dostarczone bardzo precyzyjnie, ponadto rozpreżając się wykazuje własciwosci CHŁODZĄCE, dzięki czemu parametry pracy silnika w użytkowym zakresie obrotów przy zasilaniu gazem pokrywa sie niemal identycznie z parametrami pracy jednostki na bezynie.
Na wysokich obrotach silnik zasilany gazem jest nieznacznie "mocniejszy".
Od "konwencjonalnej "instalacji LPI różni się wszystkim: składa sie z zbiornika gazu z pompa zapeniającom cisnienie w układzie, regulatora cisnienia (m.in. umożliwiające powrót niewykorzystanego paliwa do zbiornika tak jak to działa w sytemach benzynowych.
Wada LPI: nie jest to instalacja uniwersalna , występuje w pakietach przewidzianych do poszczególnych modeli aut. Do zalet należy bezobsługowość ( niema wymiennych filtórw) oraz idealna praca z silnikami wypsażonymi w turbo i system EOBD. Koszt około 8 tyś zł.

Dodam tez ciekawy fakt jaki wystepuje w zachodnich krajach, w Francji wascieciel nowego auta przed rejestracją dostaj rabat 1500 euro za założenie instalacji, w włoszech własciciel auta starszego niz 8 lat za załozenie instalacji dostanie 340 euro, w belgi własciciel auta otrzyma 508 euro za założenie gazu.
Ciekawy sposób ochory środowiska :)
moze sie wstrzymam z zakupem i poczekam aż u nas bedą tak sponsorować czyste środowisko :) hehe wczesniej pewnie bezołowiowka bedzie kosztować z 9 zł.
Obrazek
Mitsubishi Starion Turbo EX2000
Avatar użytkownika
TommiCrazy
A6
 
Posty: 1057
Dołączył(a): środa, 16 paź 2002, 20:40
Lokalizacja: Skawina-cheltenham UK

Postprzez żółtodziób » niedziela, 16 lut 2003, 02:52

Opisany w Auto Świecie typ instalacji to skomplikowana i nowa zabawka. Normalnie parownik znajduje się zaraz za zbiornikiem a dalej paliwo już w formie lotnej przekazywane jest do silnika. Tutaj mamy obieg ciekłego paliwa, i to znacznie komplikuje instalację. Stąd prawdopodobnie taki koszt tej instalacji. Ogromne cisnienie muszą wytrzymać przewody gazowe, muszą być one jednocześnie mocne i zajmować jak najmniej miejsca żeby dało radę je upchnąć gdzieś między standardowe przewody w samochodzie. Poza tym zbiornik musi posiadać dodatkowe zawory bezpieczeństwa na wypadek przerwania przewodu gazowego. Zupełnie inaczej skonstruowany jest spryskiwacz, który przyjmuje na siebie większe cisnienie od wewnątrz. Taki typ instalacji faktycznie chłodzi, podobnie jak dezodorant w aerozolu. Podejrzewam ponadto że do galanta nie będzie takiej instalacji. To jest nowość, jak juz to tylko do nowego galanta będzie taka opcja. To nie jest kwestia silnika, może on być taki sam w kolejnych kilku ewolucjach wozu, ale właśnie tych przewodów. Śmiało można zapomnieć o miedziano aluminiowej rurce, którą we warsztacie odpowiednio poprzyginają i będzie git. Nie będzie git bo taka rurka będzie za słaba. Podejrzewam że zestaw obejmuje specjalne rurki do różnych modeli aut, chyba raczej nowych. Dotychczasowe instalacje LPG można było zaadaptować do każdego auta ponieważ poza odcinkiem zawór do tankowania-zbiornik gazu cała reszta pracowała na raczej niskich ciśnieniach. Tutaj będzie przynajmniej z 10 atmosfer jak nie więcej.


A propos dopłat do instalacji LPG: Wczoraj się do Polski sprowadzileś? Nie wiesz że władze mają głęboko w d... ochronę czegokolwiek? Zresztą wszystko mają w d... oprócz swoich stołków i układów. Ostatnio zasłaniając się niezwykła troską o środowisko naturalne wymyślili że do wachy będą spirytus dolewać, za co będziemy musieli jeszcze dopłacić, nie wspominając że szlag będzie trafiał nasze silniki, bo posłowie mają podupadające gorzelnie, a nie chcą być bankrutami. Czego wymagasz od kraju w którym Lepera robi się marszałkiem sejmu... sejm już nie tylko wyglądem przypomina cyrk, na szczęście Jędras nie zbyt długo powalił sobie lachą w glebę, ale wstyd pozosał. Ale najsmutniejsze jest to że naród sam tych patafianów wybrał, z własnej nieprzymuszonej woli... ech...
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez TommiCrazy » niedziela, 16 lut 2003, 10:30

Co do tych moich dopłat w polsce to oczywiscie byla to Ironia :)
Ale jedno powiem panie Żółtodziób - R E S P E C T , ja i tak chce założyć sekwencyjną gazownie . też opisana ze dobrze wspóldziała z silnikami turbo i EOBD , mimo ze niemam turbo :) ważne ze są prawie nieodczuwalne róznice w jeździe benzyna-gaz
Obrazek
Mitsubishi Starion Turbo EX2000
Avatar użytkownika
TommiCrazy
A6
 
Posty: 1057
Dołączył(a): środa, 16 paź 2002, 20:40
Lokalizacja: Skawina-cheltenham UK

Postprzez TommiCrazy » niedziela, 16 lut 2003, 10:35

po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw , dochodze do wniosku ze najlepiej bedzie sobie kupić nowego Galanta VR4.
Obrazek
Mitsubishi Starion Turbo EX2000
Avatar użytkownika
TommiCrazy
A6
 
Posty: 1057
Dołączył(a): środa, 16 paź 2002, 20:40
Lokalizacja: Skawina-cheltenham UK

Postprzez żółtodziób » niedziela, 16 lut 2003, 12:49

Niewątpliwie, coś takiego chłodzi, a więc nie ma przeciwwskazań żeby mogło to działać z turbo.

A może by tak przeszczep całego silnika z 3000 GT?
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Mechanika rajdowa

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości