Antyradar - jak to działa??

Wszystko o rajdówkach "od środka" :)

Moderator: SebaSTI

Antyradar - jak to działa??

Postprzez krzychd » sobota, 5 mar 2005, 11:21

Siemka, zakładam ten temat z ciekawości, jestem ciekaw jak w rzeczywistości działa takie urządzenie i czy jest to następne nieuzyteczny bajer w samochodzie.

Pragnę dodać, iż nie zamierzam korzystać z takich wynalazków, gdyż osobiście nie znam bardziej "przepisowego" kierowcy od siebie. 8)
KRzychd
Avatar użytkownika
krzychd
N3
 
Posty: 402
Dołączył(a): środa, 31 lip 2002, 21:33
Lokalizacja: warszawa


Postprzez Zepter » sobota, 5 mar 2005, 17:00

Nie znam się za bardzo na tym ale na chłopski rozum antyradar to urządzenie pasywne wykrywające fale elektromagnetyczne z urządzenia nadawczo odbiorczego jakim jest radar. Antyradar wykrywa fale o częstotliwości i długości fali stosowanej w radarowych miernikach prędkości (tak żeby np fałszywego alarmu nie wywoływały podchodzące do lądowania samoloty :lol: ) i daje nam znać o zagrożeniu sygnałami dzwiękowymi i wizualnymi (piszczy, buczy i mryga diodami :) ) Wynika to z tego, że nie ma możliwości skierowania całej wiązki na jeden niewielkich wymiarów przecież samochód. W lotnictwie nazywa się to "listkami bocznymi". Ta część która nie trafia w auto na celowmniku popularnej suszarki jest wykrywana. O jego skuteczności decyduje czułość i szybkość naszej reakcji. :? Jeśli droga przed nami jest pusta a policjant włączy suszarkę w ostatniej chwili czyli całkowicie nas zaskoczy to i tak nic nas nie uratuje przed mandatem. I jeszcze jedna sprawa: posiadanie w samochodzie podłączonego i gotowego do użycia antyradaru to wykroczenie i grozi nam jego konfiskata. 8)

W ogóle to całe to urządzenie ma swoj rodowód z lotnictwa wojskowego gdzie nazywa się ostrzegaczem radarowym. Na płatowcach samolotów i śmigłowców bojowych rozmieszczone są czujniki wykrywajace promeniowanie elektromagnetyczne z radarów i informujące pilota o zagrożeniu, kierunku, rodzaju tego zagrożenia a nawet typie sprzętu np radar naprowadzania rakiety ziemia powietrze S 75 Dźwina czy samobieżny, przeciwlotniczy zestaw artyleryjski ZSU 23-4 Szyłka czy radar myśliwca Su - 27. Pilot ostrzeżony o zagrożeniu (to sprytne urządzenie rozrużnia czy dany radar jest w trybie śledzenia czy już naprowadzania) wściekłym dzwiękiem i lampką ostrzegawczą a teraz nawet i informacją głosową może podjąć działania obronne: zniżenie lotu, energiczne manewry, odpalenie pułapek (pasków folii aluminiowej czyli zakłóceń pasywnych), włączenie stacji aktywnych zakłuceń czy w końcu odpalenie rakiety antyradarowej (AGM 45 Shrike czy AGM 88 Harm) kierującej się dzięki pasywnej głowicy naprowadzającej się na źrudło promieniowania elektromagnetycznego jakim jest radar. Zniszczenia radaru, konkretnie jego anteny i uszkodzenie innych "sprzętów" w promieniu kilkudziesięciu metrów powoduje całkowite oślepnięcie systemu naprowadzania rakiety przeciwlotniczej. :wink: No chyba, że rakieta jest naprowadzana aktywnie tzn sama posiada mały radarek albo zestaw przeciwlotniczy posiada optyczny kanał naprowadzania z kamerami i termowizją (min w ten sposob modernizuje się u nas radziecki "sprzęt" przeciwlotniczy)
TDI - Ten Dym Ignoruj ;-]
Avatar użytkownika
Zepter
N3
 
Posty: 434
Dołączył(a): środa, 31 lip 2002, 22:00
Lokalizacja: Węgrów


Powrót do Mechanika rajdowa

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości