Bylem kiedys swiadkiem takiej sceny...na rajdzie szutrowym, na cieciu zakretu CCS uderzyl plyta o jakis wystajacy kamien i po chwili z rury wydechowej poszedl mu oblok bialego, olejowego dymu. Po sekundzie, dwoch dym zniknal i auto pojechalo dalej nie zwalniajac ani przez moment.
Czy ktos moglby mi wytlumaczyc skad wzial sie ten dym, tzn konkretnie jak olej przedostal sie do komor spalania?
pozdrawiam