Clio, Saxo VTS, 106, AX GTI... - co lepsze na początek

Wszystko o rajdówkach "od środka" :)

Moderator: SebaSTI

Postprzez prezes-tk » czwartek, 6 gru 2007, 08:19

Beret napisał(a):...podstaw rajdowania uczyc sie w czyms niezbyt predkim typu omowione wczesniej ccs czy scs.(...) bo wlasnie na zakretach mozesz sobie pozwolic na wolniejsza jazde i nadrabiac to pozniej na rozpedzaniach. a wlasnie to zwieksza bezpiecenstwo (...) wez pod uwage ze jednak wiekszosc dzwonow odbywa sie na zakretach a nie na prostych.


CC czy SC wcale nie jest wolne. Prędkości osiągane nimi są w stanie zabić. Kierowcę, pilota lub kibica.
Chyba w cuda wierzysz, że ktoś specjalnie zwolni, bo może później lepiej przyspieszać. Z drugiej strony tak wyglądają teraz rajdy, szczególnie w Polsce: na prostej dzida, w zakrętach spokojniutko jak w drodze do marketu. Wygląda to jak kilka wyścigów na 1/4 mili, pomiędzy którymi zawodnik przemieszcza się po zakrętach. Dlatego dawni zawodnicy cały czas jeżdźą lepiej od dzisiejszych.
Większość zdarzeń następuje raczej wskutek źle wyliczonego miejsca hamowania, czyli ma swój początek jeszcze na prostych i wynika m.in. z dużej prędkości przed hamowaniem. Potem zwykle jest zakręt, dlatego to tak wygląda.
Prezes-tk
www.pensjonatrafa.ta.pl
Avatar użytkownika
prezes-tk
N3
 
Posty: 217
Dołączył(a): sobota, 13 sie 2005, 13:52


Postprzez barylax » czwartek, 6 gru 2007, 12:14

Beret napisał(a):ale nie poweidzialem od razu w szybkie. jak najbardziej podstaw rajdowania uczyc sie w czyms niezbyt predkim typu omowione wczesniej ccs czy scs. natomiast pozniej wsiadac juz w szybsze auto. albert, masz woja racje, ale uwazam ze mocniejsze bezpieczniejsze bo wlasnie na zakretach mozesz sobie pozwolic na wolniejsza jazde i nadrabiac to pozniej na rozpedzaniach. a wlasnie to zwieksza bezpiecenstwo. wez pod uwage ze jednak wiekszosc dzwonow odbywa sie na zakretach a nie na prostych. le przyznaje: szybkie auto trzeba umiec okielznac.
niby coś w tym jest ale np na kjs powiecmy takie cc/sc hamuje przed zakętem z powicmy 80 a ja w tym samym miejscu albo już lece na odciętej 2 czyli 100 albo zaczynam 3 i powiec mi co jest bezpieczniejsze hamowanie minimalne z 80 powicmy zakręt przechodzi sie przy 70 czy opuźnione dohamowanie ze 120 do tych 70 w nerowowym aucie w szybkim aucie wszystko szybciej sie dzieje tzreba dużo bardziej być skupionym, nie muwie zę sc zeszperowane z a grupowym motorem i na krutkiej skrzyni jest wolne bo miałem zamiar do takiego czegośc przesiąść sie z clio bo w sc 12 kjs przejade za pieniadze jakie teraz mnie kosztuje 1 w clio
Avatar użytkownika
barylax
N2
 
Posty: 128
Dołączył(a): poniedziałek, 5 mar 2007, 01:05
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Beret » wtorek, 11 gru 2007, 12:48

ale wlasnie swoim autem nie musisz juz opozniac hamowania. dlatego moc poprawia bezpieczenstwo. zakrety idziesz tak samo albo i spokojniej a nadrabiasz na prostej. oczywiscie wymaga to chocby "tuningu" hamulcow zeby sie nie zagotowaly bo hamowania sa juz duzo powazniejsze.
nindża nie moze byc mientka

MIEJSCE NA TWOJA REKLAME

www.bwyszkowski.pl
www.codrivers.fora.pl

Obrazek
Avatar użytkownika
Beret
A6
 
Posty: 1232
Dołączył(a): sobota, 19 lut 2005, 22:58
Lokalizacja: wawa-piaseczno

Postprzez THIM » wtorek, 11 gru 2007, 16:36

Proste są dla szybkich samochodów, zakręty dla szybkich kierowców. Jak będziesz Beret uczył chłopaka dzidować na prostych, a odpuszczać w zakrętach, to objedzie niektórych gości w słabszych autach, ale:
1. NIE O TO CHODZI W TYM SPORCIE!!!
2. Na KJS-ach nie za dużo jest chyba prostych, nie?
3. Objedzie go większość tych, co potrafią skręcać i ci, co mają jeszcze mocniejsze fury.
Timon

http://blmotors.blog.pl/
http://www.facebook.com/BLmotors
Avatar użytkownika
THIM
A6
 
Posty: 1493
Dołączył(a): niedziela, 21 maja 2006, 17:51
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Beret » wtorek, 11 gru 2007, 17:54

moje slowa zostaly troche zle odczytane

oczywiscie ze rajdy polegaja na skrecaniu. ja akurat jezdze w kjsach honda civic 1.4. wiem ze w mojej jezdzie wciaz sa pewne niedostatki. doszedlem juz jednak do tego etapu gdzie klepie troche mocniejszych aut. u nas w klubie jezdze w klasie 1150-1400 czyli jako glownych konkurentow mam swifty gti z ktorymi nie jestem w stanie nawiazac walki. zdarza mi sie klepnac chlopakow na pojedynczych probach gdzie nie jest zbyt ciasno i jest malo prostych ale na calym kjsie nie mam juz szansy. zwykle wygrywam tam gdzie pojawia sie juz ryzyko inne niz slupek (lekki row, sciana czy drzewo). na kjsy w innych klubach w wawie nie jezdze bo nie widze sensu scigania sie z saxo, 106 czy civicami vti. w stosunku do niektorych zawodnikow jestem za wolny ale zasadniczo auto bezapelacyjnie mam za wolne. zeby sie scigac z generalka takim civiciem trzeba byc perfekcyjnym kierowca ktory dodatkowo nie zna strachu. ja podobno mam troche przestawiona klapke od bezpieczenstwa i jestem w stanie w niektorych miejscach pojechac ostro-na granicy ryzyka. ale wyniku i tak nie ma. majac mocniejsze auto mozna jechac duzo ponizej owej granicy ryzyka zajmujac znacznie lepsze miejsca.

taki byl sens mojej wypowiedzi o bezpieczniejszym-mocniejszym aucie
nindża nie moze byc mientka

MIEJSCE NA TWOJA REKLAME

www.bwyszkowski.pl
www.codrivers.fora.pl

Obrazek
Avatar użytkownika
Beret
A6
 
Posty: 1232
Dołączył(a): sobota, 19 lut 2005, 22:58
Lokalizacja: wawa-piaseczno

Postprzez THIM » wtorek, 11 gru 2007, 19:51

Jasne, można pojechać KJS wurcem. Ale najpierw polecam nauczyć się jeździć, do czego lepiej nadaje się wolniejsze auto. Potem, gdy zacznie się walczyć o wyniki (trzeba umieć jeździć, nawet dysponując, nie wiem, Swiftem 4x4 130 KM), można zająć się autem. Mając trochę doświadczenia, będziesz wiedział, jak najlepiej usprawnić auto (jaki zawias, opony, hamulce) albo na jakie inne zmienić. Braku umiejętności nie nadrobisz sprzętem. Na początku inwestuj w siebie (trenuj!), a nie w auto.
Timon

http://blmotors.blog.pl/
http://www.facebook.com/BLmotors
Avatar użytkownika
THIM
A6
 
Posty: 1493
Dołączył(a): niedziela, 21 maja 2006, 17:51
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez barylax » wtorek, 11 gru 2007, 23:14

THIM napisał(a):Jasne, można pojechać KJS wurcem. Ale najpierw polecam nauczyć się jeździć, do czego lepiej nadaje się wolniejsze auto. Potem, gdy zacznie się walczyć o wyniki (trzeba umieć jeździć, nawet dysponując, nie wiem, Swiftem 4x4 130 KM), można zająć się autem. Mając trochę doświadczenia, będziesz wiedział, jak najlepiej usprawnić auto (jaki zawias, opony, hamulce) albo na jakie inne zmienić. Braku umiejętności nie nadrobisz sprzętem. Na początku inwestuj w siebie (trenuj!), a nie w auto.
święte słowa ja powiem na swoim przykładzie że dysponuje powiecmy szybkim i dośc mocnym autem ale nieraz potrafie zamykac generalkę bo nigdy nie jezdziełem dla wyniku jezdze po to żeby cieszyć sie jazdą i przy okazji kibiców co by mieli na co popatzreć a nie jak wszyscy na okrętke bo tną sie na czas kjs wygrywają ci co mają mocne profi przygotowane i ruwnie mocne umiejętności za nimi są ludzie z bardzo dużymi umiejętnościami w slabszych autach a na końcu ci co myślą że jak maja potwora i najmocniejsze i naj szbsze aut na prostych w klasie a hamują kilometr przed zakrętem przejezdzja go powli żeby nie wydzownić a potem na prostej dzida
Avatar użytkownika
barylax
N2
 
Posty: 128
Dołączył(a): poniedziałek, 5 mar 2007, 01:05
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez ŁukaszWRC » wtorek, 11 gru 2007, 23:20

barylax napisał(a):
THIM napisał(a):Jasne, można pojechać KJS wurcem. Ale najpierw polecam nauczyć się jeździć, do czego lepiej nadaje się wolniejsze auto. Potem, gdy zacznie się walczyć o wyniki (trzeba umieć jeździć, nawet dysponując, nie wiem, Swiftem 4x4 130 KM), można zająć się autem. Mając trochę doświadczenia, będziesz wiedział, jak najlepiej usprawnić auto (jaki zawias, opony, hamulce) albo na jakie inne zmienić. Braku umiejętności nie nadrobisz sprzętem. Na początku inwestuj w siebie (trenuj!), a nie w auto.
święte słowa ja powiem na swoim przykładzie że dysponuje powiecmy szybkim i dośc mocnym autem ale nieraz potrafie zamykac generalkę bo nigdy nie jezdziełem dla wyniku jezdze po to żeby cieszyć sie jazdą i przy okazji kibiców co by mieli na co popatzreć a nie jak wszyscy na okrętke bo tną sie na czas kjs wygrywają ci co mają mocne profi przygotowane i ruwnie mocne umiejętności za nimi są ludzie z bardzo dużymi umiejętnościami w slabszych autach a na końcu ci co myślą że jak maja potwora i najmocniejsze i naj szbsze aut na prostych w klasie a hamują kilometr przed zakrętem przejezdzja go powli żeby nie wydzownić a potem na prostej dzida

Słyszałeś może o istnieniu znaków przestankowych :?:
Avatar użytkownika
ŁukaszWRC
A5
 
Posty: 976
Dołączył(a): sobota, 13 sie 2005, 22:47
Lokalizacja: RKR

Postprzez AndreWRC » wtorek, 11 gru 2007, 23:57

Dla przypomnienia to coś takiego jak m.in. "," i "." :twisted:
KAJTO OGNIA !!
Avatar użytkownika
AndreWRC
A5
 
Posty: 640
Dołączył(a): czwartek, 26 lip 2007, 15:47
Lokalizacja: Kraków N-H

Postprzez barylax » środa, 12 gru 2007, 02:29

ŁukaszWRC napisał(a):
barylax napisał(a):
THIM napisał(a):Jasne, można pojechać KJS wurcem. Ale najpierw polecam nauczyć się jeździć, do czego lepiej nadaje się wolniejsze auto. Potem, gdy zacznie się walczyć o wyniki (trzeba umieć jeździć, nawet dysponując, nie wiem, Swiftem 4x4 130 KM), można zająć się autem. Mając trochę doświadczenia, będziesz wiedział, jak najlepiej usprawnić auto (jaki zawias, opony, hamulce) albo na jakie inne zmienić. Braku umiejętności nie nadrobisz sprzętem. Na początku inwestuj w siebie (trenuj!), a nie w auto.
święte słowa ja powiem na swoim przykładzie że dysponuje powiecmy szybkim i dośc mocnym autem ale nieraz potrafie zamykac generalkę bo nigdy nie jezdziełem dla wyniku jezdze po to żeby cieszyć sie jazdą i przy okazji kibiców co by mieli na co popatzreć a nie jak wszyscy na okrętke bo tną sie na czas kjs wygrywają ci co mają mocne profi przygotowane i ruwnie mocne umiejętności za nimi są ludzie z bardzo dużymi umiejętnościami w slabszych autach a na końcu ci co myślą że jak maja potwora i najmocniejsze i naj szbsze aut na prostych w klasie a hamują kilometr przed zakrętem przejezdzja go powli żeby nie wydzownić a potem na prostej dzida

Słyszałeś może o istnieniu znaków przestankowych :?:
niestety nie i co teraz??
Avatar użytkownika
barylax
N2
 
Posty: 128
Dołączył(a): poniedziałek, 5 mar 2007, 01:05
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez schwepes » środa, 12 gru 2007, 20:47

barylax napisał(a):niestety nie i co teraz??

Lepiej się dowiedz czemu służą, bo nie będziesz miał łatwego życia. Na forum piszemy po POLSKU.

Jak masz problemy z ortografią, to używaj FireFoxa (ma automatyczne podkreślanie błędów), a interpunkcji musisz się nauczyć :P
Avatar użytkownika
schwepes
A6
 
Posty: 1209
Dołączył(a): piątek, 2 sie 2002, 22:13
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Albert(Zambrów) » środa, 19 gru 2007, 16:05

Dyskusja widze poszła do przodu.

Więc tak, kompletnym banałem jest teza, że szybsze auta sa bezpieczniejsze od wolnych. Szybsze auto wymaga:
- dużych umiejętności, bo do hamowania i skrecania dochodzi czynnik szybkiego przyśpieszania, czyli osiągania wiekszych prędkości. Im większa prędkośc, tym wszystko dzieje sie szybciej, oraz tył łatwiej o błąd, bo musisz wszystkie czynnosci wykonac w duzo krotszym czasie, odnosząc do słabszego auta.
- obeznania z tematem rajdowej jazdy. Mozesz mieć 150koni, zawias Proflexa, szpere i krotka skrzynie, a dostaniesz baty od CCS z seryjnym silnikiem. PODSTAWĄ JEST KIEROWCA, BEZ WZGLĘDU NA WSZYSTKO!

Rozmawiamy o poczatkach, więc na poczatek koniecznie wolne auto. Wolne auto uczy lini, fizyki jazdy, i pozwala wyrobic odruchy. Oczywiście w miare rozwoju mozna myślec o szybkim aucie. Np. po sezonie w KJS ma sie juz jakies doświadczenie. Wtedy wystarczy przestawic sie na szybsze auto i mistrzostwo gotowe :)

Oczywiście mozna od razu kupic szybkie auto, nikt tego nie broni, ale wtedy trzeba duzo myslec nad technika jazdy zeby sie nie rozwalic.
...każdy ponad każdym, wszyscy najmądrzejsi...

Rajdy wporzO!

Banasik Rally Team OGIEŃ :!:
Avatar użytkownika
Albert(Zambrów)
A6
 
Posty: 1350
Dołączył(a): czwartek, 28 sie 2003, 13:04
Lokalizacja: Zambrów

Postprzez wojju » sobota, 5 sty 2008, 22:32

moj pierwszy post na forum :] , wypowiem sie bo tez szukam dla siebie auta na kjs-y, bedzie to maluch albo cc i wydaje mi sie ze nie ma lepszej opcji na poczatek startow, prawko mam ponad 7 lat, pare startow w kreciolkach, gokarty itd, tez mam za soba, pierwsze auto mialem slabego dieselka, teraz mam zeszperowanego tylno napedowca 2x mocniejszego od tego diesla i w cale mi nie przeszkadza ze wsiade do auta z mala moca, cc i maluch gwarantuje duzo mocnych konkurentow, a rywalizacja w mniej wiecej rownych autach z dobrymi kierowcami daje najwiecej frajdy i przynosi najlepsze efekty jesli chodzi o podnoszenie umiejetnosci, w mocniejszych klasach roznice pomiedzy autami sa juz znaczne a i samo opanowanie mocy zajmie ci sporo wiecej czasu, lepiej miec slabsze autko i je w pelni ogarniac, niz miec auto ktorym powinno sie wymiatac wszystkich i dostawac od slabszych, po za tym jest jeszcze aspekt ekonomiczny, starty takim cc sa tanie wiec moze tych startow byc wiecej a co za tym idzie jest wiecej zabawy i rozwoj umiejetnosci jest szybszy, co do bezpieczenstwa to uwazam jak wiekszosc tutaj: im wieksza moc tym wieksze kuku mozna sobie zrobic, to jest pewne, pozdro
Avatar użytkownika
wojju
 
Posty: 9
Dołączył(a): poniedziałek, 25 wrz 2006, 13:36
Lokalizacja: Krakow

Postprzez martin.h » poniedziałek, 23 cze 2008, 14:57

Przymierzam się właśnie do kupna czegoś takiego jak 106 Rallye (lub ewentualnie Saxo VTS). I mam pytanie, czy spotkał się ktoś z Was ze 106 Rallye 1.4 (Mk2). Za granicą jest kilka ofert sprzedaży takiej wersji. W porównaniu do 1.6 przyspieszenie do 100 km/h jest gorsze o ok. 0.5 s (więc raczej nieodczuwalne). Moment jest praktycznie taki sam, a co ważne w 1.4 jest osiągany przy niższych obrotach. Może ktoś jeździł 1.4 i 1.6, i mógłby napisać jakie są rzeczywiste odczucia z jazdy.
Tutaj interesujące oferty jakie znalazłem ->
http://allegro.pl/item384248690_peugeot ... wany_.html
http://www.autoscout24.pl/Details.aspx?id=vdryyc3hmqic
Avatar użytkownika
martin.h
A6
 
Posty: 1109
Dołączył(a): środa, 4 sty 2006, 22:45
Lokalizacja: Chorzów

Postprzez RallyMAN » poniedziałek, 23 cze 2008, 15:16

Rallye to fajne autko... kultowe... aczkolwiek znaleźć teraz takiego w dobrym stanie graniczy z cudem (mowie tu o 1.6). Nie wiem skąd masz te wiadomości na temat przyspieszenia... ale nie wydaje mi sie aby silnik o 30 koni słabszy miał tylko 0,5 sekundy gorsze przyspieszenie... Jesli chcesz tym startowac w kjs lub sprintach to nie wiem czy zdziałasz coś w swojej klasie z silnikiem 1.4. Ja jakbym kupowal to bym szukal juz 1.6 tylko i wylacznie.

Nie wiem co Ci poradzic bo tak jak pisalem znaleźć 106 rallye oryginała nie bitego w dobrym stanie jest ciężko, vts'a o wiele łatwiej kupić bo jest ich o wiele więcej i można kupić młodego rocznikowo w dobrym stanie za dobre pieniądze.

Niestety z tego co wiem to wielkim minusem tych aut (bo vts i 106 jest prawie takie samo) jest tylna belka która szybko pada oraz skrzynie biegów sa delikatne i lubią się psuć...

co do tych linków, które dałeś to ten z allegro był bity i to chyba dosyć mocno... a ten drugi nie wiem ale nie ma na nim naklejek rallye wiec albo byl malowany albo ktoś je zerwał...
Avatar użytkownika
RallyMAN
A5
 
Posty: 659
Dołączył(a): piątek, 12 lis 2004, 17:17
Lokalizacja: Gliwice

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Mechanika rajdowa

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron