przeliczniki do Wankla

Wszystko o rajdówkach "od środka" :)

Moderator: SebaSTI

Postprzez żółtodziób » wtorek, 20 sty 2004, 15:13

myślę że to jeszcze nie powód, mimo wszystko taki silnik jest lekki, a niski stopień spręzania sprawia że można lać podlejsze paliwo. Wydaje mi się że największą przeszkodą jest właśnie trwałość, w swietyle dzisiejszych standardów malutka, są auta które wyciągają 10 razy większy przebieg bez remontu
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz


Postprzez Kuba M. » wtorek, 20 sty 2004, 18:25

Ja się w takim razie zapytuje: jakie znaczenie ma sprawność tego silnika dla czegokolwiek?
Kuba
Avatar użytkownika
Kuba M.
A5
 
Posty: 946
Dołączył(a): poniedziałek, 15 wrz 2003, 15:19
Lokalizacja: Bytom

Postprzez żółtodziób » wtorek, 20 sty 2004, 19:56

z punktu widzenia rajdów czy wyścigów ma zasadnicze znaczenie. Lepiej mieć 350 KM niż 300, zwłaszcza ze w sporcie masa pojazdu jest standaryzowana, nawet jeśli oszczędzimy parę kg masy to trzeba będzie wrzucić balast. Dobrym przykładem jest Subaru. Z silnika boxer nie da sie doić takiej mocy jak z rzędówki, przez to rajdowe Subaru mają mniejszego kopa, nadrabiają to jednak na zakrętach dzięki nisko położonemu środkowi ciężkości w związku z czym mogą być konkurencyjne. Gdyby pod maską był wankel to owszem chodziłby w zakrętach mnniej więcej jak Subaru, ale tam gdzie potrzebna byłaby duża moc traciłby dużo więcej niż traci Subaru.

Z punktu widzenia auta drogowego sprawność nie ma specjalnego znaczenia. 20 KM w tę czy w tamtą stronę przy mocach trzędu 200 KM nie robi wielkiej różnicy. Zresztą drogowe silniki mają duze rezerwy.W drogowym aucie ważna natomast jest masa gabaryty i środek ciężkości, tutaj wlaśnie silnik wankla mialby świetlaną przyszłość gdyby nie jego trwałość. Niski środek ciężkości zawsze czyni jazde bezpieczniejszą, mniejsza masa całego wozu zawsze oznacza mniejsze zużycie paliwa.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez Kuba M. » środa, 21 sty 2004, 00:10

Hmm, ja chyba inaczej od was rozumiem pojęcie sprawności. Najbardziej sprawne są doładowane silniki Diesla, tzn. energia wytworzona w procesie spalania jest w większych stopniu przekazywana do napędzania samochodu niż w innym typie silników, najmniejsze straty energii po prostu ma.

Wiem, że Wankle mają mniejszą sprawność w takim rozumieniu w jakim przytoczyłem powyżej, czyli, że ma bardzo duże straty energii. Nie ma to chyba nic wspólnego z generowaną mocą, zresztą nie wiem...
Kuba
Avatar użytkownika
Kuba M.
A5
 
Posty: 946
Dołączył(a): poniedziałek, 15 wrz 2003, 15:19
Lokalizacja: Bytom

Postprzez Os_ » środa, 21 sty 2004, 02:25

Wbrew pozorom w naszym kraju jest kilka osób (bodajże trzy osoby) które się takiki silnikami zajmują.
Os_
N1
 
Posty: 58
Dołączył(a): poniedziałek, 21 paź 2002, 21:27
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez krzychd » środa, 21 sty 2004, 11:36

Sprawnośc jest to stosunek energi na wyjściu do energi na wejsciu. W przypadku silnika na wyjściu mamy moc(chociaż lepeij byłoby mówić o pracy), a na wejściu wartośc energetyczną paliwa.

Oczywiście wedłóg mnie. 8)
KRzychd
Avatar użytkownika
krzychd
N3
 
Posty: 402
Dołączył(a): środa, 31 lip 2002, 21:33
Lokalizacja: warszawa

Postprzez nhw220t » środa, 21 sty 2004, 12:32

KrzychD ma racje. Sprawność to stosunek energii jaka "wchodzi" do silnika (w postaci paliwa) do energii jaką silnik oddaje. Poprostu Wankle do wytworzenia takiej samej mocy jak rzędówki potrzebują więcej paliwa - czyli więcej palą. W zwykłym silniku łatwo jest podnieść sprawność a co za tym idzie moc, poprzez podniesienie stopnia sprężania (np. szlif głowicy). W Wanklu tak sie nie da.
Chociaż z drugiej strony silniki doładowane są i tak odprężone, więc Wankiel z turbiną powinień mieć podobną sprawność do turbo-rzędówki.
Chyba racją jest to, że główną przeszkodą w rozwoju Wankli jest ich niska trwałość.
WUY3902
Avatar użytkownika
nhw220t
N2
 
Posty: 105
Dołączył(a): sobota, 24 maja 2003, 22:30
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Kuba M. » środa, 21 sty 2004, 15:05

No więc właśnie, sprawność wpływa na to ile silnik potrzebuje paliwa do wytworzenia odpowiedniej, zadanej mocy. W Wanklu potrzebuje bardzo dużo, ale dla sportu nie ma to żadnego znaczenia. Dlatego moje pytanie: jak się ma sprawność do sportu, było jak najbardziej na miejscu. Wankel pomimo niskiej sprawności i kłopotów z trwałością czy uszczelnieniem tłoka w sporcie byłby idealny. Zresztą o zaletach Wankla już było w tym wątku pisane, więc się nie będę powtarzał.
Kuba
Avatar użytkownika
Kuba M.
A5
 
Posty: 946
Dołączył(a): poniedziałek, 15 wrz 2003, 15:19
Lokalizacja: Bytom

Postprzez żółtodziób » środa, 21 sty 2004, 22:19

OK, ale przecież mniejszy stopień sprężania to mniej mocy. Tutaj widzę przeszkodę. Paliwo to sprawa marginalna w sporcie, chodzi o moc uzyskiwaną z litra pojemności.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez Kuba M. » środa, 21 sty 2004, 22:25

Jesli chodzi o moc z litra pojemności to Wankel też jest przecież całkiem niezły, 1.3 i ponad 200 koni bez doładowania...
Kuba
Avatar użytkownika
Kuba M.
A5
 
Posty: 946
Dołączył(a): poniedziałek, 15 wrz 2003, 15:19
Lokalizacja: Bytom

Postprzez żółtodziób » czwartek, 22 sty 2004, 00:40

nie z 1.3 tylko z 3.9. Było już mówione że jeden wirnik w wanklu ma trzy pracujące komory, Mazda tylko załatwiła sobie jakoś że liczy się tylko jedną komorę. W sporcie jednak liczy się wszystko normalnie, a 200 KM z 3.9 litra to żaden wyczyn. Jak mówiłem, cała zaleta polega na tym że wanklowski silnik o pojemności 3.9 litra ma wielkość dwóch wirniczków, tłokowiec o tej pojemności to 200-kilogramowa krowa. Ale za to sporo mocniejsza, z możliwością doładowania (jakie były skutki doładowania mazdy wszyscy wiemy, bardzo mała trwałość i żadnej oszałamiającej mocy jak na tę pojemność), dużo bardziej trwała, bardziej ekonomiczna. W ostatecznym rozrachunku krowa okazuje się lepsza.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez Kuba M. » czwartek, 22 sty 2004, 19:48

żółtodziób napisał(a):nie z 1.3 tylko z 3.9. Było już mówione że jeden wirnik w wanklu ma trzy pracujące komory, Mazda tylko załatwiła sobie jakoś że liczy się tylko jedną komorę.


Nie wiedziałem, że tak się to liczy. Pierwszy raz się z czymś takim spotkałem. Pozatym jakie trzy pracujące komory? Gdzie są te komory? Ja tam w wanklu widzę jeden cylinder a w nim wirujący tłok. RX-8 ma dwa takie gary każdy po 654 cm3.

Inna sprawa, że w katalogu mam napisane coś takiego:
Kammervolumen 2x654 cm3, Hubraumaquivalent 2616 cm3.
Kto to wyjaśni, bo ja niemieckiego nie znam...
Kuba
Avatar użytkownika
Kuba M.
A5
 
Posty: 946
Dołączył(a): poniedziałek, 15 wrz 2003, 15:19
Lokalizacja: Bytom

Postprzez schwepes » czwartek, 22 sty 2004, 19:53

żółtodziób napisał(a): wanklowski silnik o pojemności 3.9 litra ma wielkość dwóch wirniczków, tłokowiec o tej pojemności to 200-kilogramowa krowa. Ale za to sporo mocniejsza, z możliwością doładowania (jakie były skutki doładowania mazdy wszyscy wiemy, bardzo mała trwałość i żadnej oszałamiającej mocy jak na tę pojemność), dużo bardziej trwała, bardziej ekonomiczna. W ostatecznym rozrachunku krowa okazuje się lepsza.

Mazda produkuje seryjne wankle turbo. Od 87r do 96r zawsze była wersja Mazdy RX-7 z turbiną (chyba nawet na gaźniku ;)).. mazda RX-7 z lat 93-96 była dostępna tylko i wyłącznie z dwoma sekwencyjnymi turbosprężarkami.

Dopiero RX-8 ma wankla 1.3 (238KM) tylko w wersji wolnossącej, chociaż jest przygotowywany uturbiony model na rok 2005 :>
Avatar użytkownika
schwepes
A6
 
Posty: 1209
Dołączył(a): piątek, 2 sie 2002, 22:13
Lokalizacja: Kraków

Postprzez schwepes » czwartek, 22 sty 2004, 20:03

Kuba M. napisał(a): Nie wiedziałem, że tak się to liczy. Pierwszy raz się z czymś takim spotkałem. Pozatym jakie trzy pracujące komory? Gdzie są te komory? Ja tam w wanklu widzę jeden cylinder a w nim wirujący tłok. RX-8 ma dwa takie gary każdy po 654 cm3.

silnik wankla pracuje na tej zasadzie, podczas obrotu tłoka 'przesuwają' się po okręgu 3 komory spalania... w jednej komorze nastepuje ssanie, a w tym czasie w drugiej już następuje faza sprężania lub zapłonu, a w trzeciej wydech... następnie tłok się obraca i tam gdzie było ssanie jest sprężania, tam gdzie był zapłon jest praca, a tam gdzie był wydech rozpoczyna się ssanie lub kończy wydech.. i tak w kółko :) każda "komora" pracuje, więc co 360* obrotu tłoka mamy 3 "suwy" pracy

Inna sprawa, że w katalogu mam napisane coś takiego:
Kammervolumen 2x654 cm3, Hubraumaquivalent 2616 cm3.
Kto to wyjaśni, bo ja niemieckiego nie znam...

ja też nie znam ale eqiuvalent to pewnie ekwiwalent ;) .. i rzeczywiście od jakiegoś czasu pojemność wankla zazwyczaj podaje się jako podwójna (nie potrójna) pojemność 'producencka' ;)
Avatar użytkownika
schwepes
A6
 
Posty: 1209
Dołączył(a): piątek, 2 sie 2002, 22:13
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Kuba M. » czwartek, 22 sty 2004, 20:57

schwepes napisał(a):silnik wankla pracuje na tej zasadzie, podczas obrotu tłoka 'przesuwają' się po okręgu 3 komory spalania... w jednej komorze nastepuje ssanie, a w tym czasie w drugiej już następuje faza sprężania lub zapłonu, a w trzeciej wydech... następnie tłok się obraca i tam gdzie było ssanie jest sprężania, tam gdzie był zapłon jest praca, a tam gdzie był wydech rozpoczyna się ssanie lub kończy wydech.. i tak w kółko :) każda "komora" pracuje, więc co 360* obrotu tłoka mamy 3 "suwy" pracy


Tak, tak, to wiem. Tyle, że zółtodziób sugerował, że pojemność całego silnika to właśnie pojemność wszystkich tych trzech komór razem wzięta. Stąd właśnie moje wątpliwości, bo nie wiem tak naprawdę jak Mazda mierzy pojemność swojego silnika. Podawanie pojemności jednej komory to byłoby jakieś oszustwo. Nie wiem.
Następne pytanie jakie mi się nasuwa to znowu dlaczego niby podawaną pojemność Wankla mam sobie mnożyć razy dwa? Przecież są dwa gary, i Mazda podaje pojemność każdego z nich, a przynajmniej pojemność jednej z jego komór :) Być może rozwiązaniem tej zagadki jest przetłumaczenie tego co przepisałem z germańskiego katalogu...
Kuba
Avatar użytkownika
Kuba M.
A5
 
Posty: 946
Dołączył(a): poniedziałek, 15 wrz 2003, 15:19
Lokalizacja: Bytom

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Mechanika rajdowa

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron