łada 2105

Wszystko o rajdówkach "od środka" :)

Moderator: SebaSTI

łada 2105

Postprzez b182 » sobota, 27 mar 2004, 12:57

Witam! Mam zamiar kupic sobie łade i przygotowac ja do kjsow.(Tylko nie piszcie ze maluch bylby lepszy bo mniejszy zwrotniejszy i takie tam -o tym wiem). Wiem ze łada ma z tyłu zawieszenie na spreżynach śrubowych wiec modyfikacje zawiasu beda łatwiejsze. Jak utwardzic i obniżyc w tym autku zawias.Nie bardzo mam kase na bilistainy itp. Chodzi mi głownie o spręzyny.Podobno można między z2woje wsadzic jakies gumowe elementy i przez to je utwardzic.(oczywiscie po ich obniżeniu) ale czy taka modyfikacja nie sprawi ze autko bedzie podskakiwalo na nierownosciach w wyniku slabego tłumienia amorów. Czy jesli kupilbum seryjne amory nowe dałyby rade wystarczajaco amortyzowac auto tak aby nie dochodzilo do odrywania kol od nawierzchni. Może ktoś ma jakies doświadczenia z tymi autami . Z góry dzięki.
Avatar użytkownika
b182
N2
 
Posty: 185
Dołączył(a): niedziela, 23 lis 2003, 10:26


Postprzez schwepes » sobota, 27 mar 2004, 13:10

polecam dział techniczny forum Lada Club Polska.. mają tam kilku zawodników startujących na Ladach w różnych imprezach http://motonews.pl/sh_forum.php?op=fvf&f=22

jeśli chodzi o utwardzenie zawieszenia na sprężynach to stosunkowo dobrym i tanim sposobem jest oddanie ich do kowala (oczywiście takiego z doświadczeniem w tych sprawach - jak jesteś z Krakowa to mogę dać namiary). Taki kowal odpowiednio skróci sprężyny i je zahartuje.

Amortyzatory można utwardzić samemu, ale wymaga trochę doświadczenia lub wielokrotnego dobierania twardości (tak się to robi w Fiacie 125p http://slave.e-edukacja.pl/~fiat/html/t ... ory125.htm ) lub można oddać do zakładu który się zajmuje regenracją - też znam kolesia który się tym zajmuje i reguluje amory pod względem twardości i nawet skoku.
Koszt to ok. 100zł/sztuka przy amortyzatorach nierozbieralnych (i są one dodatkowo przerabiane na rozbieralne) lub 50zł/szt. przy rozbieralnych.
Avatar użytkownika
schwepes
A6
 
Posty: 1209
Dołączył(a): piątek, 2 sie 2002, 22:13
Lokalizacja: Kraków

Postprzez b182 » sobota, 27 mar 2004, 13:59

Dzieki za info. Faktycznie jestem z krakowa (tzn. tu studiuje) wiec prosze o namiary do kowala :) . aha a ile kosztuje utwardzenie sprezyn? I jeszcze jedno pytanie . czy amorki utwardzone w ten sposób nie posypia się zbyt szybko (jak te z krosna )?
Avatar użytkownika
b182
N2
 
Posty: 185
Dołączył(a): niedziela, 23 lis 2003, 10:26

Postprzez schwepes » sobota, 27 mar 2004, 18:17

jeden jest na ul. Na Zjeździe (Zabłocie, koło szrotu samochodowego)

drugi jest na ul. Dekerta (przecznica od u.Klimeckiego gdzie jest Chemobudowa) koło firmy z "używanymi częściami do samochodów zachodnich"
Avatar użytkownika
schwepes
A6
 
Posty: 1209
Dołączył(a): piątek, 2 sie 2002, 22:13
Lokalizacja: Kraków

Postprzez AGRUPA » sobota, 27 mar 2004, 21:31

MOJA RADA JEST TAKA!!!
PADŁA KWOTA 100ZŁ ZA UTWARDZENIE AMORA!!!!
STRASZNE, BILSTEIN DO ŁADY 2107 KOSZTYJE Z TEGO CO PAMIETAM OK 200ZŁ - WIĘC DLA MNIE ODP. JEST PROSTA - WSTRZYMAJ SIE Z AMORAMI I UZBIERAJ NA BILSTEINA , A JAKOŚĆ I WRAŻENIA Z JAZDY 1000 % LEPSZE
Avatar użytkownika
AGRUPA
 
Posty: 26
Dołączył(a): poniedziałek, 4 sie 2003, 14:08
Lokalizacja: WAWA

Postprzez SariS1.4 » wtorek, 4 maja 2004, 14:39

a co sadzicie o "haltach" do tylnego zawiasu?? (ciepło sie zrobilo i ciagnie mnie do kreca przy aucie ;). A wiec jezdzil/robil ktos cos takiego?? czy wogole jest sens robic taka przerobke na kreciolki? podobno pomaga to czasem na nawrotach (odrywa sie jedno kolo, latwiej zerwac przyczepnosc)
Avatar użytkownika
SariS1.4
N1
 
Posty: 94
Dołączył(a): wtorek, 15 lip 2003, 11:45
Lokalizacja: Przemyśl City

Postprzez żółtodziób » wtorek, 4 maja 2004, 16:44

może i łatwiej zerwać przyczepność, nigdy z takim wynalazkiem nie jeździłem więc nie wiem, ale nie wydaje mi się ponieważ tak czy siak w ostrym nawrocie trzyma mocniej zwenętzne koło, i to je trzeba zatrzymać, do zatrzymmania słabo dociążonego koła wewnętrznego nie potrzeba wielkiej siły.

Halt zakłada się po to żeby zredukować "kładzenie się" wozu w zakrętach, wewnętrzne koło odrywa się od ziemii i wisząc w powietrzu dociąża własną masą i masą pozostałych elementów nieresowowanych wewnętrzną stronę wozu. Auto bez haltu nie dość że nie dociąza, to jeszcze siłą sprężyny pcha do góry wewnętrzną stronę wozu. Tak więc halt jest jak najbardziej pomocny w zakrętach, choć nie koniecznie sprzwi że będzie można słabiej ciągnąć dźwignię rękawa.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez SariS1.4 » wtorek, 4 maja 2004, 17:19

hmm czyli jednak warto to cos skonstrowac :) jak juz zrobie to potestuje... jak potestuje to napisze jakie efekty dalo :D.
Avatar użytkownika
SariS1.4
N1
 
Posty: 94
Dołączył(a): wtorek, 15 lip 2003, 11:45
Lokalizacja: Przemyśl City


Powrót do Mechanika rajdowa

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości